Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie kończącego się tygodnia zrealizowały wreszcie uznany przez nas za wiodący i przedstawiany od ponad tygodnia scenariusz rynkowy. Polegał on na wypełnieniu przez kurs zasięgu (około poziomu 2286) flagi pro spadkowej na wykresie godzinowym i dotarciu tym samym do równości dużych korekt na wykresie dziennym w okolicy 2280.
Plan był przy tym na tyle precyzyjny i – jak się okazało – prawidłowy, że uwzględniał na drodze kursu w kierunku 2280 zatrzymanie w rejonie poziomu 2295, gdzie wypadało zniesienie 38,2% na interwale dziennym.
W taki sposób wyglądał najistotniejszy fragment opisu potencjalnych wydarzeń zaproponowanego przez nas we wcześniejszym artykule analitycznym:
„Tak więc może się zdarzyć, że przy okazji realizacji mniejszej flagi pro spadkowej na H1 o zasięgu ok. 2286 [ … ] spadki w kierunku 2280 mogą zostać chwilowo przynajmniej przerwane przez zatrzymanie ruchu kursowego na południe za pomocą zniesienia 38,2% na wykresie D1 (poziom 2295).”
Obecnie rynek wydaje się cofać do dolnego ograniczenia tworzonej de facto przez dokładnie 4 tygodnie (od 8.lutego do 7. marca) stosunkowo wąskiej i męczącej konsolidacji między ok. 2320 a 2370-80. Potem może nastąpić próba powrotu do spadków. Mniej prawdopodobna zdaje się koncepcja powrotu do wnętrza konsolidacji, chyba że Zachód okaże się w tej sprawie wydatnie pomocny.
Jeśli rynek faktycznie cofnie się do ok. 2320, a potem będzie ponownie spadał, to w razie gdyby ten spadek był zdecydowany, można się liczyć z pogłębieniem dołków i próbą pójścia w stronę 2240-50, bo tam wypada zasięg ruchu wynikający z odłożenia w dół szerokości poprzedniej czterotygodniowej konsolidacji (niespełna 70-punktowej).
Jeśli zaś ewentualny ruch zniżkowy nie będzie dynamiczny, to pewnie w okolicy 2280+ pojawi się próba tworzenia podwójnego dna, wspierana przez równość dużych korekt na D1.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play z czwartku na piątek próbowaliśmy z jak najlepszym skutkiem dla naszych czytelników wykorzystać konkretne sugestie płynące z przedstawionego na wstępie scenariusza, który został przekazany naszym graczom z wyprzedzeniem. Tak więc zakładaliśmy spadek kursu do okolicy 2280-86 i zatrzymanie powiązane z odbiciem w okolicy 2295. Tak się faktycznie sprawy potoczyły. Można było co najwyżej dodać post factum zastrzeżenie, ze do pełnego przetestowania wskazanego celu zabrakło jednego punktu. Możesz dołączyć do programu na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)