Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 12.05-14.05.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia wybiły wreszcie w górę szczyt ze stycznia, po czym cofnęły się do wsparcia na interwale dziennym, położonego w jego rejonie. Obecnie Byki mają szanse na atak na opór w okolicy poziomu 2140, w pobliże którego już raz, w poniedziałek podeszły. O ile nie dojdzie do mocniejszego pogłębienia korekty na Zachodzie.
W trakcie poniedziałkowej sesji co prawda byki odnotowały arcyważne osiągnięcie w postaci wybicia w górę średnioterminowego szczytu na poziomie 2097 ze stycznia bieżącego roku. Niemniej jednak w końcówce poniedziałkowych notowań doszło do cofnięcia kursu w w pobliże strefy wsparcia na interwale dziennym 2080-90+.

We wtorek miało się rozstrzygnąć, czy to cofnięcie jest jedynie chwilowym, naturalnym w tej sytuacji wycofaniem się kursu do istotnego wsparcia (wcześniej oporu), czy też czymś więcej. Niedźwiedzie nacisnęły na wsparcie 2080-90+, jednak byki zdołały się wybronić w decydującym momencie. Wtedy, kiedy doszło do prób wybijania wspomnianego wsparcia. Ostatecznie – parę punktów poniżej 2080.

Późniejsze odreagowanie wzrostowe, które dotarło do oporu intra 2103-07, o tyle mogło usatysfakcjonować byki, że rynek po dotarciu do owego oporu jedynie delikatnie się cofnął stronę 2094-98, po czym na finiszu wtorkowej sesji ponownie próbował oderwać się od 2100 w górę. To daje nadzieję bykom na powrót do wzrostów i dotarcie do rejonu 2140.

Przypominam, że w poniedziałek bykom udało się zmierzyć  ze strefą bezpośrednio przylegającą do 2140. Maksimum zostało zanotowane na 2135. Tymczasem okolica 2140 to istotny opór na wyższych interwałach: równość duży ruchów wzrostowych na interwale tygodniowym, równość korekt na interwale tygodniowym i miesięcznym oraz zasięg flagi pro wzrostowej na interwale dziennym i tygodniowym.

W dodatku znajdują się tam również maksima dużego czarnego korpusu miesięcznego z lutego 2020, które uzupełniają zestaw oporów w tym rejonie.

Co prawda, jeśli odłoży się szerokość konsolidacji z okresu styczeń-kwiecień bieżącego roku w górę, to można założyć, że rynek byłby w stanie osiągnąć nawet poziom 2180, jako zasięg wybicia z konsolidacji. Ten sam poziom zresztą wynika z zasięgu (ale nie minimalnego, a typowego) wybicia flagi pro wzrostowej wspomnianej wyżej.

Pokonanie oporu w okolicy 2140 może być jednak trudne dla byków. Ponadto trzeba pamiętać cały czas o ewentualnej większej korekcie spadkowej na Zachodzie. Na szczęście dla naszego popytu na razie tylko o niej się od czasu do czasu mówi, a nie ją obserwuje. Gdyby jednak do niej doszło, można by brać pod uwagę na naszym rynku powrót kursu do 2020-30 i  1990-2000+.
Pozostaje jeszcze kwestia naszych lokalnych ważnych rozstrzygnięć, głównie w postaci odłożonego właśnie na późniejszy termin wyroku Sądu Najwyższego w sprawie frankowiczów.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 10.05-11.05.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia najpierw konsolidowały nad strefą wsparcia na interwale dziennym 1990-2000+, a potem zaatakowały zaporę 2080-90+. Pojawiła się tym samym szansa na ruch kierunku 2140 i wyżej.

Piątkowy atak byków na strefę oporu na interwale dziennym 2080-90+ – w obrębie której znajdują się szczyty styczniowe na poziomie 2097 – oznacza, że rynek próbuje przejść w fazę dalszego wzrostu, a nie kontynuować konsolidację z okresu styczeń- kwiecień w rozszerzonej formie.

Tak przynajmniej można odebrać fakt, iż tym razem – w przeciwieństwie do poprzednich dwóch podejść kursu pod strefę 2080-90 – doszło do dosyć mocnego zagłębienia się notowań w obszar tej zapory. Ponadto od samego rana wzrosty były wspierane przez duży wolumen pobytowy.

W czwartek pisałem do graczy uczestniczących w programie mentoringowym o tym, iż (mimo bardzo nieprzyjemnych świec szczytowych na interrwałe dziennym – dwie spadające gwiazdy) zakładam, że obecnie mamy do czynienia z małą konsolidacją, która może wybić się w górę i umożliwić ruch w kierunku 2140. Przypominam, że w tym ostatnim miejscu znajduje się równość dużych ruchów wzrostowych na interwale tygodniowym, a poza tym równość dużych korekt na interwale tygodniowym i miesięcznym oraz zasięg wybicia z konsolidacji tworzonej w ostatnich miesiącach, jeśli potraktuje się ją (zresztą prawomocnie) jako flagę pro wzrostową.

Tak faktycznie sprawy się potoczyły. Z perspektywy intradayu w piątek zrealizował się zasięg minimalny flagi pro wzrostowej oraz prawie cały zasięg formacji 121.

W ciągu ostatniej godziny piątkowych notowań pojawił się wyrok Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych, na razie odpowiadający na pytania rzecznika finansowego. 11 maja odbędzie się kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie, o jeszcze istotniejszym znaczeniu i w szerszym składzie. Można przyjąć, że rynek odczytał efekty piątkowego posiedzenia sądu jako dość pozytywne dla banków.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek-piątek, 04.05-07.05.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia wybiły wreszcie na północ kilkumiesięczną konsolidację i po dotarciu do kolejnego oporu cofnęły się do górnego ograniczenia wybitego ruchu bocznego. Dylemat dotyczy obecnie tego, czy to tylko retest, czy też szansa na mocniejsze cofnięcie.

Precyzując, czwartkowe wybicie w górę konsolidacji trwającej od stycznia i dotarcie kursu w bezpośrednie pobliże strefy oporu na interwale dziennym 2080-90+, w której to strefie znajdowały się maksima z początku stycznia, okazało się nie do końca przekonujące.

Czwartkowa świeca dzienna w postaci spadającej gwiazdy i piątkowe pogłębienie cofnięcia kursu, w kierunku strefy 2020-40 oraz wejście do jej wnętrza mogą sugerować, że rynek ma problem z utrzymaniem się nad wybitą w czwartek konsolidacją. Zagrożeniem dla byków w tej sytuacji byłoby jeszcze mocniejsze uderzenie w strefę 2020-40 od góry.

Popyt może się pocieszać tym, że dotychczasowa “cofka” do 2020-40 może być traktowana jako standardowy powrót do miejsca wybicia (tak zwany retest). Popyt może również liczyć na naturalne wybicie w górę z formacji intradayowej klina zniżkującego na M15 i H1.

Byki potrzebują jednak wyraźniejszego zaznaczenia swojej przewagi, bo inaczej zamiast ponownego ataku na strefę 2080-90+ i ruchu w kierunku 2140 (równość dużych fal wzrostowych na interwale tygodniowym), ewentualnie wyżej, może dojść do wycofania się kursu z powrotem w obręb kilkumiesięcznej  konsolidacji.

Wtedy można by było mówić de facto tylko o poszerzeniu tej konsolidacji i traktowaniu jej jako prostokąta z górnym ograniczeniem przesuniętym na północ, do strefy 2080-90+ i dolnym ograniczeniem w rejonie 1860+- 80+.

Optymalne na tym etapie z punktu widzenia byków byłoby przekształcenie klina intradayowego we flagę pro wzrostową, a następnie realizacja zasięgu jej wybicia, który można szacować obecnie na poziom 2094, czyli okolicę szczytów ze stycznia.  Niedźwiedzie natomiast wzmocniłyby się, gdyby doszło do zanegowania równości korekt intra oraz zniesienia 38,2% na H1 na poziomie 2029-30.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 28.04-30.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia kontynuowały konsolidację między barierami na interwale dziennym: 1960-70 i 1990-2000+, czyli nihil novi. Konsolidacja w ostatnich tygodniach się zawęziła, a jej obecne położenie sprzyja bardziej wybiciu kursu w górę, w stronę szczytów z początku stycznia i ewentualnie wyżej.

Byki zatrzymały się we wtorek, w drugiej części notowań w rejonie oporu intra 1999-2004 i wąsko konsolidowały. Na początku sesji przez chwilę przebywały nad tą barierą, mierząc się z lokalnym oporem 2009-10, wzmocnionym przez zniesienie 61,8% na poziomie 2007.

Patrząc szerzej na rynek, można powiedzieć, że zatrzymał się on na oporze na interwale dziennym 1990-2000+. Dopiero jego wybicie w górę umożliwi ponowny atak na zaporę 2020-30, od ewentualnego pokonania której zależy to, czy w końcu dojdzie do wybicia w górę długotrwałej konsolidacji, rozpoczętej w styczniu.

Gdyby to udało się Bykom, kurs mógłby zmierzać najpierw w stronę 2080-90+, a potem wyżej, w kierunku 2140, gdzie znajduje się równość ruchów wzrostowych ma interwale tygodniowym.

Cały czas jednak nasze kontrakty nie są w stanie wybić się w górę. To, co wskazuje na przewagę Byków, to niewątpliwie zawężenie konsolidacji w ostatnich tygodniach oraz „przyleganie” jej do miejsca potencjalnego wybicia na północ, a nie do strefy wybicia na południe, znajdującej się w okolicy 1860+- 80+.

Z kolei na intradayu warto dostrzec, że z jednej strony niedźwiedzie liczą na ukształtowanie się głowy z ramionami na interwale godzinowym, w ramach owej zawężonej od kilku tygodni konsolidacji. Byki jednakże – po wybiciu w górę w ostatnich dniach klina zniżkującego na H1 – liczą na efekt w postaci mocnego ruchu wzrostowego. Często bowiem tego typu kliny przynoszą w rezultacie mocniejszy ruch na północ.    Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 26.04-27.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia kontynuowały konsolidację między barierami na interwale dziennym: 1960-70 i 1990-2000+. W piątek mimo mocnego ataku sprzedających Byki uratowały skórę.

Piątkowy atak podaży – przeprowadzony dużym nakładem sił –  który doprowadził do chwilowego zejścia kursu poniżej strefy wsparcia na interwale dziennym 1960-70, nie zakończył się jednak sukcesem. Kluczowe, jak się wydaje, okazało się to, iż nie doszło do zamknięcia luki z 6 kwietnia i rynek później zdołał mocno odreagować wzrostowo.

W efekcie tego odreagowania kurs dotarł do oporu intradayowego 1977-81, od którego wybicia w dół zaczynały się piątkowe notowania. Trzeba jednak zauważyć też, iż spadki były przeprowadzane na dużym wolumenie i w dodatku rosnącym.

Późniejsze odbicie nie było już aż tak mocne, jeśli chodzi o aktywność graczy. Tak więc niewykluczone, że obecna kontra Byków zakończy się jednak powrotem już wkrótce do ataku niedźwiedzi na 1960-70.

Inna opcja to podejście pod opór na interwale dziennym 1990-2000+ i wycofanie stamtąd. Mogłoby to w rezultacie doprowadzić do ukształtowania się formacji głowy z ramionami (pro spadkowej) na interwale godzinowym.

Z drugiej strony na intradayu widać klin zniżkujący (ozn. linie pogrubione, kolor różowy), który standardowo powinien próbować się wybić mocno w górę, więc  w rezultacie mogłoby dojść do zanegowania bariery 1990-2000+ przez Byki i w konsekwencji do ponownej bitwy o wyłamanie w górę z kilkumiesięcznej konsolidacji na D1.

Dużo oczywiście nadal może zależeć od sytuacji na Zachodzie. Trochę paradoksalnie Amerykanie – mimo spadków po ogłoszeniu przez Joe Bidena planowanej skali podniesienia podatków-  jednak zdołali się potem mocno zregenerować. Tymczasem gorzej poszło z tym Niemcom.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 21.04-23.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek próbowały wybijać w górę trwającą od stycznia konsolidację. Próba wyglądała na poważną, ale zakończyła się porażką Byków, m.in. ze względu na korektę spadkową rozpoczętą w tym samym czasie na Zachodzie.

Poniedziałkowe mocne cofnięcie kursu – po nieudanej próbie wybicia w górę strefy 2020-30 i tym samym długotrwałej konsolidacji, rozpoczętej w styczniu –  we wtorek zostało pogłębione przez rynek. Zszedł on do równości dużych korekt intra na poziomie ok. 1982 i co ważne, nie był w stanie zbyt mocno się z tego miejsca odbić.

To zaś może być interpretowane jako niemożność wejścia z powrotem, od dołu do strefy 1990-2000+, będącej barierą na interwale dziennym. W tej sytuacji byki znalazły się pod presją, której efektem może być zejście kursu do strefy wsparcia na interwale dziennym: 1960-70.

To byłoby już naprawdę groźne dla zwolenników popytu, gdyż wybicie tego miejsca (1960-70) na południe oznaczałoby niebezpieczeństwo poważniejszego spadku. Nie tylko w stronę 1920-30+, ale nawet w kierunku 1860+- 80+.

Nasze byki nie miały zbyt dużo szczęścia w ostatnich dwóch dniach, gdyż próba wybicia w górę owej długotrwałej kilkumiesięcznej konsolidacji pokryła się czasowo z mocniejszą, zdecydowaną kontrą niedźwiedzi na zachodzie. W rezultacie korelacja z rynkami bazowymi zaowocowała dość dużym spadkiem u nas. A także niebezpieczeństwem utraty przez nasze byki – na jakiś czas przynajmniej – szans doprowadzenia do kontynuacji wzrostów w stronę 2080-90+, ewentualnie wyżej.

Z punktu widzenia typowego intradayu (interwał M15) dla podtrzymania byczych aspiracji ważne by było, żeby popyt w tej chwili wybił w górę równość małych korekt na poziomie 1997 oraz zdecydowanie i skutecznie zaatakował opór 1999-2004, wzmocniony zniesieniem 38,2% ostatniego spadku intra (na poziomie 2003).  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 19.04-20.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia zaliczyły precyzyjnie zasięg ruchu wzrostowego (poziom 2023-24), wynikający z wybicia z formacji flagi, który to cel wskazywałem kilkakrotnie wcześniej. Rynek dwukrotnie podchodził pod tę okolicę cenową i się cofał.

W poprzednim artykule pisałem:”Technicznie, na intraday’u można mówić o budowaniu od kilku dni konsolidacji, […] która wpisuje się w układ formacji pro wzrostowej typu flaga, o zasięgu około poziomu 2023-24.”

Rynek po zaliczeniu – tak, jak wspomniałem wcześniej – dwukrotnie poziomu 2023-24 cofnął się w głąb wsparcia na interwale dziennym 1990- 2000+. Odbicie w dół od strefy 2020+ było kolejnym odbiciem od górnego ograniczenia konsolidacji, która trwa już od stycznia. Jej dolny bok znajduje się w strefie 1860+- 80+.

Stanowi ona (tzn. konsolidacja) główną składową korekty rozpoczętej na początku stycznia. Korekta ta przybrała, można powiedzieć, formę dużej flagi pro wzrostowej, której górny bok znajduje się obecnie w rejonie 2020-30.

Tak więc można wskazać tam na podwójny opór. Dlatego też byki – mimo iż wykonały w środku tygodnia bardzo mocny ruch wzrostowy, atakując poziom 2000 – nie zdołały, na razie przynajmniej, przebić się powyżej 2020-30.

Szczególnie rozczarowujące było to, iż w piątek – mimo bardzo mocnego ataku byków na DAX – nasze kontrakty w tym czasie konsolidowały, i to z tendencją lekko spadkową. Przypominam, że gdyby jednak duża konsolidacja, która tworzy się u nas od stycznia, została wybita w górę, to mogłoby dojść do ruchu najpierw do 2080-90+, potem zaś rynek mógłby się skierować nawet w stronę ok. 2140.

W tym ostatnim miejscu znajduje się bowiem zasięg dużej flagi pro wzrostowej  na D1, o której była mowa na wstępie. Ponadto zlokalizowana jest tam również równość dużych fal wzrostowych na interwale tygodniowym.

Gdy się patrzy z kolei na intraday, to warto zauważyć, iż można mówić o w miarę dużej formacji spodko-podobnej, pro wzrostowej na H1 i przyjąć, że w czwartek i piątek kształtowane było ucho tej formacji. Niemniej jednak pozostaje niepokojące to, iż rynek nie wykorzystał byczego rajdu sąsiadów zza Odry, żeby spróbować wybijania 2020-30 u nas.

Zagrożeniem dla wybicia kilkumiesięcznej konsolidacji w górę byłoby utrzymywanie się kursu poniżej 1990-2000+, a w szczególności mocny atak podaży na 1960-70.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 14.04-16.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku bieżącego tygodnia kontynuowały konsolidację, a kurs kontraktu przebywał między barierą podażową na interwale dziennym 1990-2000+ a wsparciem na tym samym interwale 1960-70. Świadczyło to o niezdecydowaniu rynku co do tego, czy wybić się w górę, w kierunku strefy 2020+ i wyżej, czy też w dół, w kierunku 1920-30+ i niżej.

Technicznie, na intraday’u można mówić o budowaniu od kilku dni konsolidacji, która z jednej strony wpisuje się – patrząc od dołu wykresu – w schemat elipsy (inaczej mówiąc: o formacji spodko-podobnej, pro wzrostowej), a także – nieco szerzej patrząc na wykres – która wpisuje się w układ formacji pro wzrostowej typu flaga, o zasięgu około poziomu 2023-24.

Z drugiej strony jednak trzeba pamiętać, że w ostatnich dniach kurs zdecydowanie częściej przebywał bliżej 1960-70, a także wewnątrz tej zapory. Nie dość na tym, dochodziło do nacisku na wsparcie intra 1956-59 oraz do prób zamykania luki z 6 kwietnia. Na szczęście dla byków to ostatnie nie doszło do skutku.

Pojawiają się jednak – gdy spojrzymy na fundamenty – opinie bardzo pesymistyczne co do dalszego rozwoju lockdownu w Polsce. W środę jest planowana konferencja rządowa w sprawie rozwoju obostrzeń. Tak więc nie wykluczałbym, że to techniczne “balansowanie na linie” skończy się jednak skutecznym atakiem na 1960-70 i wspomnianą lukę, a w konsekwencji ruchem nie tylko w stronę 1920-30+, ale również w kierunku 1860+-80+.

Gdyby jednak byki znalazły w sobie siłę – inspirowane przez Zachód – i zaatakowały skutecznie 1990-2000+, to wtedy ponownie otwiera się droga do wybicia w górę konsolidacji, tak naprawdę trwającej od pierwszej połowy stycznia.

Wybicie 2020+, czyli tejże konsolidacji w górę, oznaczałoby ruch w kierunku 2080-90+, a nawet do 2140, gdzie wypada równość dużych fal wzrostowych na interwale tygodniowym.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 12.04-13.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia cofnęły się spod strefy oporu 2020+ do wsparcia na interwale dziennym w rejonie 1960-70. Ponowny atak na 1990-2000+ dałby jeszcze raz szansę Bykom na zaatakowanie 2020+ i wybicie z długotrwałej konsolidacji w kierunku 2080-90+, natomiast wybicie w dół bariery popytowej 1960-70 wzmocniłoby Niedźwiedzie w ich ponownym usiłowaniu zejścia do 1860+-80+.

Czwartkowe mocne cofnięcie kursu do strefy wsparcia na interwale dziennym 1960-70 mogło być z jednej strony traktowane jako słabość Byków. Z drugiej strony jednak trzeba było pamiętać o tym, że tego typu cofnięcie nie przekreśla ewentualnej szansy popytu na ostateczne wybicie w górę strefy oporu 1990-2000+ i 2020+.

Dopiero mocne zanegowanie bariery 1960-70 przez podaż doprowadziłoby zapewne do ruchu w kierunku 1920-30+ i ewentualnie do 1860+-80+. Dopóki to nie nastąpi, dopóty można ciągle brać pod uwagę możliwość wybicia z konsolidacji, która trwa od trzeciej dekady stycznia, górą. To ewentualne wybicie na północ wiązałoby się zapewne z atakiem na 2080-90+ i z szansami pójścia kursu jeszcze wyżej, w kierunku 2140 (tam wypada równość głównych fal wzrostowych na interwale tygodniowym).

Piątkowe zejście kursu jeszcze niżej (do dolnej bandy wsparcia na interwale dziennym: 1960-70  i jednocześnie do połowy luki z 6 kwietnia) było niewątpliwie próbą przejęcia jeszcze większej inicjatywy przez niedźwiedzie. Ostatecznie jednak byki obroniły 1960-70. Szkoda, z punktu widzenia interesów zwolenników popytu, że odbicie nie było zbyt mocne.

To powoduje, że nadal należy brać pod uwagę możliwość wybicia 1960-70 na południe i tym samym ruchu w kierunku 1920-30+, a nawet do 1860+- 80+. Tak więc byki muszą naprawdę zabrać się do roboty, żeby zniwelować przewagę podaży.

Popyt, jak się wydaje, może nadal liczyć na korelację z Zachodem i kontynuację wzrostów tam. Chociaż należy dodać, iż w piątek ta korelacja funkcjonowała bardzo różnie. To, jak będzie wyglądać sprawa korelacji w nowym tygodniu, może być szczególnie istotne, zważywszy wzrosty, jakie miały miejsce w USA i na kontraktach na DAX w piątkowy wieczór (oczywiście już po zamknięciu naszego rynku).

Technicznie rzecz ujmując i koncentrując się w tym miejscu na intradayu, warto zwrócić uwagę na flagę pro wzrostową na interwale godzinowym, rysującą się jednak tylko wstępnie. Jej zasięg jest wielce obiecujący dla byków, bo wypada w okolicy 2022.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek-piątek, 06.04-09.04.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 przed świętami przebywały między strefą wsparcia 1920-30+ a strefą oporu 1960-70 na interwale dziennym. Na sesjach przedświątecznych nadal dominowała konsolidacja.  

Zarówno świece na tym ostatnim wspomnianym interwale (D1), jak i układy intra sugerują przewagę Byków. Na intradayu mamy w tej chwili ciągle do czynienia z próbą tworzenia struktury spodko-podobnej oraz formacji flagi, też pro wzrostowej.

Zasięg ewentualnego wybicia w górę flagi (na poziomie 1983-84) wypada dość zdecydowanie powyżej strefy 1960-70 i jego wypełnienie mogłoby zbliżyć kurs do kolejnej bariery podażowej na interwale dziennym: 1990-2000+.

Nadal można przyjąć też, że skuteczne wybicie w górę zapory 1960-70 stanowiłoby zapewne preludium do powrotu kursu na dobre do wzrostów. Tym samym trafne okazałoby się założenie, iż korekta spadkowa, która rozpoczęła się w styczniu, dobiegła końca i rynek przeszedł w fazę kolejnego impulsu wzrostowego.

Dowód na powrót do wzrostów byłby w pewnym sensie pośredni – o czym pisałem nb już w poprzednich artykułach – gdyż po skutecznym wybiciu w górę bariery 1960-70 doszłoby do zanegowania pro spadkowej formacji głowy z ramionami na H4/D1, która została zainicjowana 24 marca. Jest to formacja, która utworzyła się wewnątrz większej struktury w postaci konsolidacji budowanej między poziomem 2020+ a 1880+.

Trzeba jednak cały czas pamiętać, że wybicie w dół strefy wsparcia 1920-30+ na D1 (zamiast pójścia kursu powyżej 1960-70) oznaczałoby zapewne ruch nie tylko do 1860+-80+, ale nawet do okolicy 1800. Na razie jednak mocne wzrosty na rynkach bazowych kolidują z taką wizją.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)