Kontrakty terminowe na WIG20 przed Świętem Zmarłych odbiły się w dół od strefy 2220-34, złożonej z równości korekt na interwale dziennym i zniesienia 50% spadków rozpoczętych w styczniu. Kurs jednak nie zszedł na tyle głęboko (tylko do wsparcia intra 2190-95), żeby uznać, iż ambicje Byków zostały na dobre zastopowane.
Jeśli jednak doszłoby do pokonania przez Niedźwiedzie równości mniejszych korekt na H1/H4 w rejonie wspomnianego wsparcia intra 2190-95, gdzie zatrzymał się rynek w czwartek, to sytuacja Byków by się niewątpliwie pogorszyła. W tym miejscu dodam, że wsparcie 2190-95 jest wzmocnione połową dużego białego korpusu dziennego z 28.października.
Swoistym filtrem mogłoby stać się natomiast wsparcie 2177-82, wzmocnione minimami owego korpusu dziennego z 28. października. Jego zanegowanie dałoby szanse podaży na ponowny atak na barierę w rejonie 2150, która stoi jak się wydaje na straży powrotu do spadków. Na razie przewagę mają nadal Byki, a sytuacja na Zachodzie też im sprzyja.
Jakie są inne atuty Byków? Niewątpliwie w tym kontekście można mówić o tym, że nadal trwa realizacja zasięgu flagi pro wzrostowej na H4, wypadającego na poziomie ok. 2257. Flaga ta została ładnie wybita, a późniejszy ruch wzrostowy był dynamiczny. W takich sytuacjach zwykle dochodzi do realizacji zasięgu formacji.
Tak się ciekawie składa, że poziom 2257 jest jednocześnie zasięgiem pro wzrostowej formacji 121 na interwałach intradayowych.
Przypomnijmy jeszcze, że nieco wyżej, w rejonie 2268-79, znajduje się węzeł Fibonacciego, złożony ze zniesień: 61.8%, dotyczącego spadków rozpoczętych w styczniu, oraz 78,6% – spadków zainicjowanych w lipcu.
Zwracam uwagę, że jeśli rynek przedrze się przez te opory w strefie 2250-80, to może zmierzać nawet do strefy 2330-80. Wynika to między innymi z faktu, iż powiększanie ruchu wzrostowego oznaczałoby coraz głębsze penetrowanie wielkiej flagi pro spadkowej na wykresie tygodniowym (o zasięgu 1860+, a nawet 1820+), której realizacja została – przynajmniej na razie – obroniona przez Byki za pomocą podwójnego dna na D1/W1.
Swoja drogą, gdyby brać mocno pod uwagę pewien fraktal, o którym pisałem w poprzednim artykule, to należałoby się spodziewać obecnie zrealizowania zasięgu flagi na H4 (poziom 2257), a potem bardziej zdecydowanych spadków w kierunku nawet 2150.
W czwartek przed Świętem Zmarłych nasi czytelnicy – współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach Mentoring & Trading Room-u i programu Mail & Play – próbowali wykorzystać sporą część ruchu spadkowego z tego dnia, po tym, jak rynek nagle się zaczął mocno kierować na południe (co wiązało się z newsami na temat wojny handlowej Chiny-USA).
Graliśmy skalpa na S z okolicy 2225-26 do 2219-21 z opcją przedłużenia zagrania do 2209-14, a potem do 2200+201-04. Rynek zszedł w pierwszym ruchu do 2205. Później zakładaliśmy, że nadal jest możliwa ekspansja Niedźwiedzi w stronę 2199-200.
Trudniej jednak było wejść w kontynuację ruchu spadkowego. Ponadto nie od razu można było przewidzieć, że ruch dojdzie do 2190- 95. Na to zwróciliśmy uwagę dopiero później. Jednocześnie jednak założenie, że cel zostanie pogłębiony, okazało się trafne. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)