Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 05.07-06.07.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 po uprzedniej kilkutygodniowej korekcie wzrostów – w formie konsolidacji – i jej wybiciu w górę wróciły do jej wnętrza. To może okazać się przesłanką do pogłębienia tej korekty, o ile nie dojdzie do szybkiego ponownego wybicia kursu na północ.

Precyzując, nadal toczy się walka o rozstrzygnięcie dylematu:

– czy tworząca się od początku czerwca kilkutygodniowa konsolidacja – będąca jednocześnie korektą wcześniejszych wzrostów – została wybita w sposób nieskuteczny i rynek po powrocie do jej wnętrza zamierza wrócić do jej minimum w okolicy 2150+, a może nawet udać się niżej;

– czy też dojdzie do ponownego wybicia rejonu 2240-50 w górę i próby ponownego ruchu na północ w stronę 2300, ewentualnie wyżej.

To, co stało się w piątek, może być traktowane jako najpierw retest górnego rejonu wspomnianej tu konsolidacji, a potem stopniowe – na koniec sesji – oddalanie się w kierunku południowym.

Przypominam, że wspomniana na wstępie konsolidacja/ korekta wpisywała się schemat trójkąta rozwartokątnego na H1 o charakterystyce pro wzrostowej. Po wybiciu jej w górę utworzyła się jednak formacja złożona z kilku szczytów, którą można było jednak przez pewien czas odczytywać jako ucho od formacji spodko-podobnej (pro wzrostowej). Ta ostatnia była budowana w obrębie wspomnianego tu większego trójkąta rozwartokątnego.

Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy spowodowały u nas tylko przez chwilę wybijanie w górę flagi pro wzrostowej intra. Później jednak rynek się cofnął i dalej tworzył w ramach tej flagi lekko spadkowy kanał. Gdyby doszło do przyspieszenia spadków i wybicia tego kanału dołem, moglibyśmy wkrótce zaobserwować ponowny ruch w kierunku 2200, a nawet niżej.

Jedynie wybicie okolicy 2240-50 na północ mogłoby z kolei zapewnić bykom szanse na ponowna próbę ostatecznego zakończenia korekty rozpoczętej w czerwcu i powrotu do wzrostów. Inna sprawa, że te wzrosty też zapewne nie byłyby zbyt duże, gdyż ograniczeniem dla nich mógłby być nadal górny bok wielkiego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym (obecnie w okolicy 2300).

Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

CCC: Wybicie, które może uszczęśliwić Byki

Ciekawa sytuacja na wykresie CCC.

W czwartek doszło do wybicia w górę głównego zarysu flagi pro wzrostowej na interwale dziennym o zasięgu 138. Jednocześnie niejako potwierdziła się szansa na realizację formacji harmonicznej 121 na tym samym interwale o zasięgu 140,50.

Przeszkodą w wypełnieniu tych zasięgów może być opór położony w rejonie 122,40–126,60. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że sposób wybicia i charakterystyka świecy wybiciowej może wskazywać na szanse realizacji zasięgów, a tym samym na wybicie w górę oporu.

Gdyby jednak Bykom nie udało się przebić tej bariery podażowej, to rynek zapewne wróciłby do rejonu wsparcia 104,50-106,50 i dalej tworzył konsolidację między wspomnianymi tu barierami: podażową i popytową. Obecnie jednak wydaje się, że jest spora szansa – ze względu na przewagę byków – na pierwszy z zarysowanych scenariuszy.

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 30.06-02.07.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia próbowały przygotować grunt do kontynuacji wzrostów. W tym celu tworzyły w okolicy bieżących szczytów – po ubiegłotygodniowym wybiciu w górę z czerwcowej konsolidacji – jakby ucho od formacji przypominającej spodek i wchodzącej w skład owej konsolidacji.

Dużo wskazuje na to, że poniedziałkowe cofnięcie kursu spod oporu 2259-62 do 2229-34 – a także cofnięcie wtorkowe do 2219-21 – jest związane z budowaniem ucha od dużej formacji spodko-podobnej na interwale H1, która z kolei która stanowi część składową większej formacji – dużego trójkąta rozwartokątnego o charakterze pro wzrostowym. Został on wybity w górę w końcówce ubiegłego tygodnia.

Tak więc najbardziej prawdopodobnym dalszym rozwojem wypadków na rynku byłoby dokończenie budowania ucha i dalsze wybicie w górę, w kierunku 2270 (gdzie znajdują się maksima na interwale D1 na wykresie kontynuacyjnym) oraz w kierunku 2320, gdzie można sytuować zasięg wybicia z owego trójkąta.

Trzeba jednak przyznać, że wtorkowe zejście kursu w okolice 2220 mogło wprowadzić trochę niepewności co do tego, czy rynek ostatecznie wybił w górę konsolidację tworzącą się w czerwcu. Wydaje się jednak, że nadal można przyjmować, iż taki jest stan rzeczy. Tym bardziej, że na koniec sesji rynek wrócił w okolice 2230.

Inna sprawa, że w Europie można mówić o pewnym odzwierciedleniu na wykresach niepokoju związanego z wariantem wirusa Delta.

Wracając do kwestii stricte technicznych, obecny układ falowy traktowałbym po pierwsze jako budowanie ucha od formacji spodko-podobnej, która tworzyła się między 15 a 25 czerwca. Poza tym zauważyłbym, że jeśli patrzy się na wykres H1 i M15, to widać samo podobieństwo (fraktalność) na tych wykresach.

Jeśli ten fraktal będzie nadal kreślony przez rynek, to teraz powinno dojść do stopniowego ruchu w górę, w kierunku ostatnich maksimów i wybijania ich na północ. Ewentualnie – zanim to nastąpiłoby – mogłoby jeszcze dojść do chwilowego zejścia kursu w okolice 2214.

Odejście od koncepcji kontynuacji wzrostów musiałoby zaś wiązać się z trwałym powrotem kursu do kilkutygodniowej konsolidacji i z zanegowaniem układu ucha od spodka.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

DINOPL: Byki na drodze po kolejne laury?

Ciekawa sytuacja na wykresie DINOPL.

Rynek próbuje się mocniej odbić w górę od równości korekt na interwale dziennym (poziom ok. 264,50), a także od wsparcia położonego w rejonie 268-70.

Jeśli przyjmiemy ponadto, że mamy obecnie do czynienia z wybiciem z trójkąta zwyżkującego, którego górny bok leży na poziomie 275 (ozn. kolor fioletowy), to możemy założyć, że jest spora szansa na skuteczny atak na opór 286-89.

Wtedy zaś mogłoby dojść do wybicia na północ formacji 121 (opartej na wskazanej równości korekt) i do ruchu w kierunku szczytów położonych w okolicy poziomu 300.

Opcja niekorzystna dla byków to przekształcenie wspomnianego trójkąta zwyżkującego we flagę pro spadkową i ostatecznie wybicie dołem wskazanych na wstępie: wsparcia i równości korekt. To zaś groziłoby ruchem w kierunku kolejnych wsparć, położonych niżej (ozn. kolor zielony).

Na razie jednak przewagę mają byki i to one wydają się dyktować warunki.

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 28.06-29.06.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej połowie minionego tygodnia dokonały jak się wydaje przełomu. Doszło bowiem po pierwsze do zanegowania zapewne możliwości pogłębiania korekty spadkowej trwającej od początku czerwca. Po drugie zaś – do wybicia w górę z konsolidacji, w schemat której wpisywała się owa korekta.

Precyzyjniej rzecz ujmując, w czwartek doszło do ważnych wydarzeń na wykresie, które potwierdziły koncepcję powrotu rynku naszych kontraktów do wzrostów po uprzedniej korekcie. Zarówno na nowej serii kontraktów (U),  jak i na samym instrumencie bazowym ( WIG20 ) ukształtowały się dwie pro wzrostowe formacje:

1. jedna większa, obejmująca całą korektę trwającą od początku czerwca, w postaci trójkąta rozwartokątnego o nachyleniu pro wzrostowym

a

2. druga – mniejsza, niejako pomagająca trójkątowi wybić się w górę, w postaci formacji spodko-podobnej.

W piątek można było mówić o wybiciu w górę tych dwóch formacji. Zasięg wynikający z wybicia na północ z trójkąta można szacować nawet na poziomie 2320.

Warto jednak zauważyć, że na wykresie kontynuacyjnym mamy do czynienia ze szczytami trendu wzrostowego, trwającego od ponad roku na interwale dziennym, w okolicy 2270. Tak więc powstaje pytanie, czy rynek nie będzie próbował  – mimo wybicia w górę wspomnianych na wstępie formacji – opierać się Bykom nieco mocniej (albo i zgoła w zdecydowany sposób) właśnie w tym rejonie.

Z drugiej strony, fakt, że instrument bazowy (WIG20) zachowuje się podobnie, jak nowa seria kontraktów, tzn. wybił się z długotrwałej konsolidacji, nie powinien jednak sprzyjać zatrzymaniu kursu na dłużej w okolicy 2270.

Warto też brać pod uwagę to, iż jeśli mówimy o formacji spodko-podobnej, to niewykluczone, że zacznie w tej chwili tworzyć się ucho od tej formacji. Mogłoby to potrwać nawet kilka dni. Utworzenie tej struktury polegałoby zapewne na budowaniu nieco mniejszej formacji o podobnym charakterze (spodka).

Zagrożeniem dla kontynuacji wzrostów byłby oczywiście mocny powrót do wybitej w piątek konsolidacji, o której wspomniałem na wstępie, że daje się wpisać w schemat  trójkąta rozwartokątnego, pro wzrostowego.    Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 23.06-25.06.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia najpierw nieco pogłębiły kilkutygodniową korektę spadkową. Potem zaś chwilowo pojawiła się szansa dla Byków na poważniejsze odwrócenie sytuacji. Jak się okazało, przynajmniej na razie popyt nie dokonał przełomu.   

Wtorkowa poranna próba pozostawania kursu powyżej oporu intra 2190-95 – co było jednoczesną próbą ponownego wejścia do konsolidacji, zainicjowanej na początku czerwca, w jej wersji pierwotnej  – nie  przyniosła bykom sukcesu. Jedynie chwilowo rynek znalazł się w rejonie oporu 2201-04.

Aktualna sytuacja może być interpretowana jako próba tworzenia trójfalowego „łącznika” między pierwszą falą spadkową, która dotarła w poniedziałek do poziomu 2157, a ewentualną drugą falą spadkową, która mogłaby dotrzeć do 2120-40+. Tym samym doszłoby do przetestowania przez kurs dolnego boku dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym.

Przypomnę, że od górnego boku tego klina rynek się odbił w dół i zaczął konsolidować na początku czerwca. Patrząc znów z perspektywy interwału H1, można przyjąć, że korekta, która powstała w czerwcu, najpierw ograniczała się do około 60-punktowej konsolidacji pod szczytami, a obecnie mamy próbę jej pogłębiania przez niedźwiedzie.

Sytuacja mogłaby się zmienić dość diametralnie, gdyby doszło na dobre do powrotu kursu do wnętrza tej pierwotnej konsolidacji. W praktyce musiałoby to oznaczać utrzymywanie się notowań kontraktów powyżej poziomu 2200.

Wtedy moglibyśmy przyjąć, że istnieje szansa na to, iż rynek de facto zakończył ową korektę i nie będzie już tworzył drugiej fali spadkowej, która miałaby docierać do poziomu 2120-40+. Z tym że przy takim rozwoju wydarzeń rynkowych można by z kolei zakładać, że dotarcie do dolnego boku klina zwyżkującego na interwale tygodniowym mogłoby się odbyć za pomocą kontynuowania ruchu bocznego przez jakiś jeszcze czas (tygodnia lub dwóch, najprawdopodobniej).

Dużo może zależeć – jeśli chodzi o “wybór” przez rynek dalszego scenariusza – od tego, jak się potoczą sprawy na Zachodzie. Tam w piątek – po zwiększeniu obaw o szybsze, niż było to wcześniej przewidywane, podwyżki stóp procentowych przez FED – mieliśmy do czynienia z mocną korektą spadkową. Jednak w poniedziałek doszło do zdecydowanej kontry Byków, co może prowadzić do różnych wersji wydarzeń rynkowych na rynkach bazowych, niekonieczne do powrotu mocniejszych spadków.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 21.06-22.06.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia zwiększyły swe szanse na dalsze pogłębianie ponad dwutygodniowej korekty spadkowej. Choć w dniu Trzech Wiedźm, w piątek, Bykom udało się zatrzymać taki rozwój sytuacji, to spadki na Zachodzie mogą pomóc w jego kontynuacji.

Można powiedzieć, że w czwartek doszło do wybicia z ponad dwutygodniowej konsolidacji w dół i rynek zaczął tworzyć wąski ruch boczny. Najpierw, w dniu wybicia – wpisujący się w trójkąt symetryczny. W piątek doszło do przekształcenia tego trójkąta we flagę pro spadkową.

Na początku sesji piątkowej Byki próbowały wejść z powrotem do wspomnianej na wstępie długotrwałej i szerokiej na około 60 punktów konsolidacji. Nie udało się jednak tego popytowi zrealizować.

Nie można związku z tym wykluczyć pogłębienia korekty rozpoczętej pierwszego dnia czerwca. Jeśli odłożyć w dół szerokość owej 60-punktowej konsolidacji, to można by przyjąć, że jest szansa zejścia kursu w w kierunku 2110-20 (biorąc oczywiście pod uwagę kwotowania już nowej serii kontraktów).

Inne nieco spojrzenie na rynek wskazuje na utworzenie się w ostatnich dwóch, trzech tygodniach podwójnego, czy też potrójnego szczytu. Obecnie – przy takim spojrzeniu – można mówić o tworzeniu się bazy do wybicia owego układu szczytowego w dół. Jego zasięg wybicia zaś można sytuować w okolicy 2125.

Po drodze znajduje się jeszcze wsparcie w rejonie 2150-60+, gdzie mamy do czynienia ze zniesieniem 38,2%, równością dużych korekt intra oraz połową dużego białego korpusu tygodniowego z ostatniego tygodnia maja. Wszystkie te elementy oczywiście tworzą dodatkowe wsparcie.

Byki – jeśli by miały powstrzymać podaż przed dalszym spychaniem kursu na południe – musiałyby doprowadzić do powrotu tego kursu do wnętrza wspomnianej na wstępie konsolidacji. Na razie na to się nie zanosi.

Odbicie nie jest zbyt duże i – tak, jak powiedziałem wcześniej – przyjęło w zasadzie formę flagi pro spadkowej intra. Jej zasięg można było szacować na rejon wsparcia intra 2158-60.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 16.06-18.06.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia najpierw poprawiły sytuację Byków, potem zaatakowały dotychczasowe szczyty, ale tam doszło do mocnej kontry Niedźwiedzi. W związku z tym obecnie znów pojawia się szansa na pogłębienie ponad dwutygodniowej korekty.

Wtorkowy atak popytu na opór intra 2269-74 początkowo wyglądał bardzo obiecująco dla byków. Siła natarcia (wolumen) była spora. Rynek jednak w dosyć zdecydowany sposób zawrócił i po raz trzeci tym samym odbił się od tego rejonu cenowego, który może być traktowany jako górny bok formacji prostokąta na interwale godzinowym. Prostokąta – o dolnym boku w rejonie wsparcia intra 2209-14.

Nieco inne spojrzenie na wykres na wspomnianym interwale każe nam mówić o potrójnym szczycie (formacja na razie tylko potencjalna), którego zasięg znajduje się w okolicy poziomu 2150. Przypominam, że główny dylemat w ostatnich dwóch tygodniach, w trakcie których tworzyła się wspomniana konsolidacja prostokątna, dotyczy tego, czy korekta wcześniejszych mocnych wzrostów zostanie pogłębiona, czy też nie.

Wtorkowe zachowanie kursu sugeruje zwiększenie szans na pogłębienie tej korekty w kierunku najpierw 2200 i 2170-80+, gdzie dodatkowo mamy wsparcie wynikające z równości dużych korekt intra oraz ze zniesienia 38,2% dużej fali wzrostowej (również intra), a także ekstra wsparcie w postaci połowy wysokości dużego białego korpusu tygodniowego z ostatniego tygodnia maja.

Trzeba jednak powtórzyć – w nawiązaniu do wcześniejszych artykułów – że rynek może próbować zmierzyć się nawet z rejonem 2120-40, gdzie występuje wsparcie na interwale dziennym oraz dolny bok dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym. To od jego górnego boku rynek się konsekwentnie odbija w dół.

Patrząc na intraday, warto zauważyć z kolei, że dzisiejsze podejście byków na początku sesji zostało zastopowane między innymi przez bardzo mocny układ świec szczytowych (objęcie bessy) na interwale godzinowym. Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że zapewne dopiero wybicie strefy 2220+ w zdecydowany sposób będzie poważną przesłanką na rzecz zwycięstwa niedźwiedzi w dziele pogłębiania korekty trwającej od ponad dwóch tygodni.

Pamiętajmy przy tym o zmianie serii kontraktów i Trzech Wiedźmach w piątek.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 14.06-15.06.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia broniły się przed nadmiernym pogłębieniem korekty – tworzonej w formie konsolidacji – i próbowały wrócić do jej pierwotnego obszaru kształtowania się. Wkrótce rynek powinien dać odpowiedź na pytanie, czy nadal mają na to szansę, czy też będziemy obserwować dłuższy ruch korekcyjny na południe.

Tak więc od kilku dni toczy się zażarta walka o to, czy nasze kontrakty będą pogłębiać korektę rozpoczętą prawie dwa tygodnie temu, czy też dojdzie do wybicia w górę i kontynuacji wzrostów.

Jeżeli patrzy się na wspomnianą korektę, jak na konsolidację, która przez pierwszy tydzień tworzyła prostokąt między oporem intra 2269-74 a wsparciem 2229-33, to warto zauważyć, że rynek w środę wybił tę konsolidację w dół, ale w czwartek popołudniu wrócił do jej wnętrza. A w piątek toczyła się walka o to, czy tam się utrzyma.

W końcowej fazie piątkowej sesji jednak kurs został zepchnięty znowu poniżej 2229-33. To może wróżyć zejście w kierunku 2209-14 i 2201-04, a nawet do strefy 2170-80+, gdzie znajduje się między innymi równość dużych korekt intra, zniesienie Fibo 38,2% oraz połowa dużego białego korpusu tygodniowego z ostatniego tygodnia maja. Stanowią one wsparcie.

Patrząc na bieżącą korektę z perspektywy innych (niż wspomniany na wstępie prostokąt) formacji, które ją współtworzą, można przyjąć, że najpierw zbudowany został podwójny szczyt, jednak nie został zrealizowany jego zasięg. Notabene – położony w okolicy 2180.

Byki zaczęły się bronić, tworząc formację odwróconej głowy z ramionami na interwałach M15/H1. Piątkowa sesja zakończyła się na etapie obrony prawego ramienia tego układu.

Generalnie, jeśli nasz rynek nie zejdzie ponownie w stronę 2200+, to może nastąpić atak popytu na ostatnie szczyty i podejście pod 2280-300. Jeśli zaś kurs zostanie ostatecznie zepchnięty do 2170-80+, to – o ile akcja niedźwiedzi będzie prowadzona w sposób zdecydowany – na dłuższą metę możemy być świadkami zejścia kursu nawet do 2120-40.

Przypominam bowiem, że to tam znajdzie się wkrótce dolny bok dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym (ozn. kolor różowy), od którego to górnego boku kurs się odbił w dół. W związku z tym też nastąpiło tam najpierw zatrzymanie ostatnich wzrostów. Drugim powodem było funkcjonowanie oporu na wysokich interwałach w rejonie 2260-80.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

PGNiG: Zbliża się rozstrzygnięcie o sporych konsekwencjach

Zbliża się istotne rozstrzygnięcie na PGNiG.

Kurs próbuje tworzyć na interwale dziennym flagę pro wzrostową (ozn. kolor niebieski) o zasięgu w rejonie 7,50.

O ile uda się obronić wsparcie w rejonie 6,26-28, to byki mają spore szanse na dokończenie budowy flagi i realizację jej zasięgu. Jeśli zaś wsparcie, o którym mowa, „pęknie” to pojawi się niebezpieczeństwo zejścia kursu w kierunku kolejnych barier popytowych: w rejonie 5,82-89, a nawet 5,47-59.

Niedźwiedzie są wspomagane przez małą flagę pro spadkową (ozn. kolor brązowy) o zasięgu w okolicy 6, 05 , natomiast byki mają dodatkowe wsparcie wynikające z układu kanału wzrostowego (ozn. kolor zielony) na interwale dziennym, jak również ukształtowania się zależności typu OB na interwale tygodniowym.