Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały korektę mocnego odbicia wzrostowego, które miało miejsce między 11. grudnia a 2. stycznia. Obecnie rynek – jeśli przełamie wsparcie w okolicach 2170+ – może zejść przynajmniej do rejonu 2130 i stamtąd próbować się ponownie unieść w ramach wspomnianej korekty. Inna opcja to próba podejścia teraz pod 2215-20+ i dopiero stamtąd spadek korekcyjny: przynajmniej do ok. 2150 lub niżej, nawet do ok. 2120.
Jeśli nasze kontrakty już teraz zaczęłyby się dalej obniżać i wybijać wspomniane wsparcie okolicy 2170+, to mogłyby najpierw kontynuować zniżki w kierunku wsparcia w okolicy 2150, a potem w okolicy 2130. Tam znajduje się nb wsparcie intra 2129-34.
Gdyby faktycznie tak się potoczyły rynkowe sprawy, to można by było założyć, iż rynek buduje w ramach wskazanej na wstępie korekty trójkąt symetryczny (ozn. kolor fioletowy na wykresie M30).
Oznaczałoby to w praktyce, że po zejściu kursu do 2129-34 nastąpiłaby ponowna zwyżka ceny w kierunku 2180-90, a później najpewniej próba wybicia tego trójkąta w górę i szansa na ruch powyżej 2220.
Inna opcja, zarysowana na wstępie, to najpierw podejście kursu pod 2215-20+, a potem najprawdopodobniej zejście w kierunku ok. 2150. W najgorszym (dla Byków) razie – nawet w stronę około 2120.
W takim przypadku korekta – dotycząca, jeszcze raz przypomnijmy, mocnego odbicia wzrostowego z okresu między 11. grudnia a 2. stycznia – miałaby charakter tak zwanej korekty płaskiej lub pędzącej. W tym drugim przypadku należałoby się spodziewać najpierw podejścia pod strefę 2220-30, a potem – zanim nastąpi kolejny impuls wzrostowy – do obniżenia ceny w kierunku wsparcia w okolicy 2150. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)