Jednocześnie doszło do presji popytu na górny bok kanału spadkowego na interwale dziennym (ozn. kolor czerwony) , jak również na medianę pierwotnej flagi pro wzrostowej (ozn. kolor ciemnobrązowy), która tworzyła się zanim ten kanał spadkowy na D1 powstał.
We wtorek pod koniec sesji niedźwiedź na końcu skontrował, ale nie na tyle przekonująco, żeby przyjąć, że szansa na dalszy ruch na północ została stracona. Przy czym, aby doszło do jeszcze poważniejszych reperkusji dla niedźwiedzi, potrzebne jest wybicie owego kanału spadkowego na D1, czyli (obecnie) rejonu 2380+, a także 2410 –20 (gdzie aktualnie znajduje się górny bok trójkąta symetrycznego – oznaczony kolorem fioletowym – na D1/ H4).
Dopiero wtedy moglibyśmy zaobserwować ewentualny ruch w kierunku 2470- 80 i atak na górny bok flagi pro wzrostowej poszerzonej od dołu. Po drodze na 2443 mamy jeszcze trudny opór w postaci zniesienia 61,8%, szczytu z 2 września i dużego OB (ozn. pomarańczowy prostokąt)
Zauważmy jeszcze, że alternatywnym opisem ostatniej konsolidacji jako trójkąta symetrycznego jest flaga pro spadkowa na H4/D1 (ozn. pogrubione linie czarne na wykresie poniżej). Nb flaga o zasięgu nawet na poziomie 2060+.
We wtorek nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – zaczęli od zagrania (i było ono głównym zagraniem) na wzrosty z dwoma celami i jednym – a w zasadzie nawet dwoma – dodatkowymi „targetami”. Trade ten miał pierwsze dwa główne cele na oporach 2343-46 i 2351–54. Celem dodatkowym był opór 2359- 62, który był nb brany pod uwagę już w planie przed sesyjnym, oraz okolica 2375.
Wszystkie te cele – poza ostatnim, na którego zrealizowanie trzeba było czekać dłużej – można było zaksięgować dość szybko. Wejście w trade następowało natomiast w trakcie wybijania w górę mediany dużej flagi na M15/ H1 i oporu 2331- 35.
Finalne zagranie natomiast – na kontynuacje wzrostów, rozważane w trakcie wybijania 2370-74 (oporu wziętego z wykresu kontynuacyjnego) z celem 2380-85 i 2392-94 – było od razu obarczone zwiększonym ryzykiem. Pisałem o tym, że kurs przebywa po wybiciu 2370-74 pod szerokim oporem 2380- 85 i że jeśli się decydować na longa, to raczej warto wziąć małą pozycję. Takie zabezpieczenie faktycznie okazało się mieć sens, gdyż rynek – realizując pierwszy cel na 2380-85 – jednak nie poradził sobie potem z tym oporem.
Uczulałem też na to, iż w rejonie 2377- 87 mamy strefę górnego boku kanału spadkowego na D1 (i jego poszerzenia), która niewątpliwie stanowiła dodatkową przeszkodę.