Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 06-07.08.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia – tak, jak się spodziewaliśmy w poprzednim artykule – pozostały w korekcie, schodząc w pobliże 2250, aczkolwiek nie dochodząc tam bardzo precyzyjnie. Obecnie nadal główny dylemat wydaje się dotyczyć tego, czy rynek zdoła powiększyć korektę do 2190-200, czy też odbije się od okolicy 2250-60 i pokona poziom 2320.

Nie musi nb pokonywać tego poziomu (a raczej, precyzyjniej rejonu cenowego 2316-20) w sposób zdecydowany. Może dotrzeć do strefy 2340-50 i ponownie próbować schodzić niżej. W każdym bądź razie stopniowo rynek mógłby podchodzić pod poziom 2420+, gdzie występuje zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza. A przynajmniej do 2370-80+, gdzie mamy dość silny opór na D1.

Jeśli natomiast kurs nie pokona ostatnich maksimów z rejonu 2316-20 i zejdzie głębiej, w kierunku 2190-200, to niewykluczone, że Niedźwiedzie podejmą twardszą walkę o to, żeby zatrzymać odbicie od dołków z okolicy 2040-50 już teraz. Niemniej jednak wydaje się, że nawet gdyby takie próby ze strony Niedźwiedzi były czynione, to rynek w końcu poderwie się i pójdzie wyżej niż do 2316-20. Tyle, że może to zająć mu znacznie więcej czasu niż w przypadku, gdyby już teraz odbił się od 2250-60 i pokonał ostatnie maksima.

Gdy patrzy się na świece dzienne na tym etapie, to zdaje się że może być trudno Bykom przejąć obecnie inicjatywę. Chyba że wykreślą jeszcze kilka świec nad 2260, co powinno zneutralizować wymowę formacji wierzchołkowej zasłony ciemnej chmury.

Z drugiej strony, jeśli spojrzymy wnikliwie na wykres intradayowy, to zdamy sobie sprawę, iż Byki ciągle mogą marzyć o ukształtowaniu się w pełni flagi o charakterze prowzrostowym, której zasięg minimalny wypada na poziomie 2328. W kontrze do niej jest jednak potencjalna formacja głowy z ramionami o zasięgu ok. 2205, na którą liczą Niedźwiedzie.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy w środku tygodnia na spadki w kierunku 2250 z poziomu 2280+. Byliśmy jednak na tyle czujni w sytuacji, gdy rynek zbliżał się do 2247-53, że sygnalizowaliśmy naszym czytelnikom, iż zejście kursu na południe może się skończyć wcześniej (ok. 2260), o ile zostanie pokonana równość małych korekt na poziomie 2266. Tak faktycznie się stało. Wkrótce okazało się, że po wybiciu 2266 Byki przeszły do poważnej kontrofensywy, my zaś mieliśmy przynajmnej satysfakcję, że w porę zatrzymaliśmy naszych graczy przed kontynuacją S-ki.

W ostatnim dniu kończącego się tygodnia – jeszcze przed danymi z amerykańskiego rynku pracy, co mogło zaskoczyć – doszło do szybkiego i gwałtownego wybicia kursu do poziomu 2288-89. W tym przypadku z jednej strony nasza sugestia okazała się bardzo precyzyjna, gdyż zakładaliśmy że rynek – o ile wyłamie 2274-75 – to ma szanse dotrzeć właśnie do 2288-89, gdzie wzmocnieniem tego mini oporu było zniesienie 61,8% wcześniejszych spadków intra.

Z drugiej jednak strony trudność polegała na tym, że na wejście w pozycję trzeba było decydować się w trakcie mocnego wybicia. W tej konkretnej rynkowej sytuacji wygranymi mogli się okazać najbardziej doświadczeni gracze, podejmujący przy tym nieco większe ryzyko.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 01-03.08.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia lekko wzrosły i jednocześnie dotarły precyzyjnie do sugerowanego przez nas w niedzielę pułapu cenowego: 2316-20. Obecnie niewykluczone jest zarówno mocniejsze cofnięcie kursu nawet do strefy 2190-200, jak i – co nieco bardziej prawdopodobne – cofnięcie do rejonu 2250.

W razie gdyby rynek jeszcze chciał nieco urosnąć, zanim przejdzie do fazy korekcyjno-spadkowej, trzeba by brać pod uwagę jako cel tego ewentualnego ruchu zasięg intradayowej formacji 121, utworzonej w ostatnich dniach. Jej zasięg to ok. 2346, a minimalny – ok. 2325. Jej zasięg to ok. 2346, a minimalny – ok. 2325. Na tym etapie najbardziej odległa wydaje się koncepcja kontynuacji wzrostu już teraz do ok. 2420, bazująca na ruchu między zniesieniem 38,2% i 61,8% całych spadków z pierwszego półrocza.

W niedzielę pisaliśmy: “Wzrost do tego rejonu cenowego [ 2312] byłby spójny z koncepcją ustanowienia kolejnej równości korekt na wykresie dziennym, która wypada w okolicy 2320 pkt. “

Rynek faktycznie dwukrotnie podszedł pod ten cel. Następnie zaś zszedł do równości korekt intra w rejonie 2280 punktów. Jeśli jednak Niedźwiedzie poradzą sobie z tym poziomem równości korekt, to mogą zrealizować zasięg podwójnego szczytu na M15 (2264). To zaś umożliwiłoby im zejście jeszcze niżej – do wsparcia lokalnego 2247-53.

Dopiero pokonanie tego miejsca mogłoby zaowocować rozwojem scenariusza nakreślonego w niedzielnym artykule, w ramach którego mielibyśmy do czynienia ze znacznie głębszą korektą i próbą tworzenia formacji odwróconej głowy z ramionami na H4/ D1.

Tak o tej opcji pisaliśmy w niedzielę:

“ Nie można przy tym wykluczyć, że celem rynku jest próba odwracania kursu – patrząc z punktu widzenia interwału dziennego – za pomocą formacji odwróconej głowy z ramionami. Ażeby jednak takowa formacja powstała, musiałoby dojść do utworzenia jej prawego ramienia, pewnie o dosyć dużych wymiarach. Tak się bowiem składa, że spadek który mógłby być traktowany jako potencjalne lewe ramię takiej formacji, był dosyć spory i kształtował się między poziomem 2316-20 a 2176-95. Gdyby doszło do ukształtowania podobnej wielkości ramienia prawego, oznaczałoby to możliwość spadków przynajmniej do 2190-200. “

W razie wspomnianej na wstępie realizacji małej formacji 121 o zasięgu 2325 (minimalny) lub 2346 mogłoby się okazać, że dopiero spod oporu intra 2328-34, bądź też spod 2346-48 doszłoby do głębszych korekt, także wzmiankowanych na wstępie dzisiejszego artykułu: albo ponad 120-punktowej, albo ponad 60-punktowej.

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 30-31.07.2018

Kontrakty terminowe WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia najpierw kontynuowały wzrost, dokładnie do celu wyznaczonego przez nas we wtorek: 2290-98. Potem zaczęły konsolidować w obrębie tej strefy i pod nią. Obecnie główny dylemat wydaje się dotyczyć tego, czy rynek uniesie się jeszcze w kierunku 2316-20 punktów lub nieco wyżej i dopiero później mocniej się skoryguje, nawet do 2190-200, czy też już teraz spróbuje zejść niżej, ale niekoniecznie głęboko, pewnie do 2240-50.

We wtorek pisałem: „[ … ] rynek może finalnie zdążać do realizacji formacji odwróconego RGR na H4 o zasięgu około 2290. Jednocześnie cena powinna też dążyć do wypełnienia zależności 161,8% między dwiema ostatnimi falami zwyżek na H4/D1, która wypada na poziomie 2298.” I faktycznie, opisane przez nas z wyprzedzeniem cele zwyżek zostały zrealizowane bardzo precyzyjnie.

Następnie rynek zszedł do wsparcia intradayowego 2269-74. Można przy tym przyjąć, że między tym wsparciem a oporem 2298/9-301 doszło do konsolidacji, która może być traktowana jako flaga prowzrostowa o zasięgu minimalnym ok. 2312.

Wzrost do tego rejonu cenowego byłby spójny z koncepcją ustanowienia kolejnej równości korekt na wykresie dziennym, która wypada w okolicy 2320 pkt. Nie można przy tym wykluczyć, że celem rynku jest próba odwracania kursu – patrząc z punktu widzenia interwału dziennego – za pomocą formacji odwróconej głowy z ramionami.

Ażeby jednak takowa formacja powstała, musiałoby dojść do utworzenia jej prawego ramienia, pewnie o dosyć dużych wymiarach. Tak się bowiem składa, że spadek który mógłby być traktowany jako potencjalne lewe ramię takiej formacji, był dosyć spory i kształtował się między poziomem 2316-20 a 2176-95.

Gdyby doszło do ukształtowania podobnej wielkości ramienia prawego, oznaczałoby to możliwość spadków przynajmniej do 2190-200. Inna opcja – jak się wydaje – jest taka, że rynek już teraz skoryguje się, ale znacznie słabiej, do 2240-50 i potem znów podejmie zwyżki.

Celem takich zwyżek mogłaby być nawet okolica 2420 punktów, gdyż w tym rejonie występuje zniesienie 61,8% całych spadków, które miały miejsce w pierwszym półroczu. Tak się bowiem często zdarza, że jeśli rynek poradzi sobie ze zniesieniem 38,2%, to o ile zniesienie 50% nie jest jakoś zbytnio wzmocnione – a tak jest w tym przypadku – to celem następnym tego ruchu jest właśnie zniesienie 61,8%. [Abstrahuję przy tym od wcześniej podjętego wątku potencjalnego oRGR-u na D1.]

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę i czwartek kontynuowaliśmy konsekwentnie zagrania na wzrosty, wykorzystując do tego bardzo długi ruch rynku między poziomami ok. 2220 a 2290-98. Trzeba jednak dodać w tym miejscu, że w czwartek – w imię bezpieczeństwa trade’u – kontynuowaliśmy longa nie z okolicy 2247-53, a z nieco wyższej (ok. 2258).

Szortów szukaliśmy dopiero w piątek, ale bardzo ostrożnie, z okolicy 2280+ do rejonu 2274 i 2266-69. Wcześniej braliśmy pod uwagę jedynie skalpy w kierunku południowym. Ostatecznie jednak minimum tego dnia wypadło 2 pkt powyżej tego drugiego celu.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 25-27.07.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia ruszyły – zgodnie z naszym wiodącym niedzielnym założeniem – w górę. Rynek najpierw zatrzymał się – w poniedziałek – w okolicy 2190-200. Następnie – we wtorek – przystopował w pobliżu 2235-40, gdzie występuje zależność 113% między falami wzrostowymi na D1 oraz zniesienie 78,6% ostatnich spadków na tym samym interwale.

W związku z tym, że kurs wybił we wtorek opisaną w naszym poprzednim artykule równość większych korekt oraz zniesienie 61,8% na D1 (w okolicy 2190-200), można brać pod uwagę na dłuższą metę kontynuację wzrostów. Niemniej jednak nie należy wykluczać – mając na uwadze wspomniane przed chwilą elementy Analizy Technicznej – najpierw naturalne cofnięcie do strefy 2190-200. Często bowiem kurs wraca chwilowo do wybitej równości korekt.

Wydaje się, że rynek mógłby już nie wracać do 2190-200, o ile kurs przekroczyłby 2235-40 , a jeszcze lepiej, gdyby na dłużej zagościł powyżej 2257, gdzie wystepuje zależność 127,2% między ruchami wzrostowymi na H4/D1.

Obojętnie, czy dojdzie do cofnięcia kursu do 2190-200, czy też nie, rynek może finalnie zdążać do realizacji formacji odwróconego RGR na H4 o zasięgu około 2290. Jednocześnie cena powinna też dążyć do wypełnienia zależności 161,8% między dwiema ostatnimi falami zwyżek na H4/D1, która wypada na poziomie 2298.

Z kolei Byki znalazłyby sie w opałach, jeśli rynek zszedłby w przekonujący sposób poniżej 2190-200, m.in. dlatego że w tym rejonie leży linia szyi oRGR-u. Taki scenariusz wydaje się w tym momencie mniej prawdopodobny, chyba że Zachód znajdzie się pod nagłą wzmożoną presją podaży.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w poniedziałek – zgodnie z sugestiami z poprzedniego artykułu – graliśmy na wzrosty z rejonu 2170 do 2196-200. We wtorek natomiast szukaliśmy longa z okolicy 2200 do 2219-21+25.

W ten ostatni dzień można było się obawiać o determinację kupujących . Mimo to na koniec sesji sugerowaliśmy podejście kursu pod 2235-40.

Baliśmy się jednak o to, czy starczy czasu na cały ruch. I faktycznie, kurs podszedł na odległość 2-3 punktów do tej strefy, ale czasu na trochę więcej rzeczywiście zabrakło.  Inna sprawa, że 2229-33 – gdzie się zatrzymali – to opór intradayowy.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 23-24.07.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 pod koniec ubiegłego tygodnia podeszły wreszcie pod ostatnie maksimum w rejonie 2170 i mają szansę powiększyć wzrost w kierunku strefy 2190-200. Pytanie, na ile umożliwi to obecna negatywna dla Byków sytuacja na Zachodzie, po części wynikająca z wywiadu Donalda Trumpa – między innymi na temat stosunków handlowych z Chinami i oceny działań Fedu.

Witając się z Państwem po wydłużonej wakacyjno-mundialowej przerwie, zwrócę uwagę od strony stricte technicznej na to, iż podejście kursu pod 2190-200 jest możliwe z kilku powodów: po pierwsze, ze względu na dołkową formację świecową objęcia hossy na wykresie tygodniowym.

Możliwość ta wynika także z równości dużych korekt na interwale dziennym, sytuującą się właśnie w rejonie cenowym 2190-200. Innym elementem, który może sugerować taki ruch (w stronę 2190-200) jest fakt, iż na poziomie 2196 mamy do czynienia ze zniesieniem 61,8% ostatnich spadków na D1.

Tym zaś, co może zapobiec takiemu rozwojowi wypadków i doprowadzić do zatrzymania wzrostu w rejonie 2170, jest wspomniana na wstępie bardziej Niedźwiedzia niż Bycza sytuacja na wykresach rynków zachodnich. To mogłoby się wiązać z powrotem u nas w stronę ok. 2150, a nawet 2130-40.

Patrząc na sytuację na intradayu, można zauważyć, iż nasz rynek wpisywał się w ostatnim tygodniu w schemat flagi prowzrostowej na H1 (o zasiegu ok. 2200).

Jeżeli teraz doszłoby do mocniejszego cofnięcia do tej flagi, to taki ruch mógłby współgrać z koncepcją zatrzymania się wzrostów w okolicy 2170, w korelacji między innymi z rynkiem niemieckim. Z drugiej strony jednak samo wybicie  z flagi było dokonane za pomocą ładnego korpusu i stanowi kolejny argument na rzecz Byczych szans podejścia nieco wyżej.

W ostatnich dwóch tygodniach w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play zakładaliśmy cały czas, że jest szansa na ostateczne podejście pod 2190-95, a przynajmniej na atak na 2171 (ostatnie maksimum).

Niemniej jednak musieliśmy się zmagać w międzyczasie z rynkiem konsolidacyjnym, co na pewno dawało mniej zarobić niż przebywanie na rynku impulsu kierunkowego. Dopiero w ostatni piątek (nb podobnie, jak 10.lipca) szliśmy praktycznie od poczatku „pod rękę” z dłuższym wzrostem – najpierw grając z poziomu 2129-33 w stronę 2139-43, a potem do 2150-52.

Później zaś uwzględnialiśmy dodatkowy cel zagrania longa: 2164-67+71. Co ważne, braliśmy jednak pod uwagę w drugiej fazie sesji zatrzymanie się kursu w okolicy 2160 i nawet mocniejsze wycofanie. Wynikała z tego pośrednio wskazówka dla ostrożniejszych graczy, żeby w tym momencie  wstrzymać się z longiem i ewentualnie powrócić do niego później.

Takie „zalecenie” okazało się faktycznie jak najbardziej właściwe, gdyż rynek rzeczywiście cofnął się z spod 2160-62 o ponad 20 punktów i dopiero na koniec sesji zrealizował dodatkowy cel w postaci 2164-67+71. Fakt, iż stało się to tak późno, na pewno nie sprzyjał możliwości odpowiedniego zareagowania na finalny wzrost – choćby ze względu na ryzyko związane z końcówką sesji i potencjalnym brakiem czasu, żeby osiagnąć zysk wynikający z ruchu założonego przez nas wcześniej – do 2164-67+71.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 20-22.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia kontynuowały i mocno pogłębiały spadki po piątkowym wybiciu z kilkudniowej konsolidacji. Taką właśnie opcję wydarzeń braliśmy pod uwagę w artykule analitycznym z niedzieli.

Pisaliśmy wtedy wprost, że „to może oznaczać w praktyce powrót do spadków”. Chodziło o konsekwencje sesji piątkowej.

Obecnie z jednej strony cały czas należy się liczyć z kontynuacją zniżek. Rynek dość precyzyjnie schodzi z jednego wsparcia do kolejnego. To można było wykorzystać, grając shorty i rozpoczynając w poniedziałek od wsparcia 2164-69, a kończąc we wtorek na barierze popytowej 2066-73.

Patrząc z szerszej perspektywy, a mianowicie wykresu dziennego, można mówić o tym, że zbliżyliśmy się do ważnej bariery popytowej 2040-50, wywodzącej sie z lat 2011-15 i wzmocnionej zniesieniem 61,8% wzrostów z okresu: styczeń 2016 – styczeń 2018. Spoglądając jeszcze szerzej – przez pryzmat wykresu miesięcznego – można stwierdzić, iż rynek de facto dotarł do szerokiej strefy wsparcia 2000-70.

Gwoli zobrazowania całej sytuacji należałoby jeszcze dodać, że na przełomie 2016 i 2017 roku kurs podchodził pod poziom 2000 punktów i odbijał się od niego wracając do dołków. To wszystko, co zostało powiedziane powyżej może wskazywać na to, iż rynek jest bliski trochę mocniejszego odbicia.

Może to zrobić albo już wkrótce, odbijając się w okolicy 2070, albo nieco niżej – od strefy 2040-50. Trzeba też się liczyć z odbiciem jeszcze niżej – w pobliżu rejonu 2000.

W poniedziałek i we wtorek typowym zasięgiem korekty wzrostowej było około 25 punktów. Większa korekta, o której tutaj piszemy, mogłaby dotrzeć do zniesienia 38,2% ostatnich spadków. Poziom trudno wyznaczyć dopóki nie wiemy, skąd ta korekta mogłaby wystartować.

Warto dodać, że dużo może zależeć od Zachodu. We wtorek nasz rynek był mocno skorelowany z kontraktami na DAX, a w Niemczech, pamiętajmy, ważną rolę odgrywa z kolei polityka.

UWAGA! W czasie Mundialu artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać 2-3 razy w tygodniu. Forma tekstów powinna być nieco bardziej skondensowana. Ponadto w okresie od 25.06 (poniedziałek) do 09.07 (poniedziałek) zaplanowana jest coroczna przerwa wakacyjna.

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 18-19.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły się jednak w dół z kilkudniowej konsolidacji, choć wydawało się wcześniej, że może dojść do ruchu na północ. Wybicie nastąpiło w godzinie rozliczenia poprzedniej serii kontraktów, czyli w tak zwanej Godzinie Trzech Wiedźm.

To może oznaczać w praktyce powrót do spadków. Wydaje się, patrząc na kwotowania nowej serii kontraktów (U), że kolejnymi celami Niedźwiedzi – gdyby faktycznie doszło do pogłębienia ruchu na południe – mogłyby być okolice poziomów: 2164-66, 2122-30, 2114.

Jeśli chodzi z kolei o możliwości Byków, to najprościej jest przyjąć, że poprawiłyby się one znacznie, gdyby rynek próbował wrócić do kilkudniowej konsolidacji z poprzedniego okresu, budowanej na nowej serii między 2190+ a ok. 2220.

Zbyt szybka diagnoza, że będziemy szli coraz niżej i do jakich konkretnie poziomów, może być nieco ryzykowna. Miejmy bowiem na uwadze, że nowa seria dopiero co stała się wiodącą.

Lepiej jest pewnie najpierw zorientować się, jak rynek będzie reagował na wsparcia i opory wzięte z wykresu kontynuacyjnego, do jakiego stopnia zaś będzie przede wszystkim kierował się barierami popytowo-podażowymi wynikającymi z układu fal na nowej serii.To może być istotniejsze niż zwykle w czasie zmiany serii, gdyż różnica w cenach miedzy starą a nową serią w ostatnich dniach sięgały 20-30 pkt.

UWAGA! W czasie Mundialu artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać 2-3 razy w tygodniu. Forma tekstów powinna być nieco bardziej skondensowana. Ponadto w okresie od 25.06 (poniedziałek) do 09.07 (poniedziałek) zaplanowana jest coroczna przerwa wakacyjna.

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 15.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek na otwarciu sesji wybiły się dołem z kilkudniowej konsolidacji, następnie zaś wróciły do niej w trakcie oczekiwania na decyzje Europejskiego Banku Centralnego. Kurs podszedł zaś jeszcze wyżej już po posiedzeniu ECB.

Podchodząc klasycznie do problemu – z punktu widzenia analizy technicznej – można obecnie przyjąć, że rynek po tym, jak doszło do swego rodzaju fałszywego wybicia z konsolidacji, wrócił do niej i spróbuje się wybić w drugą stronę, czyli na północ.

Tak się zresztą składa, że od kilku dni pisaliśmy o możliwości rozszerzenia ruchu bocznego, w którym tkwił kurs, właśnie na północ. Wskazywaliśmy też na kolejne bariery intra leżące na ewentualnej drodze Byków w górę.

Zwracaliśmy jednocześnie cały czas uwagę na to, iż kluczowe dla podtrzymania szans popytu jest zachowanie rynku w stosunku do strefy wsparcia 2220-30. Ta została zaatakowana w czwartek o poranku mocniej niż dotychczas, jednak nie doszło do jej zanegowania.

W strefie tej znajduje się dolne ograniczenie dużej flagi na H4/ D1, która ma charakter prospadkowy. Dopóki jednak kurs znajduje się w jej wnętrzu – po tym, jak w ubiegły wtorek wrócił do flagi – dopóty Byki mają szanse na ponowny atak na 2290-300.

Ten ostatni rejon cenowy (2290-300) jest bardzo istotny, gdyż znajduje się tam mediana wspomnianej flagi oraz równość dużych korekt na D1. Jeśli ta strefa zostałaby wybita w górę, doszłoby do potwierdzenia przewagi Byków. Jeśli zaś kurs wybiłby się poniżej 2220-30 zaszłaby sytuacja wręcz odwrotna – wtedy to Niedźwiedzie uzyskałyby przewagę i szansę na realizację zasięgu formacji 121 oraz dużej flagi na H4/ D1.

Zasięg tych dwóch formacji to około 2100. Opuszczenie intradayowej konsolidacji, która kształtowała się przez kilka ostatnich dni, górą oznaczałoby w praktyce właśnie podejście pod strefę 2290-300. Tak się bowiem składa, że szerokość tego ruchu boczncznego odłożona na północ predestynuje kurs do podejścia pod ostatnie maksima na poziomie 2284, czyli w bezpośrednie pobliże tej strefy.

Pamiętajmy, że w piątek Trzy Wiedźmy – zmiana serii kontraktów.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 14.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę pozostały drugi dzień z rzędu w konsolidacji między 2229-33 a 2250+ przez całą sesję, choć wydawać się mogło – ze względu na początkowe reakcje rynku kontraktów amerykańskich na szczyt w Singapurze – że u nas jest szansa na rozszerzenie ruchu bocznego na północ. Nic z tego jednak nie wyszło, a nawet można powiedzieć, iż przewagę w trakcie środowych notowań raczej miały Niedźwiedzie.

Obecnie nadal kluczowym zagadnieniem dla dalszych losów rynku wydaje się to, w jaki sposób kurs potraktuje strefę wsparcia 2220-30. Jeśli bowiem wybije ją w dół, to jednocześnie wyłamie się na południe z flagi na H4/ D1, którą wcześniej Byki w pocie czoła ponownie zagospodarowały.

Takie wyłamanie oznaczałoby pewnie powrót do spadków. To zaś mogłoby zaowocować realizacją zasięgu klasycznej formacji cenowej typu flaga oraz harmonicznej typu 121. Obydwu formacji – o zasięgu ok. 2100.

Przypomnę również, że wsparcia Bykom udziela – oprócz dolnego ograniczenia flagi – również połowa wysokości dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego wtorku. Jeśli te wsparcia nie zawiodą popytu, to w końcu jednak może dojść do poszerzenia ostatniej konsolidacji, tworzonej między 2229-33 a 2250+, w kierunku północnym (szczegóły kolejnych oporów intra podawaliśmy we wczorajszym artykule analitycznym).

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę najpierw graliśmy na spadki z okolicy poziomu 2249 finalnie do 2229-33. Pewnym problemem mogło być optymalne wejście, gdyż rynek po tym, jak nagle przyspieszył spadanie, nie robił mocniejszych „cofek”. Druga faza sesji nie sprzyjała zagraniom na dłuższe ruchy, a co najwyżej próbom zagrania na skalp wzrostowy, ale i z tym mogły być drobne kłopoty.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 13.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek – zgodnie z naszą sugestią sprzed tej sesji – konsolidowały między 2229-33 a 2250+. Obecnie można się spodziewać bardziej poszerzenia konsolidacji na północ niż skutecznej próby wybicia kursu w dół, poniżej strefy 2220-30.

W przededniu ostatniej sesji pisaliśmy: „Nie można wykluczyć, że rynek zanim będzie próbował realizować ów układ 121, a przy tym dużą flagę na D1 (obie formacje o zasięgu minimalnym ok. 2100), to spróbuje kontynuować konsolidację między 2229-33 a 2250+.” I tak też faktycznie rzeczy się miały.

Początek wtorkowej sesji to bardzo wąska 11-punktowa konsolidacja, dopiero później nieco poszerzona, w większym stopniu na pólnoc niż na południe. To może zaowocować wspomnianym na początku dzisiejszego tekstu dalszym ruchem w tym trochę bardziej preferowanym kierunku w obrębie większej konsolidacji.

Nadal w mocy pozostaje hipoteza odnośnie możliwości powrotu do spadków w razie próby realizacji flagi na interwale H4/ D1 o zasięgu 2100. Przypomnę jeszcze, że podobny zasięg ma formacja harmoniczna, również utworzona na wykresie dziennym, typu 121. W obydwu przypadkach – zarówno formacji klasycznej jak i harmonicznej – niezbędne do ich realizacji jest przebicie się Niedźwiedzi przez istotną strefę wsparcia: 2220-30.

Z kolei rozszerzenie konsolidacji na północ, o którym wspominaliśmy na wstępie dzisiejszego artykułu może polegać najpierw na podejściu kursu pod 2261-63 ( w tym rejonie cenowym jest też zniesienie 61,8% ostatnich spadków intra), następnie 2269-74, a potem ewentualnie pod 2281-83+4.

Zwróćmy jeszcze raz uwagę na bardzo istotną kwestię, którą kilkakrotnie podkreślaliśmy w ostatnim czasie. Otóż, bez opuszczenia przez kurs wyżej wymienionej flagi na H4/ D1 ponownie dołem trudno mówić o powrocie do spadków. Właśnie strefa 2220-30, wzmocniona wsparciem wynikającym z połowy wysokości dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego wtorku, broni Byki przed tym opuszczeniem.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)