Kontrakty terminowe na WIG20 na początku bieżącego tygodnia odbijały się mocno w górę, dochodząc do kluczowego miejsca, o którym pisaliśmy w ostatnim artykule – w rejonie połowy wysokości dużego czarnego korpusu dziennego z piątku, 10.sierpnia (poziom 2263). Wcześniejsze spadki ostatecznie zatrzymały się w okolicy 2190-200, które to miejsce braliśmy przez dłuższy czas pod uwagę jako minimalny „wymiar kary” dla Byków.
Obecnie podstawowym scenariuszem wydaje się sforsowanie przez popyt 2263 na D1 i pójście kursu wyżej. Owo „wyżej” mogłoby oznaczać okolicę 2320-40, a potem z kolei mogłoby nastąpić ponowne cofnięcie w sronę 2200 (tym samym doszłoby do utworzenia podobnej struktury falowej jak wcześniej, gdy tworzone było prawe ramię potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami na D1 właśnie.
Inna opcja to od razu, po uprzednim sforsowaniu 2263, próba ruchu w stronę 2370-80 lub nawet do 2420+, gdzie jest zlokalizowane zniesienie 61,8% całych spadków z pierwszego półrocza 2018 roku. Opór 2370-80 jest natomiast istotną zaporą, powstałą na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej, w lutym 2018 i w grudniu ubiegłego roku, występowało tam ważne wsparcie na interwale dziennym).
Z kolei scenariusz najbardziej korzystny dla Niedźwiedzi, ale obecnie mniej prawdopodobny, jest taki, że nie uda się Bykom pokonać oporu związanego z poziomem 2263 i rynek mocno się cofnie, próbujac przy tym przebijać dołki w rejonie 2190-200.
Jeśli się to uda, to Niedźwiedzie mogłyby spróbować wybić poziom 2166, którego skuteczne zanegowanie na H1 stwarzałoby szansę na zejście kursu co najmniej do 2100 +, o czym pisaliśmy w poprzednim artykule.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play szczególnie owocny był wtorek, kiedy graliśmy konsekwentnie na spadki. Najpierw wchodziliśmy w L w okolicy wyłamywanej przez Byki na początku sesji bariery popytowo-podażowej 2229-33, zakładając trafnie ruch w stronę 2247-53. Następnie zaś uznaliśmy, jak się okazało, też słusznie, że możliwe jest zrealizowanie przez popyt podejścia pod kolejną barierę intradayową: 2269-74.
W przypadku jednak tego drugiego ruchu zagranie longa było o tyle trudniejsze, że najpierw trzeba było brać pod uwagę podejście jedynie pod 2263 ze względu na wspomnianą na wstępie połowę wysokości korpusu dziennego z piątku, 10.sierpnia. Potem zaś w praktyce trzeba było długo czekać na testowanie 2269-74. Innym problemem przy reaktywowaniu L-ki mogło być nagłe „wyrwanie się” kursu w górę przy wybijaniu oporu 2247-53. W sumie jednak trzeba powiedzieć, że zasięg wzrostów był i tak wielce satysfakcjonujący, nawet jeśli ktoś nie był w stanie wykorzystać w optymalnym stopniu ostatniego ruchu. Możesz dołączyć na próbę!
UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)