Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia konsolidowały stosunkowo wąsko między wsparciem nad poziomem 2080 a oporem w okolicy poziomu 2120. Główny dylemat dotyczy obecnie tego, czy kurs wybije w górę i ponownie zaatakuje zaporę 2140-50+ – złożoną m.in. z luki powstałej w związku z pierwotną, mocno negatywną reakcją rynków finansowych na epidemię koronawirusa – czy też w dół, w stronę bariery popytowej nad poziomem 2000.
Wspomniana na wstępie konsolidacja jest budowana w formie flagi pro wzrostowej, przy innej interpretacji: jako formacja spodko-podobna na M15/ M30. Realizacja zasięgów wybicia z tych układów mogłaby doprowadzić do ponownego ataku na kluczową w tym momencie strefę oporu 2140-50+.
Przypominam, że ta wieloelementowa strefa złożona jest – oprócz luki z 27. stycznia – ze zniesienia 50% (nieco poniżej, na poziomie 2135), równości korekt intra oraz maksimów dużego czarnego korpusu dziennego z 27. stycznia. Dodam jeszcze, że na poziomie 2154, w obrębie luki, znajduje się zniesienie 61,8%.
Jeśli strefa 2140-50+ zostałaby pokonana przez Byki, mogłoby to w efekcie umożliwić im pójście w stronę 2200+ i wyżej. Jeśli zaś kurs – pozostający obecnie w strefie między 2080 + a 2140-50+ – udałby się na południe, poniżej poziomu 2080, to mogłoby oznaczać z kolei atak na dołki w rejonie 2037- 41. O ile formacja pro wzrostowa XABCD ponownie nie zadziała i nie sprawi, że odbicie nastąpi znów z rejonu 2055-57 (tzw. podwójny test punktu zwrotnego D formacji).
Przypomnę, że na wykresie H4 i dziennym można mówić o formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern o zasięgu maksymalnym w rejonie 2200+. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)