Kontrakty terminowe na WIG20 w środę zachowały się zgodnie z naszą sugestią z przeddzień: odbiły się od dolnego ograniczenia poprzedniej kilkumiesięcznej konsolidacji, wróciły do spadków i zaatakowały wtorkowe dołki w rejonie wsparcia 2150-60+ na D1. Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy dojdzie do kontynuacji ruchu w stronę 2100 i 2040-50, czy też rynek zatrzyma się na dłużej nad 2150-60+. Polityka w państwach południa Europy, która zepchnęła kursy nomen omen też na południe, i jej odbiór przez rynki finansowe może decydować o rozstrzygnięciu tego dylematu.
We wtorek pisaliśmy: “Końcowe odbicie do dolnego ograniczenia wcześniejszej kilkumiesięcznej konsolidacji wydaje się, że może przerodzić się w próbę powrotu do spadków i ewentualnie w ponowny atak na wtorkowe dołki.” Tak się dokładnie rzeczy miały w środę.
Z punktu widzenia intradayu w czasie tej sesji doszło do dwukrotnej modyfikacji flagi prospadkowej, w schemat której wpisywała się mała konsolidacja utworzona między 2190+ (dolne ograniczenie wybitej w dół dużej konsolidacji na D1, wybitej we wtorek) a 2150-60+. Nb na bieżąco staraliśmy się naszym czytelnikom pokazywać możliwe zmiany w obrębie tego lokalnego ruchu bocznego.
W ramach programu Mail & Play wyznaczaliśmy zasięg potencjalnych środowych spadków w strefie 2150-57, sugerując wyprzedzająco na podstawie dynamiki ruchu, że finalnie zbliżymy się do 2150. Dołek zanotowany został na 2153. W tym miejscu warto jeszcze dodać, że najbardziej adekwatny zasięg wspomnianej flagi (optymalne proporcje masztu do samej flagi) można by oszacować na ok. 2144.
Patrząc znacznie szerzej, przez pryzmat interwału dziennego, można podobnie jak we wtorek założyć, że jeśli polityka we Włoszech nie będzie nadal źródłem emocjonalnych reakcji, to nasz rynek może próbować utrzymywać się nad wsparciem 2150-60+, a na dłuższą metę spróbować wyjść powyżej 2190 i tworzyć np. coś w rodzaju korekty pędzącej, łączącej spadki z początku roku z ich możliwą kontynuacją.
[Wsparcie 2150-60+ jest wzmocnione wzniesieniem 50% (poziom 2157) całego wzrostu z okresu: styczeń 2016 – styczeń 2018 i zbudowane na bazie dołków z początku roku 2017 roku.]
Jeśli dojdzie jednak do przełamania wsparcia 2150-60+, to warto będzie uwzględnić opcje zasięgu ruchu na południe przedstawione w cytowanym wcześniej artykule analitycznym z wtorku:
“ [ .. ] rynek w ramach wcześniejszej konsolidacji kilkumiesięcznej tworzył coś na kształt podwójnego szczytu, który został we wtorek wybity. Jego zasięg wynosi około 2080.
Jeśli zinterpretujemy sytuację nieco inaczej, uznając że konsolidacja tworzyła flagę na H4/D1, to jej zasięg będzie podobny do zasięgu podwójnego szczytu, a mianowicie około 2100. Tak więc, tak czy inaczej, można by się liczyć z zejściem do 2100, a potem pewnie do 2040-50, gdzie znajduje się bardzo istotne wsparcie z lat 2011-15.”
W tym miejscu należałoby przypomnieć też, iż o zejściu kursu nawet do tak odległego obszaru cenowego, jak 2040-50, można by myśleć z innego jeszcze powodu: a mianowicie z uwagi na szerokość wcześniejszego dużego ruchu bocznego (ok. 140-150 pkt) i odłożenie jej w dół od dolnego ograniczenia owego ruchu bocznego (2190+).
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)