Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia lekko skorygowały się w miejscu jak najbardziej do tego przeznaczonym (strefa 2280+), a następnie zbliżyły się do kolejnego ciekawego oporu na wykresie dziennym: 2305-20. Wybicie tej zapory w górę oznaczałoby szansę na większy wzrost, natomiast mocniejsze odbicie od niej mogłoby przerodzić się w bardziej znaczące spadki.
Najpierw przypomnę, dlaczego 2280+ nadawało się znakomicie do inicjowanie w tym miejscu korekty. Otóż mieliśmy tam do czynienia z równością dużych korekt na D1, zniesieniem 50% spadków rozpoczętych na początku kwietnia oraz z oporem powstałym na zasadzie zmiany biegunów.
Wcześniej bowiem w tamtym miejscu rynek wsparł się na poziomie 2287. Dołek tam utworzony wyznaczał przy okazji linię szyi formacji podwójnego szczytu zbudowanej w ramach większej konsolidacji.
Obecne zachowanie rynku w tym rejonie – w postaci bardzo płytkiej korekty sięgającej jedynie bariery popytowej intra 2269-74 – może świadczyć o sile Byków. Podobnie, jak ładne białe duże korpusy dzienne z poprzedniego tygodnia.
Sposób, w jaki kurs zachowa się w kolejnym trudnym miejscu dla popytu (2305-20) rozstrzygnie dylemat, czy to już koniec zwyżek, czy wręcz przeciwnie – są one jeszcze jak najbardziej możliwe do kontynuacji. Strefa 2305–20 składa się ze zniesienia 61,8% na D1, luki z 6.maja oraz – last but not least – mediany dużej flagi na D1, która tworzy się tak naprawdę od połowy 2018 roku.
Wydaje się, że dopiero powrót kursu do flagi pro spadkowej na H1, tworzonej przez 3 tygodnie w maju i wybitej później w kierunku północnym, byłby niebezpieczny dla Byków. Wejście z powrotem do jej wnętrza musiałoby wiązać się z pokonaniem wsparcia w okolicy 2240-50.
Z kolei pokonanie strefy oporu 2305-20- co patrząc przez pryzmat ostatnich sesji i niewielkiej korekty wzrostów, wydaje się nieco bardziej prawdopodobne – doprowadziłoby do następnego ruchu wzrostowego. Tym razem pewnie w kierunku 2350-60, gdzie mamy zniesienie 78,6% oraz jeszcze jeden opór powstały na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie w ramach wydłużonej wąskiej konsolidacji, trwającej praktycznie cały kwiecień).
W kontekście intradayu warto zwrócić uwagę na to, że w obrębie oporu 2305-09 występuje zasięg dwóch formacji: oRGR i flagi pro spadkowej, natomiast nieco wyżej, w rejonie bariery 2318-20 wypada zasięg formacji 121.
We wtorek rynek miał jednak kłopot z realizacją tych zasięgów i kurs cofnął się na koniec sesji spod 2299-301 do wsparcia 2292-94. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)