Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia najprawdopodobniej zakończyły korektę ruchu wzrostowego z przełomu sierpnia i września. Obecnie próbują powrócić do wzrostów. To mogłoby zaowocować ruchem nawet w okolice 2190, o ile wcześniej nie dojdzie do wybicia w dól rejonu poziomu 2100.
Wehikułem dalszych wzrostów mogłyby być formacje intradayowe: flagi o zasięgu ok. 2168 oraz odwróconej głowy z ramionami o zasięgu ok. 2173. Tę drugą formację można by nb też potraktować jako układ spodko-podobny. Mógłby on spowodować przyśpieszenie wzrostów w momencie, gdy ewentualnie dojdzie do wybijania oporu 2129-34. Warto przy tym zwrócić uwagę, że linia szyi oRGR-u wypada na górnej bandzie tego oporu.
Problemem dla Byków byłoby zaś cofnięcie kursu poniżej poziomu 2100, a jeszcze lepiej wybicie w dół wsparcia 2094-98. Oznaczałoby to bowiem zarówno wybicie na południe mediany wspomnianej flagi pro wzrostowej (ozn. kolor ciemnoniebieski), jak i zanegowanie minimów cenowych utworzonych w obrębie ramion formacji oRGR. A ściślej: ukształtowanego już lewego ramienia i wstępnie zbudowanego prawego ramienia.
Zwróćmy przy tym uwagę, że zejście kursu poniżej 2094-98 na zamknięciu notowań byłoby równoznaczne z pokonaniem przez podaż połowy wysokości dużego białego korpusu dziennego z poprzedniego piątku (ostatnia sesja sierpniowa). To mogłoby z kolei spowodować ruch spadkowy w okolice minimów tej świecy, czyli do ok. 2070. Stamtąd już blisko do dołków z rejonu 2040-50.
Gdyby zaś doszło teraz do wzrostów, to nie jest wykluczone, że Bykom będzie bardzo trudno pokonać rejon cenowy 2150-60, gdzie zostały zanotowane maksima bieżącego odbicia. Jest to bowiem miejsce, gdzie opór powstał na zasadzie zmiany biegunów (w maju było tam wsparcie na D1). Ponadto mamy tam do czynienia z równością ruchów wzrostowych (OB) na D1 , jak również ze zniesieniem 38,2% spadków zainicjowanych w końcu lipca.
Podejście kursu pod okolice 2190 (ściślej: pod węzeł podażowy Fibonacciego, mogący stanowić cel ruchu, wypadający w obszarze cenowym 2186-97) jest jednak brane pod uwagę również dlatego, że oznaczałoby to naturalne cofnięcie do wybitej wcześniej wielkiej flagi na D1 i W1, o zasięgu 1820+ lub 1860+, o której wielokrotnie pisaliśmy. Oprócz tego należy wspomnieć, że w tej okolicy cenowej dochodzi do ukształtowania się zależności 1:1 miedzy ruchami wzrostowymi na H1/H4. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)