Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek spadły – zgodnie z naszą wiodącą sugestią z poprzedniego dnia – do okolicy wcześniejszych dołków z 28.marca, po czym odbiły się nieco na koniec sesji. Obecnie nie można wykluczyć, że rynek będzie próbował konsolidować nad strefą 2190-2200, aby w końcu znów się mocniej odbić.
Taka sytuacja byłaby w jakiś sposób zbieżna z tym, co wynika z fraktala (samopodobieństwa wykresów) pokazanego w poprzednim artykule analitycznym. W taki sposób pisałem na ten temat w czwartek: „pragnę zwrócić uwagę na możliwy fraktal (patrz fragmenty wykresu poniżej zaznaczone niebieskimi prostokątami). Jeśli układ falowy rzeczywiście się powtórzy, to kurs powinien teraz zejść poniżej 2200, a potem się mocniej odbić.”
I faktycznie, tak się w piątek rzeczy miały, że zeszliśmy pod 2200 i zaczęliśmy odreagowywać wzrostowo. Teraz, gdyby dalej oczekiwać od kursu kreślenia struktury podobnej do tej pokazanej w pierwszym z niebieskich prostokątów, moglibyśmy założyć, że czeka nas konsolidacja budowana w rejonie dołków, a dopiero później mocniejsze odbicie.
Inne koncepcje – w postaci silniejszego odbicia od razu bądź kontynuacji spadku – wydają się nieco mniej prawdopodobne. Trzeba jednak w tym miejscu dodać, że ewentualne zejście kursu nieco niżej (np. do ok. 2186, gdzie wypada zasieg flagi intradayowej) nie wydaje się niczym „zdrożnym”, biorąc pod uwagę chociażby, jak wyglądają dołkowe świece dzienne i cztergodzinne na wykresie kontraktów.
Z kolei, gdy się patrzy na wykres H1/H4, to widać tam klin zniżkujący – zaznaczony zresztą w obrębie niebieskich fraktalnych prostokątów. Tenże klin mógłby zostać w którymś momencie – po etapie wstępnej konsolidacji nad dołkami – wybity w górę, następnie zaś mogłoby dojść do podejścia pod rejon cenowy 2247-53, a nawet w okolicę 2269-74.
Ta ostatnia skal ruchu odbiciowego wynika z założenia, że kliny wbijają się nieraz bardzo mocno w kierunku przeciwnym do tego, w którym są skierowane i dochodzą do tzw. fali drugiej podrzędnej (w ramach struktury falowej budującej tenże klin). W tym konkretnym przypadku fala druga ma swoje ekstremum na poziomie 2275.
W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w piątek najpierw próbowaliśmy grać w obrębie konsolidacji, na zmianę na wzrosty i spadki. Nb konsolidację braliśmy poważnie pod uwagę w planie zagrań na przedpołudnie przedstawionym jak zawsze tuż przed sesją. Ta przedsesyjna diagnoza sprawdziła się i została wykorzystana przez naszych graczy.
Głównym jednak zagraniem, dzieki któremu można było uzyskać więcej punktów, była S-ka otwierana w rejonie 2220, a zamykana w okolicy 2200. Co prawda naszym celem była strefa 2190-95, jednakże kurs doszedł do tego celu na odległość dwóch punktów, tak więc nie idealnie. Przestrzegaliśmy naszych czytelników przed taką możliwością po tym, jak kurs znalazł się w pobliżu 2190-95. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)