Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie poprzedniego tygodnia wykonały zakładane przez nas w poprzednim artykule „mocniejsze odbicie”. Dotarły przy tym w pobliże strefy 2320-30+, która już na początku grudnia też stanowiła istotną przeszkodę i jedynie przez krótki czas została wtedy pokonana, w skromnym zresztą zakresie.
Patrząc na wykres z szerszej perspektywy, interwału dziennego, widzimy że strefa oporu 2320-30+ wydaje się obecnie naprawdę kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji. Tak się bowiem składa, że w jej obrębie leżą dwie linie, które popyt chce pokonać: po pierwsze dolny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy, pogrubione kreski), do którego obszaru – poprzez skuteczne zawojowanie tegoż dolnego boku – Byki chciałyby wrócić.
Po drugie, leży tam górny bok dużego trójkąta symetrycznego (ozn. kolor filetowy) , o którym parokrotnie ostatnio pisaliśmy. Gdyby ten bok został wybity skutecznie przez popyt, to mogłoby dojść do ataku na barierę podażową w okolicy 2360-80, a być może nawet do ruchu w stronę 2426-30. W tym ostatnim miejscu mamy zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza oraz zależność FE 100% między dwiema ostatnimi głównymi falami wzrostowymi na D1.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że wehikułem ewentualnych dalszych wzrostów – które żeby było jasne, wcale nie są jakimś przeważającym scenariuszem – może być formacja 121 na D1 o zasięgu ok. 2315. Druga sprawa, która wydaje się warta podkreślenia, to kwestia korelacji z DAX-em: jeśli u naszych sąsiadów zza Odry nie będzie powrotu na dłużej nad poziom 11 tys. pkt, to my możemy mieć problem z pokonaniem strefy 2360-80, a być może już nawet z 2320-30+.
Kiedy spojrzy się na wykres typowo intradayowy, to można z kolei zauważyć, że jeśli by już teraz doszło do próby głębszego wycofywania się kursu, to kluczowe mogłoby być wybicie poziomu Over Balance w rejonie lokalnego wsparcia 2281-83. Ciut niżej, na poziomie 2278, znajduje się linia szyi potencjalnej formacji podwójnego szczytu o zasięgu ok. 2242, ale na razie łatwiej sobie wyobrazić tworzenie wokól poziomu 2300 formacji pro wzrostowej flagi.
Dodajmy jeszcze, że zniesienie 38,2% ostatnich wzrostów intra jest położone obecnie na 2275 i wzmacnia wsparcie 2269-74. Gdyby to miejsce zostało zdobyte przez podaż, to ona mogłaby próbować przejąć ponownie kontrolę nad rynkiem.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)