Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek głównie konsolidowały nad strefą 2190-2200, co zakładaliśmy w poprzednim artykule analitycznym. Ażeby rynek w następnym kroku mógł powiększyć odbicie, musiałoby dojść najpierw do wyłamania oporu 2229-33, co może być zadaniem trudnym, o ile Zachód nie spojrzy pozytywnie na sytuację południa Europy.
W przeddzień poniedziałkowej sesji tak opisywaliśmy bieżącą sytuację: „Obecnie nie można wykluczyć, że rynek będzie próbował konsolidować nad strefą 2190-2200, aby w końcu znów się mocniej odbić”.
I faktycznie, rynek w niezbyt dużej odległości od strefy 2190-200 konsolidował. Koncepcja ewentualnego mocniejszego odbicia, do którego miałoby dojść teraz, bazowała na założeniu wybicia górą z klina zniżkującego na H1/H4 i fraktalu (samopodobnym układzie fal).
Z jeszcze szerszej perpektywy – w kontekśce wyższych interwałów – można obecnie mówić o przedłużającej się konsolidacji w formie prostokąta. Gdyby wyobrazić sobie wybicie dołem, to biorąc pod uwagę szerokość tego ruchu bocznego, można by myśleć o zejściu kursu nawet do tak odległego obszaru cenowego, jak 2040-50.
Jednak szczególnie, gdy patrzy się na wykres tygodniowy, to trzeba brać pod uwagę kontynuację obecnej konsolidacji i tworzenie na przykład czegoś na kształt spodko-podobnej formacji, stanowiącej być może łącznik między wcześniejszymi spadkami a następnymi, które mogłyby powiedzmy zaistnieć między poziomem 2400 a 2040-50.
To są jednak tylko pewne hipotezy robocze. Warto być może na tym etapie skoncentrować się przede wszystkim na sytuacji intradayowej. Patrząc z tej perspektywy na wykres, można zauważyć, że kurs próbuje się wpisywać – w ramach ruchu bocznego z ostatnich kilku dni – w schemat prospadkowej formacji 121 o zasięgu ok. 2177.
Prowadząc rozważania na temat tego, co bardziej lub mniej prawdopodobne, jednak trzeba cały czas pamiętać o sytuacji w europejskiej i globalnej polityce, gdyż ona może nagle spowodować niespodziewany albo mniej spodziewany ruch na wykresie.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)