Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia bardziej rosły niż konsolidowały, co mogło nieco zaskakiwać, choć z drugiej strony można mówić w szerszym kontekście faktycznie o dominującej roli konsolidacji. Nadal sporą rolę odgrywa – przynajmniej dłuższymi momentami – korelacja z Zachodem.
Patrząc przez pryzmat wykresu dziennego, warto zwrócić uwagę na co najmniej dwie rzeczy: po pierwsze, na pozytywny dla Byków układ świec dołkowych, będący wariantem formacji gwiazdy porannej. Po drugie, rynek próbuje tworzyć odwróconą głowę z ramionami, której linia szyi obecnie znajduje się na poziomie ok. 2280 pkt.
Jeśli spojrzymy jeszcze szerzej, to zobaczymy, iż po mocnej korekcie spadkowej z pierwszego półrocza (tzn.korekcie wzrostów z okresu: styczeń 2016 – styczeń 2018) mamy teraz do czynienia z budową trójkąta symetrycznego bądź flagi pro spadkowej, które mogą stanowić łącznik między owymi spadkami a ewentualnie następnymi. I jednocześnie stanowią konsolidację, o której wspominamy na samym wstępie.
Przechodząc z kolei – jeśli chodzi o wymiar interwałowy – do aspektu intradayowego, to warto zauważyć, że gdyby rynek zszedł teraz trwale poniżej wsparcia 2210-14 i zniesienia 38,2% ostatnich wzrostów, to tym samym doszłoby do wybicia mediany flagi pro spadkowej, której wstępny zarys pojawił się po ostatnich modyfikacjach wykresu. To zaś mogłoby oznaczać późniejsze zejście do jej dolnego ograniczenia (obecnie w rejonie lokalnego wsparcia 2164-67).
Jeśli natomiast kurs utrzyma się nad 2210-14 i zniesieniem 38,2%, to może dojść do próby ataku na 2247-53, gdzie obecnie znajduje się górne ograniczenie wspomnianej flagi, tak żeby kurs mógł podejść jeszcze wyżej, do 2259-62. Tam znajduje się lokalny szczyt z 15.listopada oraz zniesienie 78,6% całych spadków zainicjowanych 8.listopada.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play sam koniec ubiegłego tygodnia był dla cierpliwych graczy, bo cały dzień czekaliśmy na efekt shorta z okolic 2230 do 2207+2210-14 (zakończył się sukcesem), oraz jednocześnie dla agresywnych graczy, bo sygnał sprzedaży nie był – ze względu na niską aktywność rynku – najlepszej jakości.
Warta odnotowania jest też czwartkowa gra na wzrosty, która mogła co prawda nieco rozczarować, ponieważ była rozłożona na raty, ale i zadowolić ze względu choćby na precyzyjne oszacowanie celu zwyżek, na poziomie 2243-44. Kurs faktycznie zaliczył maksimum na 2243. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)