Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia znów się odbiły w górę od wsparcia w rejonie 1880+ do strefy oporu 1960-70. Skorzystały przy tym nie pierwszy już raz w ostatnim czasie z korelacji z odrabiającymi poprzednie straty rynkami bazowymi i wschodzącymi. Sytuacja byków się poprawiła, ale walka o barierę 1960-70 nie została rozstrzygnięta.
Wtorkowe podejście kursu kontraktów na WIG20 pod strefę oporu na interwale dziennym 1960-70 było atakiem na dość istotny opór, a jednocześnie stanowiło powrót kursu do wnętrza dużej flagi pro spadkowej na tym samym interwale (ozn. kolor ciemnoniebieski). Jej zasięg minimalny wypada w okolicy 1850-60, a większy na poziomie 1810-20.
Tymczasem powrót kursu na dłużej do wnętrza tej flagi – i to drugi raz z rzędu – może być traktowany jako wstęp do nieco poważniejszej próby przejęcia inicjatywy przez byki. Kluczowe dla takiej rozgrywki po stronie popytu byłoby jednak podejście i atak na opór w rejonie 1990-2000+. Tam znajduje się mediana opisywanej tu flagi.
Wydaje się, że ewentualne pokonanie oporu 1960-70 mogłoby stanowić przygrywkę do wybicia również 1990-2000+, a taki rozwój sytuacji oznaczałby już możliwość powrotu do wzrostów kursu na dłuższą metę, zamiast pogłębiania korekty trwającej od początku stycznia i zatrzymującej się trzykrotnie w okolicy wsparcia na 1880+.
Warto w tym momencie dodać, że byki bronią się tak naprawdę za pomocą próby tworzenia formacji podwójnego dna. I to zarówno na intradayu, jak i na interwale dziennym. Mniejsza formacja (intradayowa) ma linię szyi na poziomie 1966, a zasięg w okolicy poziomu 2041. Jednak byki nie były w stanie we wtorek pokonać jej linii szyi i tym samym zainicjować formacji.
Ponadto w rejonie tej linii popyt słabł, co zresztą nie było dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – zaskoczeniem, bo już w niedzielnym artykule pisałem: „Gdyby zaś doszło do ponownego odreagowania wzrostowego, to warto zauważyć, że w rejonie 1963-69 zlokalizowane jest zniesienie 61,8% intra oraz OB (ozn. pomarańczowy prostokąt). Ponadto w tej okolicy cenowej, w nieco szerszej strefie: 1960-70 znajduje się zapora podażowa na interwale dziennym.”
Formacja podwójnego dna próbuje się tworzyć również na wyższym interwale (dziennym). Zresztą mogłoby dojść wręcz do kaskady pro Byczych zdarzeń na wykresie, gdyby najpierw miało miejsce dalsze wybicie kursu w górę i realizacja formacji podwójnego dna intra, a później (dzięki wybiciu linii szyi dużego podwójnego dna w okolicy 2020) nastąpiłoby wypełnianie zasięgu tej większej z dwóch bliźniaczych formacji.
Notabene zasięg tego układu na interwale D1 wypada na poziomie około 2160. Na razie jednak dywagacje o tak odległych celach wydają się tyczyć tylko sfery marzeń Byków. Trzeba też cały czas patrzeć na rynek w kontekście jego korelacji z Zachodem. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)