Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 22-24.01.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały korektę wzrostów z grudnia i początku stycznia. Rynek pozostawał przy tym w konsolidacji między 2150+ a ok. 2190. Dodatkowym elementem ryzyka w skali międzynarodowej okazał się tzw. koronawirus, rozprzestrzeniający się w Chinach i docierający do innych państw azjatyckich.

Wcześniejszy dylemat, który dotyczył głównie tego, jaki typ korekty się realizuje, wydaje się rozwiązywać na rzecz koncepcji trójkąta (ozn. kolor fioletowy na obydwu wykresach). Przynajmniej tak to wygląda po kolejnych sesjach.

Jeśli faktycznie tak się rzeczy mają, to możemy się spodziewać w ruchu w kierunku wsparcia w okolicy 2130. Trzeba jednak podkreślić, że Byki dysponują też swoimi argumentami. Dwukrotnie, w poniedziałek i wtorek, broniły się w nieprzypadkowym miejscu: na zniesieniu 61,8% na poziomie 2153, tuż nad wsparciem 2148-51.

Na tej podstawie popyt próbował też zainicjować małą formację podwójnego dna. Z tym jednak było już nieco gorzej. Ciągle jednak można brać pod uwagę flagę pro wzrostową na M15/M30, o której była mowa w poprzednim artykule (ozn. kolor ciemnobrązowy na wykresie M30 ).

Flaga ta ma zasięg w okolicy 2215. Trzeba jednak dodać, że próby wybicia tej flagi w poniedziałek nie przyniosły skutku. Można było wręcz powiedzieć o nieskutecznym jej wybiciu. Późniejsze, wtorkowe zanegowanie z kolei przez pewien czas mediany tej flagi może sugerować powiększającą się słabość Byków.

Dodatkowe pytanie wiąże się z tym, iż jeśli rynek potraktuje obecną konsolidację jako ruch boczny o szerokości 30-40 punktów, to może chcieć – w razie wybicia jej w dół – schodzić niżej niż do ok. 2130. W takim przypadku  trzeba by było się liczyć nie z korektą w formie trójkąta, ale tak zwaną korektą prostą i zejściem kursu w stronę 2100-10.

Mniej prawdopodobna w tym momencie wydaje się wspominana w poprzednich artykułach – jako jedna z opcji rozwoju przyszłych wydarzeń rynkowych – tzw. korekta pędząca. W ramach tej koncepcji bowiem należałoby się spodziewać teraz wybicia w górę i ruchu powyżej 2215, a dopiero później kolejnego cofnięcia w stronę 2150.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 20-21.01.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia nadal, jak się wydaje, korygowały mocne wzrostowe odbicie z okresu między 11. grudnia a 2. stycznia. Podstawowy dylemat obecnie dotyczy tego, czy rynek ową korektę skończył i próbuje wrócić do wzrostów, czy też – co wydaje się bardziej prawdopodobne, mając na uwadze analizę czasu – korekta jest kontynuowana.

Jeśli prawdą jest to ostatnie (że korekta jest kontynuowana), to możemy brać pod uwagę zarówno tak zwaną korektę pędzącą, w ramach której rynek mógłby się teraz udać do okolicy 2220-30+, a potem ponownie zejść w kierunku 2150, jak i korektę wpisującą się w trójkąt symetryczny (ozn. kolor fioletowy), w ramach której kurs będzie schodzić obecnie w kierunku ok. 2130.

Wspominając na wstępie o analizie czasu, miałem na myśli stosunek czasu, który rynek spędzał na impulsie wzrostowym z okresu: 11. grudnia – 2. stycznia, do czasu spędzonego dotychczas na korekcie.

Za koncepcją, w ramach której moglibyśmy obecnie zmierzać w kierunku 2220-30+, a potem ponownie schodzić mocniej w dół (tak zwana korekta pędząca) przemawia między innymi struktura flagi pro wzrostowej, która się utworzyła na intradayu w ostatnich dniach (ozn. kolor ciemnobrązowy). Flaga ta ma zasięg w okolicach 2215, a jej górne ograniczenie, które należałoby wybić, kształtuje się obecnie w okolicy 2186-87.

Za koncepcją wzrostu najpierw w kierunku 2220-30+, a później spadku korekcyjnego, może też świadczyć ładne odbicie od wsparcia 2150 w piątek, przy okazji którego utworzyła się pro Bycza świeca dzienna.

Nie wykluczałbym jednak pozostania rynku w obrębie zarysowanego trójkąta symetrycznego i tworzenie de facto czegoś w rodzaju chorągiewki pro wzrostowej na wykresie dziennym z masztem utworzonym w ramach wzrostów z okresu 11. grudnia – 2. stycznia.

Dolny bok tego trójkąta symetrycznego kształtuje się obecnie w okolicy 2130. Ażeby Niedźwiedzie jednak przejęły znów teraz chwilowo inicjatywę, muszą wybić flagę pro wzrostową na M15/M30 zamiast w górę (co jest naturalne) to w dół. To by oznaczało w praktyce najpierw wybijanie jej mediany, która obecnie znajduje się w okolicy 2167-8, a potem dolnego jej ograniczenia, które znajduje się obecnie w okolicy 2150 i obniża się.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 15-17.01.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały korektę mocnego odbicia wzrostowego, które miało miejsce między 11. grudnia a 2. stycznia. Obecnie rynek – jeśli przełamie wsparcie w okolicach 2170+ – może zejść przynajmniej do rejonu 2130 i stamtąd próbować się ponownie unieść w ramach wspomnianej korekty. Inna opcja to próba podejścia teraz pod 2215-20+ i  dopiero stamtąd spadek korekcyjny: przynajmniej do ok. 2150 lub niżej, nawet do ok. 2120.

Jeśli nasze kontrakty już teraz zaczęłyby się dalej obniżać i wybijać wspomniane wsparcie okolicy 2170+, to mogłyby najpierw kontynuować zniżki w kierunku wsparcia w okolicy 2150, a potem w okolicy 2130. Tam znajduje się nb wsparcie intra 2129-34.

Gdyby faktycznie tak się potoczyły rynkowe sprawy, to można by było założyć, iż rynek buduje w ramach wskazanej na wstępie korekty trójkąt symetryczny (ozn. kolor fioletowy na wykresie M30).

Oznaczałoby to w praktyce, że po zejściu kursu do 2129-34 nastąpiłaby ponowna zwyżka ceny w kierunku 2180-90, a później najpewniej próba wybicia tego trójkąta w górę i szansa na ruch powyżej 2220.

Inna opcja, zarysowana na wstępie, to najpierw podejście kursu pod 2215-20+, a potem najprawdopodobniej zejście w kierunku ok. 2150. W najgorszym (dla Byków) razie – nawet w stronę około 2120.

W takim przypadku korekta – dotycząca, jeszcze raz przypomnijmy, mocnego odbicia wzrostowego z okresu między 11. grudnia a 2. stycznia – miałaby charakter tak zwanej korekty płaskiej lub pędzącej. W tym drugim przypadku należałoby się spodziewać najpierw podejścia pod strefę 2220-30, a potem – zanim nastąpi kolejny impuls wzrostowy – do obniżenia ceny w kierunku wsparcia w okolicy 2150.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 13-14.01.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w ubiegłym tygodniu, od czwartku począwszy, zaczęły niwelować stopniowo wcześniejsze spadki, związane z sytuacją wokół Iranu. Nie można jednak wykluczyć, że jesteśmy w trakcie większej korekty mocnego odbicia wzrostowego z okresu miedzy 11.grudnia a 2.stycznia i że dojdzie w jej ramach do kolejnych „zwrotów akcji” w najbliższym czasie. Poniżej znajdziecie Państwo krótki opis sytuacji z ostatnich kilku dni i  kilka możliwych scenariuszy na dni najbliższe.

Środowe zejście (zaskakująco łatwe!) kursu poniżej wsparcia w okolicy 2150 było kolejnym przejawem dominacji Niedźwiedzi w dniach następujących po 2.stycznia. Na koniec środowej sesji główny dylemat dotyczył tego, czy zmiana nastrojów na rynkach globalnych (w związku z pozytywną zmianą sytuacji wokół potencjalnego konfliktu w irańsko-amerykańskiego) przełoży się również u nas na odbicie.

Wydawało się wtedy i nadal tak się rzeczy mają, że z punktu widzenia analizy technicznej jesteśmy w trakcie korekty mocnego odreagowania wzrostowego, które miało miejsce między 11.grudnia a 2.stycznia, i mamy do czynienia dopiero z pierwszą falą spadkową tej korekty. Trzeba się było zatem liczyć z falą kolejną (zakładaliśmy, że w kierunku 2085-105), ale poprzedzoną jednak odbiciem wzrostowym. To oznaczałoby łącznie tzw. korektę prostą (zig-zag).

W czwartek doszło rzeczywiście do oczekiwanego odbicia od rejonu 2116 -21. Nawiązywało ono do koncepcji wyłożonej wyżej. Można było bowiem zakładać, iż znaleźliśmy się w fazie tworzenia łącznika między pierwszą fazą spadkową korekty, która nastąpiła po mocnym odreagowaniu wzrostowym, a ewentualną drugą jej fazą. Ta druga faza mogłaby skończyć się w rejonie strefy 2085- 2105.

W piątek doszło natomiast do  kontynuacji odbicia wzrostowego w kierunku 2177-83 (opisując to po Elliottowsku: odbicia w formie fali wzrostowej b między falami a i c  spadkowymi). Układ mniejszych fal, który powstał, przypomina trochę odwróconą głową z ramionami na intradayu, więc być może rynek jednak spróbuje obecnie kontynuować wzrost do okolic szczytów z 2. stycznia (2215-20).

To by można interpretować jako tworzenie się tak zwanej korekty płaskiej, a być może nawet pędzącej. W praktyce by to oznaczało, że na razie nie będzie już następnego głębokiego spadku do 2085-105 , a co najwyżej – w najgorszym dla popytu wypadku – ponownie do 2116-21. Potem zaś należałoby oczekiwać próby powrotu do zwyżek i kolejnego impulsu wzrostowego.
Przypomnę tylko, że pierwszy impuls wzrostowy – zgodnie z tą koncepcją – miał miejsce między 11.grudnia a 2.stycznia. Warunkiem koniecznym tego scenariusza byłoby jednak przełamanie obecnie przez Byki strefy oporu rozciągającej się pod zniesieniem 61,8% (poziom 2179),  zaznaczonej czerwoną poziomą „belką” na wykresie interwału M30.

Jeśli jednak to się nie uda, to podaż może spychać stopniowo kurs do strefy 2085-105, zgodnie z koncepcją korekty prostej (zig-zag), wspomnianej na wstępie.

Pozwolę sobie również zwrócić uwagę na koncepcję wydłużającej się konsolidacji. Mogłaby ona np. wpisywać się w układ trójkąta symetrycznego, a zacząć się od podejścia kursu pod ok. 2195, gdzie znajduje się potencjalny punkt zwrotny D możliwej formacji pro spadkowej XABCD typu Gartley. Potem kurs, na zmianę spadając i rosnąc, zawężałby jednocześnie obszar konsolidacji, najpierw do strefy między 2190-95 a 2129-34.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek-piątek, 07-10.01.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 – podobnie jak wiele innych instrumentów finansowych – znalazły się w piątek pod presją obaw o wojnę na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie tak się złożyło, że rynek naszych kontraktów tuż przedtem dotarł do ważnego oporu w rejonie 2200-220. Tak więc odbicie było podwójnie uzasadnione.

Patrząc od strony stricte technicznej, czwartkowe podejście kursu w bezpośrednie pobliże 2220 przechylało nieco szalę w bieżącej rozgrywce na rzecz Byków, ale  nie rozstrzygało ostatecznie dylematu, czy kurs wróci wkrótce do spadków, czy też spróbuje przebić się przez strefę 2200-220 i ruszyć wyżej.

Patrząc szerzej – również przez pryzmat kwestii fundamentalnych, ale ograniczając się do spraw krajowych i odkładając na chwilę temat ewentualnego konfliktu międzynarodowego – należy pamiętać, że strefa 2200-220 jest trudna do sforsowania dla Byków, a sektor bankowy, który ma istotną wagę w WIG20, został w ostatnich dniach znów osłabiony wieściami z sal sądowych (procesy z frankowiczami).

Piątkowe dość mocne cofnięcie kursu – mimo, że bezpośrednią przyczyną były obawy związane z potencjalnym konfliktem irańsko-amerykańskim – może wpisywać się w koncept większej korekty po uprzednich wzrostach. Dopiero zejście poniżej 2085-105 (na 2105 mamy zniesienie Fibonacciego 61,8% ostatnich wzrostów) mogłoby jednak sugerować powrót na dobre do spadków.

Wstępem do tego byłoby zaś pokonanie przez podaż 2147-50 (na 2147 jest zlokalizowane zniesienie 38,2%). Warto jednak zauważyć, iż można przyjąć, że wcześniejszy wzrost da się wpisać w strukturę pięciofalową.

Tak więc na podstawie takiej interpretacji można się doszukiwać szansy na  kolejny ruch wzrostowy po uprzedniej większej korekcie. Pamiętajmy jednak, że interpretacje falowe mają często swoje solidne kontrkoncepcje, więc zwykle traktuje się je jako argument wspomagający, a nie rozstrzygający.

Należy ponadto dodać, że w rejonie 2148-50 na intradayu znajduje się dodatkowo zniesienie 61,8% (współtworzące z wcześniej wspomnianym zniesieniem 38,2% tzw. węzeł di Napolego) oraz większe OB (ozn. większy pomarańczowy prostokąt na wykresie M30). Tak więc wsparcie w okolicy 2150 jest solidnie wzmocnione.

W czwartek gracze, którzy współpracują na bieżąco z autorem artykułu w ramach programu Mail & Play i Mentoring & Trading Room-u, mogli uznać, że sesja w ten dzień  – jak na sesję tuż po Świętach – sprawiła pozytywną niespodziankę, i to całkiem sporą. W jej ramach można było bowiem zrealizować  dwa zagrania na wzrosty. Pierwsze zagranie rozgrywaliśmy z okolicy 2168-69 do 2177-83.  W jego trakcie – wobec narastającej presji popytu – było sugerowane ustanowienie drugiego celu w ramach tego zagrania, w rejonie 2190- 95. I faktycznie, cel ten również został wkrótce potem zaliczony.

Później zaś, a konkretnie w momencie gdy 2190-95 uległo Bykom, pojawiła się sugestia, żeby grać L w stronę 2201-04 i 2209-14, ewentualnie jeszcze wyżej (do 2219-21). Te pierwsze dwa cele zostały też zaliczone, chociaż trzeba było wiele cierpliwości, żeby doczekać się ruchu z rejonu 2201-04 do 2209-14. Potem spadki na kontraktach amerykańskich rozstrzygnęły dylemat co do tego, czy rynek zdoła jeszcze wyżej pójść, sugerując słusznie – jak się okazało – ścięcie zysku u nas.

Piątkowa sesja też była owocna, choć początek trudny (dłużyła się wąska konsolidacja), a końcówka niespecjalnie nadająca się do gry (kolejna stosunkowo wąska konsolidacja). Zaczęliśmy od zagrania na spadki spod 2190-95 w stronę 2177-83. Potem padła sugestia możliwej kontynuacji S do 2164-67. Obydwa te ruchy się zrealizowały, szczególnie ten drugi był warty odnotowania ze względu na jego tempo i precyzję spadku kursu do obranego celu.

Wynagrodził on przy tym dłużące się oczekiwanie na zejście kursu do pierwszego celu oraz początkowe wątpliwości co do tego, czy faktycznie Niedźwiedzie dadzą radę. Kontrakty spadły bowiem najpierw na odległość 2 pkt do 2177-83, a potem długo konsolidowały – mimo mocnych spadków na Zachodzie.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na okres przed i po Świętach: 23.12 – 30.12.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia tworzyły korektę wcześniejszych dość dynamicznych zwyżek powstałych w ramach odreagowania wzrostowego. Jeśli okaże się, że korekta ta miała charakter tak zwanej korekty pędzącej, to oznaczałoby to możliwość obecnie kontynuacji zwyżek nawet w stronę 2190-200. Jeśli zaś dojdzie do wybicia się kursu dołem z wąskiej konsolidacji rozpoczętej w środę popołudniu, to można się spodziewać aktualnie głębszego wycofania kursu, z powrotem w kierunku 2100-10+.

Jeśli przyjmujemy za wiarygodną hipotezę tworzenia się po odbiciu wzrostowym korekty pędzącej, to można zakładać, że zwyżki, których należy się w przy takiej interpretacji spodziewać i które zostały zapoczątkowane w godzinie Trzech Wiedźm (w czasie rozliczania starej serii kontraktów, w ostatniej godzinie piątkowych notowań) mogłyby doprowadzić do poziomu ok. 2185-86. Przynajmniej tam wypada równość dwóch fal wzrostowych: jednej – sprzed utworzenia się wspomnianej korekty pędzącej i drugiej – potencjalnej po wystąpieniu korekty.

Warto przy tym zauważyć, że jeśli bazuje się na notowaniach nowej serii, to zasięg takiego ruchu wzrostowego, który próbował się rozpocząć  w ostatniej godzinie piątkowych notowań, mógłby być szacowany na poziomie ok. 2200.

Jeśli by zaś posiłkować się głównie wykresem kontynuacyjnym, to należałoby dodać, że tuż nad wymienionym przed chwilą celem (2185-86) w strefie 2187-92 znajduje się tak zwany węzeł di Napolego (zniesienie 61,8% i 38,2% na interwale D1). On mógłby stanowić dodatkową zaporę.

Innym scenariuszem wydarzeń rynkowych – który byłby mniej prawdopodobny, gdyby nie nagły spadek cen w piątek na fixingu – jest wycofanie się kursu i ruch w kierunku 2100-10+. Wtedy hipoteza korekty pędzącej nie sprawdziłaby się.

To, co warto ponadto zauważyć, to to,  że owo  wycofanie mogłoby nastąpić albo od razu, już teraz, albo wyżej, spod wspominanej wielokrotnie we wcześniejszych artykułach linii szyi formacji głowy z ramionami (RGR) na H4, o zrealizowanym już zasięgu. Mogłaby ona być naturalnym celem minimalnym obecnego odbicia.

Na wykresie kontynuacyjnym ta linia znajduje się w rejonie cenowym 2160-65, natomiast według kwotowań nowej serii linia szyi obecnie znajduje się na poziomie ok. 2190.

Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!  ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SPOKOJNYCH ŚWIĄT I ODPOCZYNKU OD GIEŁDOWYCH LICZB I EMOCJI ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I NADWYŻEK SZCZĘŚCIA 🙂 DZIĘKI NOWYM INWESTYCJOM!

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 18-20.12.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia powiększyły odreagowanie wzrostowe. Obecnie podstawowy dylemat wydaje się dotyczyć tego, czy odbicie ma charakter typowej korekty i po uformowaniu trójfalowego ruchu kurs dotrze pewnie do 2150-60, po czym dojdzie do powrotu spadków; czy też nastąpi próba zmiany trendu i rynek podejdzie przynajmniej pod 2190-2200.

Wtorkowa zwyżka kursu do lokalnego oporu 2139-43 zwiększa nadzieje Byków na powiększenie odbicia wzrostowego na tym etapie do rejonu 2150- 60. Tam – oprócz oporu na interwale dziennym, D1 – mamy linię szyi zrealizowanej już głowy z ramionami na H4 (obecnie około poziomu 2161).

Jeśli faktycznie, tak się rzeczy potoczą, to możemy się spodziewać – po ewentualnym uprzednim cofnięciu spod 2150-60 w kierunku 2100+ ponownego podejścia i ruchu nawet w stronę 2190- 200. W tym ostatnim rejonie cenowym znajduje się węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8% na poziomach: 2186 i 2191).

Taki rozwój wypadków stawiałby pod znakiem zapytania hipotezę, że obecna zwyżka jest tylko korektą po spadkach i będzie wkrótce zakończona powrotem do tychże spadków.

Jeśli jednak wycofaliby się głębiej już teraz, spod bariery intra 2139-43,  w kierunku 2103-07 (tam znajduje sie dodatkowo na 2102 zniesienie 38,2% ostatniego odbicia) lub do 2082-86 (tam znajduje się z kolei dodatkowo połowa dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego czwartku, a kilka punktów niżej, na 2177 zniesienie 61,8%) – a dopiero potem przebili opór 2139-44 i doszli do 2150- 60, to tam mogliby zakończyć całe odbicie.

Wtedy też hipoteza o tylko i wyłącznie korekcie oraz rychłym powrocie  do spadków byłaby bardziej zasadna.

Możliwość takiego rozwoju wypadków może być wspierana przez  fakt, że na zakończenie wtorkowej sesji znaleźli się niżej, w miejscu , gdzie z kolei mamy do czynienia z zaporą 2129-34, wzmocnioną zniesieniami 23,6% spadków zainicjowanych w styczniu (2129) i zniesieniem 38,2% (2133) zniżek rozpoczętych 5.listopada.

Ponadto trzeba pamiętać, że typowe korekty często kończą swój żywot na linii szyi formacji, której zasięg został wcześniej wypełniony. A w tym wypadku – o czym była mowa wyżej – ta linia szyi obecnie znajduje się około poziomu 2160.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 16-17.12.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia powiększyły w sposób zdecydowany odbicie z okolicy 2040 do rejonu 2130 pkt. Jeśli rynek jednak chciałby zrobić coś więcej, niż tylko zrealizować odreagowanie po mocnych spadkach, to musiałby uporać się nie tylko z  oporem w pobliżu poziomu 2130, wzmocnionym zniesieniem 38 2% całych wcześniejszych spadków, ale również z oporem w okolicach 2150.

Jeśli tego nie uczyni, to może dojść do powrotu do zniżek. Najpierw jednak może czekać nas zatrzymanie i wycofanie kursu, a potem jeszcze wyższe podejście.

Pojawia się przy tym pytanie o to, czy Zachód nie będzie katalizatorem dalszego wzrostu u nas, po tym, jak więcej niż  pozytywnie  – wręcz euforycznie – został przyjęty rezultat wyborów Wielkiej Brytanii, jak również decyzje w sprawie handlowego porozumienia amerykańsko-chińskiego (choć tu już o euforię trudniej). Może też pojawiać się drugie pytanie w tym kontekście: o rajd Świętego Mikołaja .

Przenosząc te zagadnienia na płaszczyznę Analizy Technicznej, warto natomiast zastanowić się nad konkretnymi scenariuszami odbicia. Jeśli zakładamy, że dochodzi w tej chwili najprawdopodobniej do trójfalowej korekty spadków, to możemy sobie wyobrażać, że teraz rynek zejdzie do zniesienia 38,2% i małego OB w okolicy wsparcia lokalnego 2094-98 lub też do wsparcia 2066-73, wzmocnionego zniesieniem 61,8% ostatnich wzrostów intra ( poziom 2071). Następnie zaś mogłoby dojść do ruchu w kierunku 2150 i tam zażartej walki o to, jaki będzie dalszy rozwój wypadków rynkowych.

Inna opcja to od razu podejście pod okolice 2150 i stamtąd wycofanie się najprawdopodobniej albo do 2103-07, albo do 2082-86. Później zaś mógłby przyjść powtórny atak Byków i być może przebijanie się przez 2150 w kierunku 2190-200.

Warto zauważyć, że z punktu widzenia intradayu obecne podejście pod okolice 2130 mogłoby być okazją do chwilowego wycofania się, gdyż owa okolica 2130 zawiera zarówno opór lokalny 2129-34, jak i zniesienie 38,2% całych wcześniejszych spadków (poziom 2132-33). Ponadto wypada tam jak również równość ruchów (OB) na wykresie intra.

Trzeba jednak pamiętać, że opór w okolicy 2150 jest istotniejszy, bo zarysowuje się na wykresie wyższych interwałów, między innymi dziennego. Tam również wypada równość korekt wziętych z tego właśnie wyższego interwału D1.

Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 11-13.12.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia  dotarły do średnioterminowych dołków na 2041 pkt, po czym odbiły się. Obecnie dylemat dotyczy tego, czy rynek mocniej odreaguje, czy też dojdzie do ponownego przetestowania dołków lub bardziej zdecydowanego ataku na nie.

Najpierw, w poniedziałek, miało miejsce zejście kursu do wsparcia 2047-53, w pobliże strefy dołków średnioterminowych 2040- 50 oraz jednocześnie ostateczne zaliczenie zasięgu formacji głowy z ramionami na H4.

Wtorkowy ruch do owych średnioterminowych dołków (na poziomie 2041) – i de facto brak ataku na nie, a jedynie  ich test – mógłby wstępnie sugerować, że Niedźwiedzie utraciły już nieco swoją dotychczasową dynamikę i mogą ugiąć się pod naporem popytu, próbującego zrealizować mocne odbicie.

Można mieć jednak jednak wątpliwości. Dobrze by było, żeby popyt przynajmniej wybił równość korekt na M15, która sytuuje się w regionie oporu 2066-73. Wtedy mogłoby dojść do ruchu w kierunku 2082-86, gdzie mamy m.in. równość większych korekt intra.

Opór ten (2082-86) jest ponadto wzmocniony, gdyż ma on charakter nie tylko intradayowy, ale również wywodzi się z wykresu dziennego. Tak więc, gdyby rynek poradził sobie z nim, to mogłoby dojść do nieco mocniejszego odreagowania w kierunku 2100+.

Pamiętajmy jednak, że spadki – szczególnie rzuca to się w oczy, gdy się patrzy na wykres dzienny – charakteryzowały się dotychczas sporą dynamiką, a świece dzienne z ostatniego okresu są w zdecydowanej większości czarne. To może świadczyć o zbliżającej się ponownej próbie ataku na strefę 2040- 50 i możliwości wejścia w głąb obszaru cenowego położonego miedzy 1990-2000 a 2040-50. Tym bardziej , że możemy zidentyfikować, powstałą ostatnio na wykresie D1 i W1, flagę pro spadkową o zasięgu w okolicy 1990 –2000.

Na wykresie intradayowym z kolei – o ile nie dojdzie do pokonania oporu 2066-73 – będzie można doszukiwać się formacji 121 o zasięgu około poziomu 2032.

Przy takim rozwoju wypadków ta mała formacja mogłaby więc pełnić rolę katalizatora nieco większych spadków.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 09-10.12.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia w zasadzie zrealizowały zasięg dużej formacji głowy  z ramionami na H4, bo zasięg ten wynosił około 90 punktów, a został wypełniony jedynie bez 3 punktów. Rynek znalazł się blisko strefy dołków średnioterminowych 2040-50. Można się zastanawiać, czy dojdzie teraz do nieco mocniejszego odbicia, czy też kurs najpierw zejdzie do owych dołków.

W poprzednim artykule, kiedy rynek przebywał wyżej, w rejonie 2090-100, pisaliśmy: „Obecnie można się spodziewać kontynuacji spadków w kierunku 2040-50+, a mocniejsze odbicie od 2090-100 o tyle może być trudne dla Byków, że nie został jeszcze zrealizowany zasięg formacji głowy z ramionami na H4, który wypada na poziomie ok. 2056.” Wydaje się, że opinia ta – z punktu widzenia dalszych wydarzeń rynkowych – okazała się niewątpliwie trafna.

Co najwyżej piątkowe zejście do kursu do 2059, a nie niżej, mogło nieco rozczarować niektórych graczy, że rynek nie okazał się jeszcze bardziej precyzyjny w realizacji zasięgu formacji RGR. Pewnie jednak, gdyby nie bardzo mocne dane z amerykańskiego rynku pracy, to łatwiej by było zaliczyć 2055-56, gdzie wypadał tenże zasięg.

Obecnie bardzo istotne będzie to, czy rynek poradzi sobie  z oporem 2082-86. Tak się składa bowiem, że znajduje się tam nie tylko równość korekt intradayowych i lokalny opór, ale także bariera na wykresie dziennym. Jeśli to Byki tam zwyciężą , to otworzy się przed nimi droga do 2103-07.

Jeśli zaś 2082-86 nie zostanie pokonane, to może dojść do utworzenia się formacji 121 na M15 o zasięgu wypadającym około poziomu 2047. Stamtąd zaś blisko już do dołków z końca sierpnia na poziomie 2041.

Przypominam ponadto, że kluczowa zapora popytowa na interwale tygodniowym i miesięcznym znajduje się w obszarze cenowym między 2010 a 2050. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)