Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia tworzyły wąską konsolidację o lekko wzrostowym nachyleniu. Wydaje się, że dopóki pozostają pod poziomem 2220, dopóty Byki mimo przewagi muszą się cały czas liczyć z możliwością przywrócenia spadków – na dłuższą metę – w kierunku 2040-50. Jeśli zaś 2220 „pęknie” pod naporem popytu, to może pojawić się szansa na ruch w okolice 2260, a nawet do 2330-50.
Prawie trzydniowa wąska konsolidacja wokół istotnego oporu 2186-97 na wykresie dziennym – na który składa się, oprócz zniesienia 38,2% spadku rozpoczętego w styczniu oraz zniesienia 50% spadku zainicjowanego w lipcu, również zależność 1:1 między ruchami wzrostowymi na D1 – cały czas daje nadzieję Bykom na kontynuację ruchu w kierunku 2220 i wyżej, do 2260. W tym ostatnim miejscu (2260) znajduje się kolejne zniesienie: 61 8% oraz równość dużych korekt na D1. Wydaje się przy tym, że pokonanie bieżącej bariery, 2186-97, a potem okolicy 2220, zapewni ruch nie tylko w stronę 2260, ale również w kierunku 2330-50.
Na 2260 mamy między innymi górną strefę kanału spadkowego na D1 i zależność 161.8% między ruchami wzrostowymi na tym samym interwale. Na wspomnianym przed chwilą najwyższym pułapie cenowym (2330-50) jest natomiast ważny opór. Ponadto już niedługo znajdzie się tam mediana wielkiej flagi na wykresie dziennym i tygodniowym, do której próbują wrócić Byki, a w zasadzie już zaczęły w jej obrębie ponownie przebywać .
Dodam jeszcze, dla pełnego obrazu, że na 2260 występuje również zasięg formacji odwróconej głowy z ramionami na H4 i D1 , o której pisaliśmy w poprzednim artykule w kontekście ewentualnej „cofki” do jej linii szyi na ok. 2150 . Na razie ta „cofka” wydaje się oddalać, a przybliżać próba kontynuacji trendu wzrostowego.
Wąska konsolidacja pod szczytami, trwająca od wtorku ma szansę bowiem wybić się w górę. Tym bardziej, że
jeśli – tak, jak w tym przypadku – pojawia się trójkąt w ramach tworzenia się wydłużonej korekty płaskiej (trwa od wtorku), to znaczy, że szykuje się wybicie całej korekty płaskiej. W tym wypadku preferowane jest wybicie w górę, aczkolwiek ten kierunek nie jest „obowiązkowy”.
Pytanie, na ile Zachód na to “pozwoli”, bo DAX dotarł do ważnych oporów, a Amerykanie na kontraktach na S&P500 są pod szczytem wszech czasów. Zwróćmy jeszcze uwagę na to, że ewentualne wybicie w dół u nas byłoby spójne z powrotem do linii szyi oRGR-u na H4/D1.
Z punktu widzenia intradayu można zaś mówić o klinie zwyżkującym, który gdyby został wybity w dól, to mogłoby to generować ruch w stronę 2150, gdzie oprócz linii szyi oRGR-u występuje zniesienie 38,2% i równość korekt intra.
Ściśle rzecz biorąc, to ów klin można zidentyfikować zarówno na typowo intradayowym interwale M30, jak i na H4. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)