Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 17.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę najpierw zeszły w stronę wsparcia w okolicach 2250, wzmocnionego zniesieniem 61,8% (poziom 2258), które zostało obronione dwukrotnie. Następnie rynek wrócił do mediany (poziom ok. 2280) dużej flagi na H4/ D1. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek ponownie odbije się od tejże mediany i zejdzie znowu w dół, atakując jeszcze raz okolice 2250, czy też uniesie się powyżej mediany i będzie starał się tam przebywać przez dłuższy czas.

Dylemat podniesiony na wstępie, a w zasadzie jego rozwiązanie, ma istotne znaczenie dla dalszych losów rynku. Jeśli dojdzie do utrzymywania się kursu nad medianą, to powstanie pewna szansa dla Byków, ażeby – po ewentualnym okresie konsolidacji – najpierw zmierzyć się z poziomem 2300, potem 2305-09, a w końcu z szeroką strefą 2320-40. Wtedy znowu wróci temat możliwego podejścia Byków pod kluczową strefę oporu 2370-80.

Jeśli jednak to wszystko nie „wypali” i środowe odreagowanie z popołudnia po prostu skończy się na tym, iż kurs odbije się obecnie od mediany w okolicy poziomu 2280, to możemy najpierw zaatakować ponownie rejon wsparcia około 2250. Potem zaś pewnie będziemy schodzić niżej w kierunku okolic 2230, a w końcu w stronę 2210-14.

Ta ostatnia bariera stała się trampoliną do mocnego odbicia, kiedy kurs niespełna 2 tygodnie temu zszedł do dołków w tym rejonie cenowym. Nadal przy tym w mocy pozostaje twierdzenie, które postawiliśmy w ostatnim artykule analitycznym, dotyczące ewentualności zejścia niżej niż do 2210-14:

„Fakt, iż [kontrakty] odbiły się mocno od strefy 2320-40, sugeruje że to może być ich łabędzi śpiew i nie można wykluczyć powrotu kursu do spadków – najpierw w kierunku 2210-14, a potem być może niżej – do 2190+ i 2150-60+.W tym ostatnim miejscu znajduje się istotne wsparcie na wykresie dziennym, natomiast w rejonie 2190+ są zlokalizowane dołki z końca marca.”

W środę w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play – po krótkiej próbie przetestowania longa – zagraliśmy na spadki z rejonu 2274-75 do 2255-58. Cel zagrania był doprecyzowywany na bieżąco. W miarę, jak rynek schodził w dół, ocenialiśmy też stopniowo jego siłę i dynamikę, ażeby trafnie zdiagnozować, z jak głębokimi zniżkami możemy się liczyć.

Potem jeszcze raz graliśmy na spadki – z poziomu ok. 2268, wstępnie do okolic 2247-53+57. Ponownie słusznie ocenialiśmy na bieżąco, że w rejonie 2255-58 – ze względu m.in. na słabość wolumenową wybicia z flagi spadkowej intra – rynek może się znów mocniej bronić i podchodzić pod 2274-80.

Również przydatna dla naszych czytelnków mogła okazać się nasza ocena sugerująca, że na koniec sesji może dojść do wybicia w górę z wąskiej konsolidacji między 2271 a 2278 ( i zanegowania tym samym małej formacji Gartleya na M15). Tak faktycznie się stało na samym zamknięciu sesji.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 16.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek spadły dość mocno, realizując przy tym minimalny plan Niedźwiedzi, który określiliśmy w poprzednim artykule analitycznym. Obecnie – o ile Byki nie odbudują swojej pozycji, unosząc się trwale ponad medianę flagi prospadkowej na H4/D1 (poziom ok. 2280) – to może dojść do dalszej presji podaży, która zaowocuje spadkami.

Wczoraj pisaliśmy: ” Z kolei plan minimum Niedźwiedzi ciagle dotyczy tego, że rynek mógłby się cofnąć w kierunku mediany flagi na H4/D1 ( na poziomie ok. 2280), a przynajmniej wywrzeć presję na okolice 2300″. I faktycznie, najpierw rynek przez dłuższy czas naciskał na okolice 2300, ostatecznie jednak zszedł do 2280, a nawet nieco niżej do wsparcia intra – 2269-74.

Zamknięcie wtorkowe również miało miejsce poniżej mediany flagi na H4/D1. Ta ostatnia okoliczność może sugerować dalsze problemy Byków, o ile nie dojdzie do gwałtownej zmiany sytuacji rynkowej.

Nasz rynek jednak w małym stosunkowo stopniu reaguje ostatnio na zmiany – niekiedy dynamiczne – rozgrywające się na rynkach zachodnich. Tak więc musimy się skupić na sytuacji technicznej naszych kontraktów. W tym zaś kontekście trzeba powiedzieć, iż przede wszystkim we wtorek doszło jednak do przebicia (delikatnego) mediany dużej flagi w dół.

Poza tym symptomatyczne jest to, iż nie udało się Bykom wcześniej podejść pod rejon 2360+, w którym zlokalizowana było górne ograniczenie flagi, mimo że miały stosunkowo niedaleką drogę do przebycia. Fakt, iż odbiły się mocno od strefy 2320-40, sugeruje że to może być ich łabędzi śpiew i nie można wykluczyć powrotu kursu do spadków – najpierw w kierunku 2210-14, a potem być może niżej – do 2190+ i 2150-60+.

W tym ostatnim miejscu znajduje się istotne wsparcie na wykresie dziennym, natomiast w rejonie 2190+ są zlokalizowane dołki z końca marca. Jeśli jednak rynek będzie się skutecznie bronił przed długotrwałym spadkiem poniżej mediany flagi na H4/ D1 (poziom ok. 2280), to może dojść do próby ponownego podejścia pod 2320-40, a w sprzyjających warunkach nawet wyżej. Wtorkowa sesja jednak – jak się wydaje – znacznie zmniejszyła szanse Byków na skuteczność drugiego natarcia.

Warto dodać w tym miejscu, że w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play we wtorek graliśmy na spadki z okolicy 2300 do 2280-85. Już wcześniej wskazywaliśmy słusznie na to, iż po przełamaniu wsparcia 2318-20 na otwarciu sesji będziemy schodzić z kursem do 2305-09, jednak na tamtym etapie byliśmy skłonni bardziej szukać skalpów na S niż dłuższego ruchu.

Późniejsza decyzja o zagraniu shorta – o ile podaży uda się przełamać wsparcie 2305-09 – była też prawidłowa, ale o tyl trudna do wykonania, że w pewnym momencie doszło do mocnej kontry popytu na Zachodzie i w imię bezpieczeństwa trade’u zawiesiliśmy krótką pozycję na okres do wyjaśnienia się sytuacji. Potem jednak reaktywacja S-ki przyniosła dość dobre efekty naszym czytelnikom.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 15.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek konsolidowały praktycznie całą sesję. Nie przebiły przy tym skutecznie oporu intradayowego 2328-34, ani wsparcia 2305-09, co spowodowało, że poniedziałkowe notowania nie wniosły zbyt wiele do bieżącego obrazu rynku.

W związku z powyższym Byki nadal oczekują tego, że kurs stopniowo będzie atakował kolejne Bycze cele, o których już wcześniej pisaliśmy, w takiej oto kolejności:

A) najpierw 2341 (maksimum w obrębie flagi na H4/D1),

a potem

B) 2366-71 (węzeł di Napolego w odniesieniu do zniesień Fibonacciego na D1),

w końcu zaś

C) 2370-80, czyli strefę oporu na D1 powstałą na zasadzie zmiany biegunów (ZZB).

Z kolei plan minimum Niedźwiedzi ciagle dotyczy tego, że rynek mógłby się cofnąć w kierunku mediany flagi na H4/D1 ( na poziomie ok. 2280), a przynajmniej wywrzeć presję na okolice 2300.

Od kilku sesji można wychodzić z założenia, iż utrzymywanie się kursu nad wsparciem 2305-09 daje duże szanse popytowi na to, iż rynek stopniowo będzie pokonywał kolejne bariery w drodze do 2360+, natomiast zejście kursu poniżej 2305-09 będzie sugerowało przynajmniej chwilowe problemy w tym względzie, tzn. dotyczące ruchu w kierunku 2370-80.

Zwolennicy popytu dopatrują się ponadto na wykresie intradayowym flagi prowzrostowej, a rzecznicy podaży formacji głowy z ramionami. To nb dość typowa sytuacja w górnych rejonach wykresów. Kto ma rację w tym „sporze”? Patrząc na świece dzienne, nadal można bez wątpienia dostrzegać generalnie przewagę Byków.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 14.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek urosły jeszcze bardziej, czego się spodziewaliśmy, wyrażając opinię na ten temat w przeddzień. Zakładaliśmy bowiem, iż rynek jeśli utrzyma się nad wsparciem 2305-09 – co faktycznie miało miejsce – to jest w stanie spenetrować strefę 2320-40.

W czwartek pisaliśmy: „[ … ] czy rynek pójdzie za ciosem i będzie dalej konsekwentnie zwyżkował, najpierw w stronę około 2320, a potem wyżej (ok. 2340), czy też nastąpi tymczasowe cofnięcie w kierunku mediany flagi na H4/D1. To może zależeć od tego, czy kurs poradzi sobie teraz na dłużej z oporem 2305-09.”

Faktycznie, rynek przez dłuższy czas na początku sesji walczył o utrzymanie się nad barierą 2305-09. To mu się udało, a w konsekwencji doszło do ataku na strefę 2320-40. Ściśle rzecz biorąc, chodziło najpierw o podejście pod opór intra 2328-34 i w ramach programu Mail & Play przekazywaliśmy to precyzyjnie .

I tak się rzeczy miały: rynek dwukrotnie podszedł właśnie pod 2328-34. Dzięki temu zresztą nasi czytelnicy mogli skonsumować zysk z zagrania na wzrosty (z rejonu 2305-09 do 2328-34) w miarę optymalnym miejscu tego dnia.

W tym momencie kluczowe pytanie wydaje się dotyczyć tego, czy rynek jest w stanie się cofnąć w kierunku mediany flagi na H4/D1 (obecnie na poziomie ok. 2280), a przynajmniej przebić nieco 2300, czy też kurs stopniowo będzie atakował kolejne Bycze cele:

A) najpierw 2341 (maksimum w obrębie flagi na H4/D1),

a potem

B) 2366-71 (węzeł di Napolego w odniesieniu do zniesień Fibonacciego na D1),

w końcu zaś

C) 2370-80, czyli strefę oporu powstałą na zasadzie zmiany biegunów (ZZB).

Nadal można wychodzić z założenia, iż utrzymywanie się kursu nad wsparciem 2305-09 daje duże szanse popytowi, iż rynek stopniowo będzie pokonywał kolejne bariery w drodze do 2360+, natomiast zejście kursu poniżej 2305-09 będzie sugerowało przynajmniej chwilowe problemy w tym względzie, tzn. dotyczące ruchu w kierunku 2370-80.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 11.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek kontynuowały wzrosty i to dość precyzyjnie do miejsca, o którym wspominaliśmy we wczorajszym artykule. Niewykluczone, że rynek w następnym kroku zmierzy się ze strefą poprzednich maksimów wziętych z wykresów wyższych interwałów (2320-40), a potem być może podejdzie pod strefę kluczowego oporu na D1: 2370-80 lub w jej pobliże. Zanim jednak to zrobi, może wchodzić w grę przynajmniej częściowe cofnięcie się do mediany flagi na H4/D1 (poziom 2280+).

W środę pisaliśmy: „Obecnie należy założyć, że rynek spróbuje zamknąć lukę z piątku i tym samym podejść pod opór intradayowy 2292-94, co powinno otworzyć drogę do ataku na ważną lokalną barierę podażową 2305-09. ” Dokładnie tak się stało.

Czwartkowa sesja okazała się zwierciadlanym odbiciem sesji poprzedniej. Najpierw bowiem doszło do wydłużonej kilkugodzinnej, wąskiej konsolidacji, potem zaś do dynamicznego ruchu w górę. W środę natomiast było dokładnie odwrotnie: zaczęliśmy od energicznego wzrostu, a skończyliśmy na „leniwej” długotrwałej konsolidacji.

W miarę istotny dylemat dotyczący bieżącej sytuacji sprowadza się do pytania, czy rynek pójdzie za ciosem i będzie dalej konsekwentnie zwyżkował, najpierw w stronę około 2320, a potem wyżej (ok. 2340), czy też nastąpi tymczasowe cofnięcie w kierunku mediany flagi na H4/D1. To może zależeć od tego, czy kurs poradzi sobie teraz na dłużej z oporem 2305-09.

Warto wspomnieć na koniec, iż nasi czytelnicy w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play grali na wzrosty z poziomu 2286+ do 2305-09, ale żeby otrzymać pełną „nagrodę” w postaci około 20-punktowego zysku musieli wykazać się wyjątkową cierpliwością i odpornością na stres.

Z drugiej strony jednak trzeba podkreślić, że staraliśmy się cały czas informować naszych graczy, jakie konkretnie są w danym momencie wątpliwości dotyczące kontynuacji ruchu i jak mogą zostać rozwiane. To mogło sprzyjać większemu komfortowi w oczekiwaniu na ostateczne rozstrzygnięcie. Pod koniec sesji, kiedy takowe przyszło, okazało się że nasz cel zagrania został wypełniony dość precyzyjnie, a rynek w finale notowań zaatakował jeszcze równości korekt na interwale H4.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 10.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę kontynuowały wzrosty – zgodnie z sugestią z wczorajszego artykułu, dotyczącą ruchu w stronę mediany dużej flagi na H4/D1. Jeśli rynek pokona skutecznie medianę, to możemy wędrować nawet w kierunku 2370-80. Jeśli jednak będą z tym kłopoty, to możemy się zatrzymać w rejonie 2280-300+.

Wczoraj pisaliśmy: „Dosyć energiczne odbicie od tego wsparcia [2210-14] może zaowocować podejściem kursu pod medianę flagi (ok. 2280)” . I faktycznie, kurs dotarł dokładnie w te rejony, a nasi gracze w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play grali na wzrosty od 2243-44+ do 2280-85, „pokrywając” przy tym praktycznie cały rzeczywisty ruch kursu w trakcie tej sesji.

Pod koniec środowych notowań doszło do próby wybicia w górę z wąskiej konsolidacji budowanej nad wsparciem 2269-74, a pod oporem 2280-85. Warto przy tym dodać, że w ramach planu zagrań na popołudnie – opublikowanego jak zawsze około godziny 13:00 w ramach Mail & Play – pisaliśmy: „Wersją spokojniejszą wydarzeń i dość prawdopodobną bylaby po prostu kontynuacja wąskiej w miarę konsolidacji między 2269-74 a 2280-85, z przewagą Byków i oczekiwaniem na wybicie w górę.”. Ta diagnoza dokładnie się sprawdziła.

Obecnie należy założyć, że rynek spróbuje zamknąć lukę z piątku i tym samym podejść pod opór intradayowy 2292-94, co powinno otworzyć drogę do ataku na ważną lokalną barierę podażową 2305-09. Dopiero pokonanie tej następnej bariery umożliwiłoby atak na poprzednie maksima w rejonie 2340+ i na ewentualny dalszy ruch na północ, w stronę kluczowego – z punktu widzenia wykresu dziennego – oporu, położonego w strefie 2370-80.

Jeśli jednak Bykom nie udałoby się wybić w górę z wąskiej konsolidacji, która miała miejsce w drugiej części środowej sesji, to mogłoby dojść do cofnięcia kursu nawet do 2247-53. To zaś by mogło oznaczać zakończenie rajdu Byków w okolicy mediany flagi na H4/D1 i wycofanie się kursu do dolnego ograniczenia flagi (obecnie tuż nad 2210-14).

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 09.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek obroniły wsparcie 2210-14, które – jak pisaliśmy w przeddzień – spełniało podwójną rolę, m.in. wzmacniało dolne ograniczenie dużej flagi prospadkowej na H4/D1. Dosyć energiczne odbicie od tego wsparcia może zaowocować podejściem kursu pod medianę flagi (ok. 2280), a nawet pod jej górne ograniczenie w pobliżu strefy 2370-80.

Przed wtorkową sesją z jednej strony mieliśmy przekonanie, że rynek może wykorzystać fakt, iż wsparcie 2210-14 jest wzmocnieniem dolnego ograniczenia dużej flagi oraz że można było w tym miejscu znaleźć punkt zwrotny formacji XABCD o charakterze prowzrostowym (w jej pewnym wariancie). Z drugiej jednak strony obawialiśmy się dosyć wyrazistych czarnych korpusów na H4/D1, które źle wróżyły Bykom.

Nic dziwnego więc, że rynek przez cały praktycznie dzień ne mógł sie zdecydować: walczył w okolicy wsparcia i stwarzał wrażenie, iż może nie dać rady go obronić. Finalnie jednak udało się to zrobić, a odbicie było dynamiczne i stwarzające nadzieję na więcej w najbliższej przyszłości.

Tak naprawdę rynek zdołał na samym zamknięciu podejść pod pod 2247-53. To dosyć istotny opór, na którym Byki złamały sobie zęby przy próbie mocniejszego odbicia od wsparcia 2229-33. Okolica 2250 może obecnie nadal stanowić pewien problem dla popytu.

Tym bardziej, że tuż nad tą barierą podażową, w rejonie 2261-62 występuje kolejny opór, wynikający z połowy wysokości dużego czarnego korpusu dziennego z ostatniego piątku. Tam też mamy do czynienia z równością większych korekt intradayowych.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 08.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek i w poniedziałek zaatakowały – jak się okazało, skutecznie – strefę wsparcia złożoną z dwóch barier: jednej w okolicy 2250, a drugiej – 2230. Rynek tym samym próbuje wybijać w dół flagę prospadkową na H4 i D1 o zasięgu 2150+.

W artykule analitycznym z czwartku braliśmy pod uwagę możliwość głębszych spadków. Pisaliśmy o “kaskadzie” rynkowych zdarzeń, która mogłaby do tego doprowadzić. Na tym etapie wydawało się jednak, że kurs jeśli nawet nie zdoła obronić wsparcia około 2250, to obroni to w rejonie 2230.

Bykom nie pomogła jednak nawet formacja prowzrostowa XABCD typu Gartley utworzona na interwale godzinowym. Obecnie – jeśli rynek nie zatrzyma się na wsparciu intra 2210-14 – trzeba się liczyć z atakiem na strefę 2190-2200, w której zanotowane zostały ostatnie istotne minima.


Jeśli ta strefa by też “pękła” i doszloby do realizacji zasiegu flagi na H4/D1, to dopiero wsparcie 2150-60+ (wzmocnione zniesieniem 50% na D1) mogłoby próbować zatrzymać – przynajmniej na pewien czas – spadki. Zanegowanie pod koniec sesji poniedziałkowej wspomnianej formacji harmonicznej Gartleya może przyczynić się do wzmocnienia nacisku podażowego i już zdynamizowało zniżki.

Trzeba jednak w tym miejscu dodać, że gdyby Byki wybroniły wsparcie 2210-14, to to oznaczałoby jednoczesną obronę dolnego ograniczenia flagi na H4/ D1 przed wybiciem. Pomocny dla Byków mógłby w tym kontekście okazać się wariant formacji XABCD, którego niektórzy mogą doszukiwać się w pobliżu 2210-14 (punkt D formacji). Z drugiej strony duże czarne korpusy na H4 niezbyt dobrze wróżą Bykom.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 04.05.2018 i poniedziałek, 07.05.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek i w środę w trakcie majówki próbowały – z dobrym skutkiem – utrzymać się nad wsparciem 2285+. Przynajmniej po części umożliwiło im to polepszenie sytuacji na DAX, gdzie rynek po pokonaniu istotnego oporu ok. 12450 w pewnym momencie zbliżył się do 12900.

W poprzedni czwartek pisaliśmy o sytuacji naszego kotraktu: „Niespodziankę zaś stanowiłoby przebicie się kursu powyżej tej strefy [2285+] i powrót nad poziom 2300. Ażeby kurs w taki sposób się mógł zachować, niezbędne pewnie byłoby umacnianie się rynków zachodnich, i to w znacznym stopniu.” Kurs co prawda nie wrócił na dłużej nad 2300, ale udało mu sie też nie spaść poniżej 2285.

Nasze Byki tym samym próbują tworzyć odwróconą głowę z ramionami na interwale H4. Zasięg tej potencjalnej formacji wynosi – bagatela! – prawie 2490.

Ażeby jednak pójść wyżej, w kierunku północnym, rynek musi zmierzyć się z różnymi barierami: najpierw oporem intra 2305-09, nad którym mamy do czynienia z mniejszą barierą 2315-16. Potem z kolei musiałoby dojść do skutecznego ataku na strefę ostatnich szczytów lokalnych 2340+, a w konsekwencji – do podejścia pod kluczowy opór na D1 w rejonie: 2370-80.

Na razie jednak wydaje się, że to odległa jeszcze perspektywa. Z drugiej strony pamiętajmy, że z punktu widzenia interwału dziennego mamy do czynienia z równością większych korekt właśnie w strefie 2370-80, wzmocnionej węzłem di Napolego (2365-71) i zależnością 0.786 między głównymi falami wzrostowymi na H4 (2368).

Tak więc rynek – jeśli nawet nie będzie realizował formacji odwróconej głowy z ramionami – to mógłbym mimo wszystko spróbować zmierzać do 2370-80. Warto jeszcze w tym miejscu przypomnieć, że ta strefa oporu powstała na zasadzie zmiany biegunów (ZZB). Wcześniej, w grudniu i w lutym, były tam ważne wsparcia na D1.

Na tej ostatniej barierze – jako na potencjalnym celu Byczej eskapady – koncentrowaliśmy się zresztą już kilkanaście dni temu. Patrząc przez pryzmat wykresu intradayowego, można natomiast skupić się chwilowo na małej formacji 121 o zasięgu ok. 2322.

Formacja ta zostałaby zanegowana, jeśli doszłoby do skutecznego pokonania przez Niedźwiedzie wsparcia 2292-94, które broniło się dzielnie w drugiej części środowej sesji.

Jeśli zaś to nie nastąpi, to możemy się liczyć ze skutecznym atakiem na opór 2305-09 i z realizacją zasięgu formacji 121 (2322) – po uprzednim pokonaniu mini oporu 2315-16. Gdyby jednak układ 121 został podważony efektywnie przez podaż, to rynek by nacisnął na 2285+ i w razie sukcesu należałoby się spodziewać pewnej „kaskady” zdarzeń: najpierw  doszedłby pewnie do dołków na 2276-77, potem zaatakował wsparcie 2269-74.

Jeśli Niedźwiedzie wygrałyby i tam – co byłoby w takiej sytuacji dość prawdopodobne – moglibyśmy być świadkami próby ponownego ataku na dołki w rejonie 2247-53. Stamtąd Byki byłyby pewnie stanie wyprowadzić mocno kontrę i za pomocą zainicjowanej w ten sposób formacji podwójnego dna dalej realizować koncepcję odwróconej głowy z ramionami na H4.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)