Kontrakty terminowe na WIG20 przed Świętami – w piątek, kiedy rządziły Trzy Wiedźmy (zmiana serii kontraktów) – mocno spadły. Już wcześniej, po środowym posiedzeniu Fed, zaczęły się zniżki na rynku.
Dość prorocze okazały się słowa pochodzące z poprzedniego artykułu: „Trzeba jednak zwrócić przy tym uwagę na to, że teraz ewentualne zejście kursu na dłużej poniżej 2300 może być traktowane jako powrót do wybitych we wtorek w gorę dwóch flag: większej i mniejszej[ … ]. A to groziłoby zejściem kursu do mediany większej flagi, położonej obecnie około poziomu 2245.”
Tak się faktycznie stało w piątek, ale na koniec sesji doszło do mocnego odbicia od owej mediany flagi i zamknięcie mieliśmy na poziomie 2275, poniżej zniesienia 38,2% (poziom 2283). Obecnie dopóki kurs będzie się utrzymywał nad medianą, dopóty Byki mogą próbować się bardziej odbudować, ale potrzebują ponownego wybicia z flagi.
Ażeby tak się stało, popyt musiałby pokonać opór 2292-94, wzmocniony zniesieniem 50% ostatnich spadków (poziom 2297). Kluczowy byłby jednak opór 2305-09, wzmocniony zniesieniem 61,8% (poziom 2311).
Jeśli zaś doszłoby do wybicia w dół mediany, obecnie położonej około poziomu 2240, to rynek mógłby schodzić do dolnego ograniczenia flagi (w tym momencie ok. 2185).
Patrząc z punktu widzenia interwału dziennego, warto dodać, że dodatkowe wsparcia są związane z minimami (2265-71) dużego białego korpusu dziennego z 18. grudnia oraz z połową wysokości (2249) i minimami (2222-26) dużego białego korpusu na D1 z 12. grudnia.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ORAZ NADWYŻEK POMYŚLNOŚCI 🙂 DZIĘKI INWESTYCJOM!
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.