Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia – tak, jak się spodziewaliśmy w poprzednim artykule – pozostały w korekcie, schodząc w pobliże 2250, aczkolwiek nie dochodząc tam bardzo precyzyjnie. Obecnie nadal główny dylemat wydaje się dotyczyć tego, czy rynek zdoła powiększyć korektę do 2190-200, czy też odbije się od okolicy 2250-60 i pokona poziom 2320.
Nie musi nb pokonywać tego poziomu (a raczej, precyzyjniej rejonu cenowego 2316-20) w sposób zdecydowany. Może dotrzeć do strefy 2340-50 i ponownie próbować schodzić niżej. W każdym bądź razie stopniowo rynek mógłby podchodzić pod poziom 2420+, gdzie występuje zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza. A przynajmniej do 2370-80+, gdzie mamy dość silny opór na D1.
Jeśli natomiast kurs nie pokona ostatnich maksimów z rejonu 2316-20 i zejdzie głębiej, w kierunku 2190-200, to niewykluczone, że Niedźwiedzie podejmą twardszą walkę o to, żeby zatrzymać odbicie od dołków z okolicy 2040-50 już teraz. Niemniej jednak wydaje się, że nawet gdyby takie próby ze strony Niedźwiedzi były czynione, to rynek w końcu poderwie się i pójdzie wyżej niż do 2316-20. Tyle, że może to zająć mu znacznie więcej czasu niż w przypadku, gdyby już teraz odbił się od 2250-60 i pokonał ostatnie maksima.
Gdy patrzy się na świece dzienne na tym etapie, to zdaje się że może być trudno Bykom przejąć obecnie inicjatywę. Chyba że wykreślą jeszcze kilka świec nad 2260, co powinno zneutralizować wymowę formacji wierzchołkowej zasłony ciemnej chmury.
Z drugiej strony, jeśli spojrzymy wnikliwie na wykres intradayowy, to zdamy sobie sprawę, iż Byki ciągle mogą marzyć o ukształtowaniu się w pełni flagi o charakterze prowzrostowym, której zasięg minimalny wypada na poziomie 2328. W kontrze do niej jest jednak potencjalna formacja głowy z ramionami o zasięgu ok. 2205, na którą liczą Niedźwiedzie.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy w środku tygodnia na spadki w kierunku 2250 z poziomu 2280+. Byliśmy jednak na tyle czujni w sytuacji, gdy rynek zbliżał się do 2247-53, że sygnalizowaliśmy naszym czytelnikom, iż zejście kursu na południe może się skończyć wcześniej (ok. 2260), o ile zostanie pokonana równość małych korekt na poziomie 2266. Tak faktycznie się stało. Wkrótce okazało się, że po wybiciu 2266 Byki przeszły do poważnej kontrofensywy, my zaś mieliśmy przynajmnej satysfakcję, że w porę zatrzymaliśmy naszych graczy przed kontynuacją S-ki.
W ostatnim dniu kończącego się tygodnia – jeszcze przed danymi z amerykańskiego rynku pracy, co mogło zaskoczyć – doszło do szybkiego i gwałtownego wybicia kursu do poziomu 2288-89. W tym przypadku z jednej strony nasza sugestia okazała się bardzo precyzyjna, gdyż zakładaliśmy że rynek – o ile wyłamie 2274-75 – to ma szanse dotrzeć właśnie do 2288-89, gdzie wzmocnieniem tego mini oporu było zniesienie 61,8% wcześniejszych spadków intra.
Z drugiej jednak strony trudność polegała na tym, że na wejście w pozycję trzeba było decydować się w trakcie mocnego wybicia. W tej konkretnej rynkowej sytuacji wygranymi mogli się okazać najbardziej doświadczeni gracze, podejmujący przy tym nieco większe ryzyko. Możesz dołączyć na próbę!
UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)