Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały konsolidację pod strefą kluczowego oporu na interwale dziennym: 1640/50-70, a dokładnie rzecz ujmując: w drobnym oddaleniu od niej, pod oporem intradayowym 1622-27. Pewną przewagę mają Niedźwiedzie, ale sytuacja nadal nie jest rozstrzygnięta.
Niedźwiedzie ciągle liczą na to, że strefa oporu 1640/50-70 – zbudowana na bazie dołków z 2016 roku i wzmocniona węzłem di Napolego (zniesienia 61,8% i 38,2%) – powstrzyma Byki przed dalszą ekspansją. Jeśli zaś miałoby na tym etapie dojść jeszcze do jakieś poważniejszej akcji zaczepnej popytu, to podaż zakłada, że ograniczyłaby się ona do ewentualnego tymczasowego nadbicia wspomnianego tu oporu w obszar cenowy między 1670 a 1700.
Ta ostatnia możliwość wynika między innymi z koncepcji tymczasowego cofnięcia się do wybitego w dół klina zwyżkującego na interwale dziennym i późniejszego powrotu do spadków. Byki liczą także na to, że na intradayu kształtuje się cały czas kanał typowy dla flagi pro wzrostowej, a w obrębie tej tego kanału można ewentualnie dostrzec układ podobny do odwróconej głowy z ramionami, czyli formacji też pro wzrostowej.
Niedźwiedzie z kolei liczą dodatkowo na to, że konsolidacja, która de facto trwa od początku kwietnia, wpisuje się w schemat potencjalnej formacji głowy z ramionami (formacji pro spadkowej, oczywiście). Można również dostrzec układ harmoniczny 121 o tym samym, pro Niedźwiedzim charakterze.
Warto może do tej listy argumentów podaży dodać to, iż we wtorek Byki miały swoją szansę i próbowały wybić wspomnianą wyżej flagę w górę, jednak zatrzymały się na oporze 1622-27, po czym kurs cofnął się głębiej, w stronę wsparcia 1595-1600. Ta sytuacja świadczy o pewnej przewadze Niedźwiedzi.
Wydaje się, że warunkiem koniecznym, aby rynek mógł ewentualnie podejść pod 1670 i 1700, jest wybicie w górę oporu 1622-27. Po drodze mamy jeszcze barierę podażową 1640-50+.
Warunkiem niezbędnym, żeby z kolei doszło do ruchu w stronę 1550 i niżej, w kierunku 1490-1500, wydaje się obecnie zdecydowane przełamanie mediany wspomnianej wyżej flagi (jej kanału). To oznacza w praktyce w tym momencie wybicie ostatnich dołków intra w rejonie 1570+.
Pamiętajmy przy tym cały czas o korelacji z Zachodem i jej wpływie na sytuację. W środę i czwartek mamy przed sobą kolejne decyzje Fed-u i ECB.
Wtorkowa sesja – dla naszych czytelników, współpracujących bezpośrednio z autorem artykułu w ramach programu Mail & Play i w Mentoring &Trading Room-ie – sprowadzała się głównie do zagrań na krótsze ruchy. Szukaliśmy na początku S, spod bariery 1595-600 w stronę 1576-79. Minimum wypadło na poziomie 1578.
Później braliśmy pod uwagę L znad poziomu 1607, z celem 1616-18 i ewentualnie 1622-27. Obydwa „targety” okazały się w zasięgu Byków, choć wątpliwości na początku ruchu były spore. W samej końcówce notowań realizowaliśmy z kolei zagranie na S z okolicy 1607 do 1595-1600 i 1583-88. Pierwszy cel został wypełniony, drugi – dopiero na fixingu i to bez jednego punktu. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)