Kontrakty na WIG20: Podaż z kolejnymi celami. Co na to byki i Zachód?

Środowe wybicie w dół wsparć na interwale H1/H4 w rejonie 2080+ i 2050+ daje nadzieję niedźwiedziom na ruch w stronę 2000-10, a nawet 1970-80. Byki mają jeszcze ambicje, żeby spróbować bronić okolicy 2040-50. Zapewne potrzebna by była jednak pomoc – i to zdecydowana – rynków bazowych, a na to nie za bardzo się zanosi.

W okolicy 2000-2010 mamy dolny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym, który szczególnie na swoim górnym boku doskonale się dotychczas sprawdzał, tzn. był kilkakrotnie potwierdzany. Poszerzenie jego dolnego boku (tzn. linia równoległa do głównego zarysu klina, poprowadzona przez cień świecy współtworzącej dolny bok) wypada zaś właśnie w rejonie 1970-80.

Ponadto 2010–40 można traktować jako wsparcie na interwale dziennym. I to na jego górnej bandzie zatrzymał się spadek kursu w środę.

Patrząc na wykres interwału tygodniowego, można także przyjąć założenie, że po środowej sesji, nad poziomem 2040, nadal jest broniona równość korekt, stanowiąca kolejne wsparcie (potwierdzone wcześniej dwukrotnie – por. małe prostokąty w kolorze jasno pomarańczowym).

Gdy się zaś patrzy na interwał dzienny, to w zasadzie widzimy delikatne wybicie tego OB w dół. W każdym razie nie można do końca wykluczyć, że Byki jednak jeszcze powalczą w okolicy 2040-50, gdzie nb mamy też do czynienia ze wsparciem w postaci zniesienia 50% na H4.

W rejonie 2010 mamy natomiast dodatkowo zniesienie Fibonacciego 61,8%, a na 1970-80 można zlokalizować wsparcie powstałe na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej był tam opór, który stanowił przez jakiś czas trudną przeszkodę do sforsowania przez popyt). Zapraszam na mój webinar na pl.investing.com 17 sierpnia (czw) na godz.19.00: o formacjach harmonicznych. Tu można się ZAPISAĆ

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy to przełom?

Kontrakty terminowe na WIG20. Piątkowa sesja być może będzie przełomowa w takim sensie, że rynek prawdopodobnie udzielił odpowiedzi na pytanie, które stawialiśmy od pewnego czasu:: czy mamy do czynienia z potencjalnie głębszą korektą ,czy też raczej z płytszą, która przekształci się ostatecznie np. w układ flagi pro wzrostowej na H4/ H1?

Po piątkowych notowaniach, w czasie których doszło do mocnego spenetrowania obszaru wsparcia 2010-40+ na D1 i do zejścia kursu w okolice dołków na 2020+, oraz po słabym odbiciu z tego miejsca można przyjąć, iż pojawiły się szanse na to, aby rynek zaatakował okolice 2000 pkt , a potem schodził ewentualnie do równości dużych korekt na 1970- 80. Nieco wyżej, na 1985-6 mamy do czynienia ze zniesieniem 61,8%.

Gdyby OB na 1970-80 zostało zaatakowane przez podaż i wybite, otworzyłaby się natomiast droga do ok.1900. Zejście głęboko w dół mogłoby być natomiast problematyczne, gdyby Zachód zaczął mocno odbijać. Zapraszam na mój webinar o różnicach miedzy rynkiem Byka i Niedźwiedzia na pl.investing.com 29 czerwca (czw) na godz.19.00. Tu można się ZAPISAĆ

W końcówce naszej piątkowej sesji kontrakt na DAX nb próbował odreagowywać w miarę silny sposób, wykorzystując układ XABCD na H4 z punktem zwrotnym D na wsparciu. Wcześniejsze spadki na niemieckim parkiecie pogłębiły się po rozczarowujących odczytach wskaźników PMI, które przywróciły obawy recesyjne.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Trzy Wiedźmy i TSUE niestraszne Bykom

Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowa sesja była specyficzna – „rządziły” Trzy Wiedźmy (miało miejsce rozliczenie wygasającej serii kontraktów). Rynek podszedł pod 2130-40 (na starej serii), co potwierdziło braną przeze mnie poważnie pod uwagę od kilku dni koncepcję przetestowania górnego boku dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym.

W czwartek, kiedy sesja nie przyniosła spadków w związku z wyrokiem TSUE – a wręcz przeciwnie, doszło do ataku na opór na D1: 2080-100+ i podejścia na końcu sesji pod 2100 – pisałem ponownie w ramach mentoringu do naszych graczy, że:

„To może zapowiadać ruch w stronę najpierw 2130-40, gdzie znajduje się aktualnie górny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym oraz gdzie można przyjąć zasięg wybicia z chorągiewki na H4.”

Obecnie kurs mógłby się cofnąć, a potem na przykład konsolidować nad i pod 2080 (to jedna z opcji cofnięcia; przypominam, że w rejonie 2080-100+ można identyfikować barierę, obecnie popytową, na D1). Poważniejszy problem dla Byków pojawiłby się, gdyby doszło do wybicia strefy wsparcia na D1: 2010 -40+, gdyż zejście trwałe poniżej 2000 pkt zapowiadałoby możliwość osuwania się kursu w stronę okolicy 1900. .

Zakładamy jednak, że wiodący scenariusz w tym momencie sugeruje, iż kiedy górny bok wspomnianego na wstępie klina zwyżkującego na W1 uniesie się w górę, kurs mógłby ponownie podchodzić, tym razem pod okolice 2200 (gdzie z kolei znajduje się zasięg dużej formacji XABCD, pro wzrostowej na interwale tygodniowym, która zainicjowana została w październiku ubiegłego roku).  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Do dwóch razy sztuka?

Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowe podejście kursu pod 2000 punktów i poniedziałkowy chwilowy atak na 2010-40+ – po uprzedniej obronie w minionym tygodniu strefy 1950-60 – można traktować jako ewentualny powrót do wzrostów, a przynajmniej do próby poważniejszego ponowienia ataku na 2010- 40+.

Przypominam, że na tym oporze kurs się zatrzymał wcześniej, atakując ostatnie szczyty na interwale dziennym. Opór ten jest wzmocniony też przez zniesienie Fibonacciego 61,8% całego spadku rozpoczętego w październiku 2021 roku (poziom ok. 2046).

A taki wiodący scenariusz brałem pod uwagę w artykule sprzed tygodnia: „kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60) – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1”. I faktycznie, na razie sprawy się tak toczą.

Alternatywny koncept rozwoju sytuacji uwzględniał natomiast „po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.”

Swoja drogą ten drugi koncept też nadal może się rozwinąć.

Nie można jednak wykluczyć, że rynek zdoła w obecnej sytuacji pokonać 2010-40+ – przynajmniej tymczasowo – i “podskoczyć” pod 2080- 100+, gdzie występuje aktualnie górny bok dużego klina zwyżkującego pro spadkowego na D1/ W1, jak również opór wynikający z innych układów.

Gdyby jednak rynek ponownie wycofał się spod 2010-40+ i skutecznie wybił w dół 1950-60, to może schodzić nawet w rejon 1850+-70+, a nie tylko do 1890-900.

Sesja poniedziałkowa nie wniosła zbyt wiele nowego, gdyż co prawda doszło na początku dnia do ataku na 2010-40+, ale potem do delikatnego wycofania i wąskiej konsolidacji.

Zasadniczo rynek pozostał w rejonie neutralnym między 1970-80 a 2010 -40+. Oczywiście, wcześniej , w piątek byki – wybraniając 1950- 60 i odbijając – znacznie poprawiły swoją sytuację.

Na intradayu można było mówić o układzie przypominającym spodko-podobny pro wzrostowy. Zwyżkom sprzyjało dogadanie się Demokratów i Republikanów w USA w sprawie limitu zadłużenia. Natomiast podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy zamykającej raczej ostatecznie na tym etapie politycznym możliwości uzyskania środków z KPO wpływała na to negatywnie, jako czynnik lokalny.

Mała zmienność poniedziałkowa wiązała się z brakiem notowań tego dnia na rynkach bazowych ( z powodu różnych świąt w USA, Niemczech i Anglii). Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Stało się! Ale co dalej?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły w górę strefę 1970-80, nie przestraszyły się równego poziomu 2000 pkt i wreszcie podeszły pod ważny opór na  interwale dziennym 2010-40+. Taki rozwój sytuacji mógł trochę zaskoczyć, jeśli się zważy czwartkowy brak reakcji byków na naszym rynku na imponujący rajd zwolenników popytu na DAX, zakończony wybiciem później ATH.

Patrząc na wykres interwału tygodniowego naszego kontraktu, można obecnie, jak się wydaje, brać pod uwagę dwa główne scenariusze:

– albo kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60)  – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1,

– albo – po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.

Zapraszam na moje webinary na pl.investing.com 23 maja (wt) i 25 maja (czw) na godz.19.00: o ważnych miejscach na wykresach i planach zagrań, dotyczących m.in. kontraktów na WIG20, DAX i S&P500. Tu można się ZAPISAĆ

Takie scenariusze można wiązać z piątkowym wybiciem formacji pro wzrostowej 121 typu Claytonowskiego (ozn. mniejsze prostokąty w kolorze czerwono-fioletowym) na W1. Tego typu formacje mają zasięgi realizacji wypadające na kolejnej barierze, w tym wypadku podażowej.

Przed realizacją zasięgu występują zaś zwykle „cofki” kursu: głębsze lub minimalne, w zależności od siły i stylu (wyrażającego się m.in. wielkością świec wybijających) wybicia formacji. W tym konkretnym wypadku trudno w sposób jednoznaczny określić potencjalną głębokość cofnięcia (minimalną do 1970-80, ewentualnie 1950-60, lub schodzącą do wsparcia leżącego niżej, na 1890-900), gdyż siła wybicia formacji była niezła, ale styl (świeca tygodniowa) taki sobie.

Warto jeszcze dodać, że wybicie w górę większego OB (ozn. duże prostokąty w kolorze pomarańczowym) może z kolei sugerować, że popyt powinien powalczyć o to, żeby kurs nie wrócił mocniej do wybitego prostokąta, czyli poniżej 1950+.

Pamiętajmy też – mimo opóźnionego „zapłonu” naszych kontraktów na WIG20, jeśli chodzi o korelację ze wzrostami na DAX (o czym pisałem na wstępie) – o wpływie rynków bazowych na kurs naszego derywatu.

W tym kontekście umieszczam poniżej wykres interwału dziennego, na którym widać wybicie u nas z formacji diamentu (ozn. pogrubione linie fioletowe, na górze wykresu). Przypominam jednocześnie, że w artykule środowym pokazywałem wybicie z tych samych formacji na kontraktach na DAX40 i na S&P500.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Byki ciągle walczą

Kontrakty terminowe na WIG20: W minionym tygodniu byki mimo wszystko poniosły porażkę, dopuszczając do zejścia kursu poniżej wsparcia w okolicach 1940, w kierunku 1900. Na koniec minionego tygodnia doszło jedynie do retestowania tego wsparcia (wtedy już oporu) od dołu. Poniedziałkowa próba wzmocnienia pozycji byków nie okazała się na koniec sesji w pełni udana.

Precyzując, w poniedziałek popyt próbował wrócić na dobre do gry i zaatakował ponownie barierę w rejonie 1940. Udało mu się nawet podejść pod opór intra 1956-59, wzmocniony przez FE 100% (zależność 1:1 między falami intra, wzrostowymi). Później jednak doszło do cofnięcia w stronę wsparcia 1934-35, co zakwestionowało bycze próby znacznego wzmocnienia swojej pozycji.

Co ważne, z punktu widzenia interwału dziennego zamknięcie też nie było przełomowe dla byków. W dodatku można było mówić o nieudanej próbie powrotu kursu do klina zwyżkującego.

Warto podkreślić, że na górze wykresu interwału godzinowego można obecnie zidentyfikować trójkąt pro spadkowy o potencjalnym zasięgu wybicia na południe, wypadającym miedzy 1810 a 1815. W razie kontynuacji tej konsolidacji rynek mógłby natomiast podchodzić (na dłuższą metę) pod górny bok owego trójkąta, położony aktualnie między 2010-20 i unoszący się w górę.

Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!  W pierwszej fazie sesji poniedziałkowej nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – szukali, w trakcie wybijania przez kurs oporu 1944–47, zagrania na wzrosty z celem podstawowym 1955/56-59. I cel tego de facto skalpa został przez rynek wypełniony.

Później, w sytuacji niejako odwrotnej – kiedy rynek wybijał w dół barierę 1944-47 – musiałem zastrzec, że zagranie w stronę 1934-35 może nie okazać się w pełni bezpieczne, gdyż wybijanie w dół wsparcia 1944-47 było przeprowadzane przez niedźwiedzie na słabym wolumenie. Dopiero po dłuższym czasie rynek zdołał ostatecznie jednak zejść do 1934-35.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Dylemat rozwiązany z małym znakiem zapytania

Kontrakty terminowe na WIG20: Czwartkowa sesja, wydawało się, że rozstrzygnęła dylemat, czy w ostatnim tygodniu, dwóch, mieliśmy do czynienia z zatrzymaniem ruchu w stronę 2000+, czy też z początkiem poważniejszej korekty, w stronę 1770-90 lub 1820. Na rzecz tej pierwszej opcji rozwoju sytuacji wykresowo-rynkowej.

Można było przyjąć, że następnym celem może być poprzedni szczyt ze stycznia (w okolicy 1980) oraz opór w rejonie 2010-40+. Przypominam, że z szerszej perspektywy patrząc (wykresu tygodniowego) standardowy zasięg ruchu odbiciowego, wzrostowego, wypada na dłuższą metę w rejonie 2200 (punkt C dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern). O tej ostatniej formacji pisałem szerzej jesienią ub.r.

Po czwartkowej sesji brałem też uwagę na to, że jeśli rynek potraktował poważnie – a wydaje się, że tak – formację XABCD pro S na H4/D1, także nb typu Bat pattern, z punktem D na poziomie 1942 (która razem z układem fal broniła przez dłuższy czas Niedźwiedzi przed wybiciem kursu powyżej 1940+), to może dojść teraz do przyspieszonego ruchu w stronę 2010 -40+.

W piątek jednak Byki podeszły co prawda faktycznie pod maksima ze stycznia w rejonie 1980, ale potem nastąpiło głębsze cofnięcie do wsparcia w miejscu, gdzie wcześniej był ważny opór, czyli do rejonu 1940.

W zależności od tego, jak będzie przebiegała dalej walka w tym miejscu, kurs może spróbować pójść w stronę 2000-40+, bądź próbować się cofać w stronę 1900. Utworzenie w końcówce sesji piątkowej klina zniżkującego (pro wzrostowa formacja) na intradayu, który nie był jednak w stanie się mocniej wybić w górę, położyło ostatni akcent sesji bardziej po stronie niedźwiedzi. Choć ściśle rzecz biorąc, w samej końcówce kurs delikatnie nadbił OB na M15, co z kolei miało znaczenie pro Bycze. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

W czwartek na początku sesji , mimo mocnego ruchu wzrostowego, naszym graczom – współpracującym w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – trudno było grać od razu longa, gdyż w tym samym czasie DAX bardzo mocno pikował na południe. Potem, gdy sytuacja się wyklarowała, szukaliśmy zagrania (w czasie wybicia 1926–29) w stronę 1934-35 i 1939-42.

Ten trade był udany w pełni, ale dość trudny do realizacji, bo po podejściu pod 1934-35 kurs kontraktu dość zdecydowanie się cofnął. Z tym się jednak trzeba było liczyć, gdyż była to „cofka” typowa do wybitej wcześniej w górę flagi.

W końcówce sesji szukaliśmy jeszcze zagrania na kontynuację wzrostu – w czasie wybicia 1944-47. Celem podstawowym było 1956-59. Pisałem, gdy realizowany był ten cel,, że rynek jest w zasadzie gotowy do dalszego ruchu w górę. Jednak zagranie to mogło być o tyle trudne, że trzeba było je podjąć w samej końcówce sesji. Rynek faktycznie podszedł pod następne opory.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

FW20 – FLASH! Zawalidroga na wykresie i korelacja z PKO BP

Kontrakty terminowe na WIG20. W poprzednim artykule („FW20 – FLASH! Nienasycony Byk”) pisałem o możliwości zatrzymania ruchu wzrostowego na FW20 w okolicy 1940 ze względu na zależności między falami.

Warto dodać, że dodatkowym argumentem za zatrzymaniem w tym rejonie jest formacja pro spadkowa XABCD (pokazana na wykresie poniżej) typu Bat pattern na H4/D1. Stanowi ona przeszkodę dla popytu.

Faktycznie, przynajmniej na razie, rynek respektuje ten poziom zatrzymania.

Tak więc, podsumowując, nadal możemy zakładać, że kurs kontraktu ma szanse na zatrzymanie w rejonie 1940, gdzie mamy do czynienia z typową zależnością między falami zwykłymi i wydłużoną oraz z pro spadkowym układem XABCD H4/D1 typu Bat pattern.

Gdyby rozwinęła się typowa korekta , można by się spodziewać ruchu w stronę 1770-90 albo przynajmniej do okolicy 1820. Natomiast zejście tylko do 1850+-70+lub do 1880-90 (środowe) mogłoby być traktowane jako korekta niższego rzędu. W takiej sytuacji oczekiwalibyśmy wkrótce ruchu w stronę 2000+

Dużo jednak może zależeć nadal od rynków bazowych.
W piątek nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – grali dwukrotnie na spadki. Parametry zagrań były podobne. Szukaliśmy ruchu z okolicy 1920 do 1913-16 i do 1900-06.

Różnica główna dotyczyła tego, że pierwsze zagranie było realizowane w trakcie przebijania od góry wsparcia 1921-23, a drugie w trakcie podchodzenia kursu od dołu do tego rejonu (korekta wzrostowa).

To, co najważniejsze jednak, to to, że obydwu przypadkach rynek zrealizował zarówno jeden, jak i drugi cel. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!    

Przy okazji dodam, że na wykresie akcji PKO BP dość często można dostrzec korelację z FW20. Interesującym przykładem korelacji tego typu jest bieżąca sytuacja na interwale dziennym banku.

Otóż, można tam TAKŻE zidentyfikować formację pro spadkową XABCD typu Bat pattern na H4/D1 – pokazaną na kolejnym wykresie. Jest to układ bliźniaczy do wyżej przedstawionego – też oparty na zniesieniach Fibonacciego 50% i 88,6% odcinka XA formacji.

Tego typu korelacje mogą być przydatne w tradingu i analizie, zarówno FW20, jak i PKOBP.

FW20 – FLASH! Nienasycony Byk

Kontrakty terminowe na WIG20: Wtorkowe podejście kursu naszego kontraktu na WIG20 pod rejon 1930+ oraz utrzymywanie się tego kursu do końca sesji dosyć wysoko (w rejonie lokalnego wsparcia intra 1913- 16), co wiązało się w konsekwencji z dosyć wysokim zamknięciem świecy dziennej, można uznać za niewątpliwy sukces Byków.

Po pierwsze bowiem doszło do wybicia w górę oporu 1850+-70+ na D1. Po drugie kurs nie wrócił do wnętrza klina zwyżkującego (formacji pro spadkowej) na H4/ D1). Wręcz przeciwnie – udało mu się jeszcze bardziej oddalić od tego klina, przetwarzając cały układ bardziej w kanał wzrostowy, równoległy, wzmacniający Byki.

Warto tutaj jednak dodać, iż w rejonie 1939 (kilka punktów powyżej wtorkowych maksimów) wypada typowy zasięg fali tak zwanej piątej wydłużonej na H4/D1. Fali – współtworzącej odbicie wzrostowe rozpoczęte 20 marca.

Najczęściej zasięg ten jest zlokalizowany w miejscu, gdzie mamy do czynienia z równością długości fali pierwszej i trzeciej oraz wspomnianej piątej. Gdyby tak faktycznie sytuacja się ukształtowała w tym przypadku, mogłaby nas czekać wkrótce korekta.

Na dłuższą nieco metę nie można by wykluczać, że rynek obierze za kolejny cel poziom 2000+. Ewentualnie wcześniejsze cofnięcie nie musiałoby zaś być zbyt głębokie: mogłoby dotrzeć do 1850+-70+, albo do ok. 1810- 20.

Dużo jednak może zależeć nadal od rynków bazowych. A tam np. nie do końca jest wyjaśniona sprawa formacji pro spadkowej XABCD typu Butterfly na interwale dziennym na kontrakcie na DAX (z punktem zwrotnym D na poziomie 16018). Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

We wtorek dla naszych graczy – współpracujących w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – głównym zagraniem był dość agresywny trade na wzrosty, brany pod uwagę w trakcie wybijania oporu 1885-90, z celem głównym na 1900-06.

Później, w trakcie docierania notowań do tego celu – z uwagi na dynamikę ruchu oraz sytuację na Zachodzie – braliśmy pod uwagę jeszcze kontynuację wzrostów w stronę 1913-16, a nawet 1920+. Rynek faktycznie tam dotarł, choć zapewne nie wszyscy trzymali longa do samego końca ruchu.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Spełnione nadzieje

Kontrakty terminowe na WIG20. Czwartkowa sesja była spełnieniem byczych nadziei z ostatniego okresu.

Rynek bowiem wreszcie dotarł do 1850+-70+ – oporu na interwale dziennym, wzmocnionego przez zniesienia Fibo 61,8% (spadku rozpoczętego w styczniu) oraz 88,6% (spadku zainicjowanego w pierwszych dniach marca). Ponadto można przyjąć, że w miejscu, do którego dotarł popyt, mamy do czynienia również z OB na D1 /H4.

Już w końcu marca w poprzednim artykule pisałem, że byki „mogłyby ruszyć nawet w kierunku 1850+- 70+, […]. Po drodze znajduje się poziom 1812, gdzie z kolei występuje zniesienie 50% oraz dolny rejon luki spadkowej i maksima dużego czarnego korpusu na H4.” I faktycznie, popyt dał radę, choć najpierw miał kłopoty w rejonie 1812+.

Wracając do aktualnej sytuacji i analizując układ fal tworzonych przez kurs naszego kontraktu w trakcie odbicia wzrostowego, budowanego od 20 marca, można przyjąć, że potencjał ruchu się kończy. Ponadto opór w okolicy 1850+-70+ też jest dość istotny, a Zachód ma problemy z pójściem wyżej.

Potwierdzeniem poważniejszych Byczych problemów byłoby zdecydowane cofnięcie i mocny atak podaży na wsparcie na D1: 1770-90+. Na razie trzeba się jednak liczyć przede wszystkim z próbą kontynuacji wzrostów, przynajmniej w głąb obszaru cenowego objętego przez wspomniany na wstępnie opór 1850+-70+. Jakby nie było, mamy przecież w tym momencie przewagę Byków.

Pozytywnym aspektem bieżącej sytuacji dla popytu jest też to, iż zniknął problem tworzenia przez kurs dużej flagi pro spadkowej na H4 /D1, gdyż doszło do wybicia jej w przeciwnym kierunku do oczekiwanego, to znaczy na północ(flaga oznaczona na ciemnobrązowo).

Warto jeszcze dodać, że sukcesem byków w ostatnich dniach jest też wybicie w górę kanału spadkowego w postaci dużego klina zniżkującego rozszerzającego się. Inna sprawa, ze to była formacja pro wzrostowa.

Z drugiej strony jednak niedźwiedzie liczą na to, iż układ odbiciowy wpisuje się w schemat klina zwyżkującego (pro spadkowa formacja) na H4/D1. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!    

Mimo że w czwartek braliśmy pod uwagę ruch w stronę oporu 1850+-70+ (szczególnie po dobrym otwarciu dla byków), to jednak rozgrywanie przez naszych graczy – współpracujących w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – tego konceptu było dosyć trudne.

W praktyce oznaczało bowiem kolejne zagrania na małe ruchy między 1831-34 a 1839-41+45, potem w stronę 1851-54, a w końcu w kierunku 1860-65. Od razu trade na większy ruch byłby bowiem zbyt niebezpieczny, gdyż Zachód miał swoje problemy, a nasze kontrakty chwilami mocno z nim korelowały.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)