Kurs PZU znalazł się w ciekawym miejscu.
Wybicie w górę oporu położonego tuż nad poziomem 29,00 – wzmocnionego równością korekt na interwale tygodniowym – może spowodować uruchomienie „kaskady” zdarzeń rynkowych działających na rzecz Byków.
Najpierw mogłoby dojść – w razie wybicia wspomnianego oporu w górę – ruchu w kierunku ok. 32,60, gdzie znajdują się m.in. szczyty z początku czerwca. To zaś spowodowałoby zapewne wybicie po drodze kolejnego oporu w okolicach poziomu 31,00 oraz powrót do kanału o nachyleniu typowym dla flagi pro wzrostowej (ozn. kolor brązowy).
Gdyby następnie kurs utrzymał się dłużej w tym kanale, mógłby ruszyć w stronę mediany tego kanału, gdzie aktualnie znajduje się także opór umiejscowiony między poziomami 35,50 i 36,50.
Ewentualne pokonanie również z tej przeszkody mogłoby z kolei spowodować ruch w kierunku górnego ograniczenia owego kanału.
Jeśli jednak byki nie poradzą sobie z oporem w rejonie 29,00+, do którego doszły , to mogłoby dojść do uruchomienia formacji pro spadkowej 121. To wydaje się w tej chwili nieco mniej prawdopodobne ze względu na serię bardzo mocnych białych korpusów tygodniowych, tworzących ostatnią falę wzrostową, oraz ze względu na wybicie w gorę klina zniżkującego (ozn. kolor fioletowy, linie ciągłe)
Zasięg formacji 121 oczywiście znajduje się poniżej poziomu ostatnich minimów, w okolicy 16.00. W tym momencie ten scenariusz wydaje się jednak nieco „księżycowy”.