Kontrakty terminowe na WIG20 w środę pogłębiły spadki do strefy wsparcia położonej w okolicach poziomu 2250. Kontynuacja spadków była zgodna z naszymi sugestiami z dnia poprzedniego – opublikowanymi po tym, jak rynek skutecznie przebił we wtorek kluczowe wsparcie na D1: 2285+.
Nadal wydaje się, że są szanse realizacji zasięgu formacja głowy z ramionami na wykresie godzinowym (poziom ok. 2240) oraz dotarcia kursu do zależności 161,8% między głównymi dwiema ostatnimi falami spadkowymi na H1 (poziom z 2233).
Warto zwrócić niemniej jednak uwagę, że z jednej strony mówimy tu o możliwym zrealizowaniu zasięgu formacji RGR, ale z drugiej powinno się mieć na uwadze to, iż w rejonie wsparcia lokalnego 2247-53, gdzie zatrzymał się rynek w środę, występuje zależność 127,2% na H1 (poziom 2251). Jest ona – w połączeniu ze zniesieniem 61,8% ostatnich wzrostów w tym samym miejscu (poziom 2250) – w pewnym sensie ostatnią redutą Byków na drodze w kierunku 2230 i niżej.
Jeśli ona padnie, to rynek może najpierw w łatwy sposób zejść do wsparcia intra 2229-33. Pod koniec środowej sesji było widać, iż wpływ na to czy kurs naszych kontraktów zejdzie do okolic 2240 (zasięg RGR-u) mają amerykańskie kontrakty na S&P500. Tam jednak, po początkowych spadkach, pojawiła się formacja „V”.
W konsekwencji u nas mieliśmy do czynienia z próbą formowania się spodko-podobnej formacji na M5, co może doprowadzić do poważniejszego odbicia, o ile zachodnie rynki również będą wspólnie z naszym mocniej odreagowywać.
W tym kontekście ciągle możemy zakładać, że ewentualny mocny wzrost „odbiciowy” na rynkach zachodnich może doprowadzić do próby powrotu naszych kontraktów w rejon 2285-90. Jeśli jednak na Zachodzie będą kontynuowane zniżki, to nasz rynek może stopniowo schodzić w dół, w dłuższym okresie nawet w stronę dołków w rejonie 2190.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę szukaliśmy najpierw optymalnego wejścia na spadki. Sugerowałem przy tym, żeby gracze bezpieczniej podchodzący do kwestii ryzyka rynkowego uwzględnili potwierdzenie świecowe wejścia w pozycję.
Okazało się to istotną wskazówką, gdyż na samym początku sesji doszło do akcji „wyciskania” Stop Lossów i chwilowego „wystrzału” kursu w górę. Ostatecznie – po tej akcji – pierwszy i główny cel naszego shorta został wyznaczony dość precyzyjnie na rejon 2247-53. W tym miejscu należałoby jednak dodać, że na pewnym etapie rozwoju rynkowych wydarzeń w środę można było oczekiwać więcej od podaży. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)