Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek, kiedy wygasała seria „U” naszych kontraktów, pogłębiły spadek korekcyjny. Obecnie trzeba się liczyć z dalszym ruchem na południe.
Piątkowe zejście kursu do wsparcia i wcześniejszych dołków w okolicy 2326+28-34 zdaje się sugerować, że mamy do czynienia obecnie z drugim nieco większym spadkiem korekcyjnym w ostatnich dniach. Pierwszy miał miejsce między 7 a 9 września. Później nastąpiło trójfalowe odbicie.
Obecny spadek – o ile dojdzie do wybicia wsparcia w rejonie 2330, z czym się poważnie liczymy – może być zatrzymywany przez byki w okolicy 2314-15, w którym to miejscu znajduje się równość fal spadkowych na interwale godzinowym. Warto może w tym miejscu dodać, że zależność 161,8% między tymi ruchami, która to zależność także często jest celem rynku, wypada dopiero na poziomie 2272-73.
Warto jednak też być świadomym tego, iż wsparcie intra 2328–34, do którego kurs dotarł w piątek w końcowej fazie sesji (podczas rozliczania kontraktów w godzinie Trzech Wiedźm), jest wzmocnione za pomocą równości dużych korekt (poziom 2326) na interwale H1 i H4 oraz za pomocą zniesienia 38,2% fali wzrostowej rozpoczętej 19 sierpnia.
Jeśli rynek faktycznie by się zatrzymał i odbił w górę w rejonie, gdzie występuje zależność 1:1 między falami spadkowymi na H1, czyli od poziomu 2314-15, ewentualnie od szerszej strefy 2307-14/15, to byki mogłyby liczyć na utworzenie się dużej flagi pro wzrostowej i można by przyjąć, że taką formę ma aktualna korekta.
Dodam jeszcze, że aktualny zasięg tej flagi można szacować na poziom 2417. Z drugiej strony warto brać poważnie pod uwagę głębszy ruch na południe w stronę 2270-80, m.in. ze względu na zdynamizowanie spadków na rynkach bazowych. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!