Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 16.12-18.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia konsolidowały po uprzednim odbiciu w dół od kluczowego oporu w rejonie 2000 pkt i spadku korekcyjnym do okolicy 1930 pkt. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy korekta zostanie pogłębiona w kierunku 1880+, czy też nastąpi próba ponownego podchodzenia kursu pod 2000.

Wtorkowa próba przekształcenia trójkąta symetrycznego, utworzonego na intradayu, we flagę pro spadkową nie udała się w pełni, ale została w dużym stopniu zrealizowana i może być kontynuowana w następnym dniu. Z szerszej nieco perspektywy możemy mówić o dalszym budowaniu “łącznika” między pierwszą falą spadkowej korekty, tworzonej między środą a piątkiem w ubiegłym tygodniu i ewentualnie drugą falą spadkową, która mogłaby się zacząć po dokończeniu budowy owego “łącznika”.

Wszystko to razem może tworzyć tak zwaną korektę prostą typu Zig Zag. Mogłaby ona dotrzeć do rejonu 1880+.Tam znajduje się strefa szczytów z lipca i sierpnia, czyli strefa wsparcia powstałego na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej był tam opór).

Ponadto w tym samym miejscu aktualnie znajduje się mediana kanału lekko wzrostowego na interwale dziennym, którego zręby powstały w okresie: kwiecień –sierpień (ozn. kolor czarny na wykresie D1). Rynek co prawda ciągle nie zepchnął w sposób wyraźny kursu z powrotem do tego kanału, ale wybity (delikatnie) w dół został klin zwyżkujący na interwale dziennym (ozn. kolor różowy).

Tak więc pewne wstępne przesłanki co do tego, że rynek może schodzić niżej, powstały na interwale dziennym. Ponadto – patrząc przez pryzmat intradayu – wspomniana na wstępie korekta prosta jest dosyć typowym schematem korekcyjnym.

Na rzecz Byków świadczy z kolei to, że można przyjąć, iż nadal popyt broni równości korekt na D1. Na intradayu natomiast można oczywiście dopuszczać inny wariant korekty, np. płaskiej, w ramach której nastąpi powrót do ostatnich maksimów (lub w ich pobliże), położonych nad poziomem 2000.

Tak więc inne opcje rozwoju wypadków rynkowych w najbliższym czasie mogą polegać na próbie podchodzenia kursu wyżej i wybijania w górę 1960-70, by ponownie zbliżyć się do kluczowej strefy oporu 1990- 2010+ (i ewentualnie ją zaatakować) już teraz, bez uprzedniego schodzenia do 1880+.

Ściśle rzecz biorąc, 1990-2010+ to dolna “warstwa” szerszej zapory podażowej, która rozciąga się aż do 2030-40, a patrząc z perspektywy interwału miesięcznego – nawet do 2080+.    Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

PZU: Czy uruchomi się „kaskada” pro Byczych zdarzeń rynkowych?

Kurs PZU znalazł się w ciekawym miejscu.

Wybicie w górę oporu położonego tuż nad poziomem 29,00 – wzmocnionego równością korekt na interwale tygodniowym – może spowodować uruchomienie „kaskady” zdarzeń rynkowych działających na rzecz Byków.

Najpierw mogłoby dojść – w razie wybicia wspomnianego oporu w górę – ruchu w kierunku ok. 32,60, gdzie znajdują się m.in. szczyty z początku czerwca. To zaś spowodowałoby zapewne wybicie po drodze kolejnego oporu w okolicach poziomu 31,00 oraz powrót do kanału o nachyleniu typowym dla flagi pro wzrostowej (ozn. kolor brązowy).

Gdyby następnie kurs utrzymał się dłużej w tym kanale, mógłby ruszyć w stronę mediany tego kanału, gdzie aktualnie znajduje się także opór umiejscowiony między poziomami 35,50 i 36,50.

Ewentualne pokonanie również z tej przeszkody mogłoby z kolei spowodować ruch w kierunku górnego ograniczenia owego kanału.

Jeśli jednak byki nie poradzą sobie z oporem w rejonie 29,00+, do którego doszły , to mogłoby dojść do uruchomienia formacji pro spadkowej 121. To wydaje się w tej chwili nieco mniej prawdopodobne ze względu na serię bardzo mocnych białych korpusów tygodniowych, tworzących ostatnią falę wzrostową, oraz ze względu na wybicie w gorę klina zniżkującego (ozn. kolor fioletowy, linie ciągłe)

Zasięg formacji 121 oczywiście znajduje się poniżej poziomu ostatnich minimów, w okolicy 16.00. W tym momencie ten scenariusz wydaje się jednak nieco „księżycowy”.

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 14.12-15.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia zainicjowały korektę spadkową – po uprzednim dotarciu do kluczowego oporu, którego dolna strefa znajduje się w rejonie 1990+-2010+. Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy rynek mocniej pogłębi spadki, czy ponownie zaatakuje zaporę podażową.

Piątkowe wybicie w dół strefy wsparcia 1960-70 i późniejsze zejście kursu do obszaru wcześniejszej konsolidacji, tworzącej się między 1930+ a 1960+, oznacza szansę na przejęcie inicjatywy przez niedźwiedzie. Na razie możemy oczywiście mówić jedynie o korekcie wzrostów. Tyle że ta korekta zaczyna obecnie mieć istotniejszy charakter niż tylko stricte lokalny.

Ponadto oznacza ona – patrząc z perspektywy interwału dziennego – powrót do lekko wzrostowego kanału utworzonego w okresie: kwiecień- sierpień. To może prowadzić do zejścia kursu przynajmniej do 1880+ (szczyty z lipca i sierpnia oraz mediana kanału), chyba że rynek w sposób zdecydowany i szybki ponownie wedrze się w obszar powyżej 1960-70.

Z drugiej strony można argumentować na rzecz zatrzymania rozpoczętych spadków, zwracając uwagę na to, że broniona jest równość korekt na D1, a wybicie w dół z klina zwyżkującego na tym interwale nie jest – przynajmniej na razie – przekonujące.

Piątkowe spadki w dużym stopniu, jak się wydaje, wynikały z mocnych zniżek w USA. Warto więc dalej monitorować sytuację na Zachodzie pod kątem między rynkowej korelacji.

W piątek nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – najpierw grali skalpa na S z okolicy 1977 w stronę 1969-71, z opcją wydłużenia go – w razie sprzyjających niedźwiedziom warunków –  w stronę 1963-65, ewentualnie 1956-59. To zagranie zostało zrealizowane z sukcesem w dosyć szybkim tempie.

Później szukaliśmy jeszcze (ale raczej ci najagresywniejsi gracze) zagrania z rejonu 1944-45 – a nawet z wyżej położonego: 1947-49 – w kierunku 1934-35. Ono również się dobrze sprawdziło. Nieco trudniej już było próbować poszukać “pokrycia” przez kolejne S ruchu w kierunku 1926-29, ale i tak udało się „skonsumować” zdecydowaną większość piątkowych zniżek.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 09.12-11.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia wąsko konsolidowały pod maksimami odbicia rozpoczętego w marcu, powstałymi w bliskiej (30-40 punktowej) odległości od kluczowego oporu w rejonie poziomu 2000 pkt. Jak się wydaje, jedynie polityka (kwestia unijnego weta) mogłaby w ostatniej chwili przeszkodzić Bykom w ataku na tę barierę.

Wtorkowa kontynuacja konsolidacji budowanej między 1930+ a 1960+ przedłużyła nadzieję byków na szybkie podejście pod strefę 1990- 2000+, która stanowi dolną “warstwę” wspomnianego na wstępie  kluczowego oporu na interwale dziennym i interwałach tygodniowym oraz miesięcznym. Bliskość tej strefy zapewne przeważy i dojdzie przynajmniej do jej przetestowania.

Nie można w tym wypadku wykluczyć sytuacji typu “dwa w jednym”. Mogłaby polegać ona na tym, że rynek co prawda chwilowo podejdzie pod rejon 1990-2000+, ale jednocześnie na zamknięciu/ach sesji będzie starał się wracać w okolice 1950-60, gdzie aktualnie znajduje się górna strefa kanału (ozn. kolor czarny) o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, którego zręby powstały w okresie: kwiecień- sierpień.

To górne ograniczenie kanału stanowi pewną przeszkodę dla byków, mimo że popyt pokazał w poprzednim tygodniu i wcześniej dużą siłę. Szczególnie w ostatni piątek, kiedy powstał duży biały korpus dzienny.

Fakt, iż poniedziałkowa i wtorkowa konsolidacja wpisuje się w schemat w miarę wąskiej struktury prostokąta (tworzonego pod maksimami ostatnich sesji), też daje nadzieję na kontynuację wzrostów. Podobnie jak sytuacja na Zachodzie, szczególnie w USA. Tam również byki dominują.

Ponadto na intradayu można zdiagnozować formację pro wzrostową 121 o zasięgu minimalnym ok. 1976 i maksymalnym ok. 1996, wybitą delikatnie w górę na wtorkowym fixingu (jednocześnie został  wybity prostokąt wzmiankowany wyżej).

Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że u nas mamy ciągle do czynienia z ryzykiem politycznym, powiązanym ze sprawą weta w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Mogłoby ono przyczynić się do ewentualnego cofnięcia kursu na początek w kierunku 1910-20 (zasięg wybicia w dół z prostokąta), a potem być może do 1880+ (mediana kanału na D1) lub ok.1820 (dolne ograniczenie kanału na D1).

Trudno zresztą na tym etapie szacować spadki w razie weta. Tutaj odnoszę się do występowania samego ryzyka jego zastosowania.

Technicznie jednak rynek bardziej sprzyja wzrostom i wykres odzwierciedla tę tendencję. Choć trzeba tu dodać, że na interwale dziennym kształtuje się również klin zwyżkujący (ozn. kolor różowy), który może zadziałać na rzecz Niedźwiedzi. Ewentualne wybicie z niego w dół byłoby standardowym ruchem rynku.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

KGHM: Dokąd i dlaczego właśnie tam mogą zmierzać Byki?

Kurs KGHM ma przed sobą możliwość kontynuacji ruchu wzrostowego.

Już miesiąc temu, kiedy kurs miedziowego kombinatu znajdował się w okolicy 137, pisaliśmy o wielce obiecujących perspektywach dla ceny jego akcji:

„Bykom może jednak pomóc dodatkowo formacja podwójnego dna o zasięgu około poziomu 148,50. Ponadto można by dodatkowo przyjąć, że wybicie oporu 139-40,00 wiązałoby się ze zrealizowaniem zasięgu ruchu, wynikającego z odłożenia w górę szerokości konsolidacji rozpoczętej jeszcze w lipcu. A to by oznaczało podejście aż do ok. 170,00.”

Ta sugestia sprawdziła się z naddatkiem.

Obecnie interesującym rejonem, do którego mogłaby zmierzać cena jest strefa 185,00-190,00. Tam znajduje się zgrupowanie dwóch zniesień zewnętrznych Fibo 161,8% i 261,8% oraz górne ograniczenie kanału wzrostowego na interwale dziennym (ozn. kolor zielony), jak również zasięg wynikający z potraktowania prostokątnej konsolidacji z okresu: początek sierpnia-połowa listopada, jako kanału flagi pro wzrostowej.

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 07.12-08.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia dotarły do górnego ograniczenia lekko wzrostowego kanału na interwale dziennym. O takiej możliwości wspominaliśmy kilkakrotnie na przestrzeni ostatnich tygodni.

W poprzednią niedzielę pisaliśmy:

„Można się bowiem zastanawiać – precyzując od strony technicznej postawiony na wstępie problem – czy rynek pójdzie od razu za ciosem i będzie wybijać w górę medianę dużego kanału o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, a następnie zdoła pójść w kierunku szczytów z lipca i sierpnia (strefa 1880+), ewentualnie wyżej (w stronę 1920-30 /40+).”

Tak się faktycznie sprawy potoczyły. W piątek został w pełni zrealizowany zasięg ruchu w kierunku górnego ograniczenia owego kanału lekko wzrostowego na interwale dziennym (ozn. kolor czarny), zbudowanego w okresie: kwiecień- sierpień, którego aktualnie górne ograniczenie wypada w okolicy 1935, a poszerzenie tego ograniczenia w okolicy 1950.

Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy rynek jest na tyle rozpędzony, że będzie w stanie wybijać się mocniej ze wspomnianego kanału w górę i próbować podchodzić pod kluczowy opór rozpoczynający się w okolicy 1990- 2000, czy też zacznie się korygować w kierunku mediany, a potem dolnego ograniczenia wspomnianego kanału . Aktualnie mediana jest zlokalizowana około poziomu 1880, a dolne ograniczenie – około 1820.

Patrząc na sytuację na zachodzie – szczególnie w USA – trzeba brać pod uwagę kontynuację wzrostów u nas. Z drugiej strony – mając na względzie perturbacje polityczne wokół budżetu i programu pomocowego Unii Europejskiej – trzeba się liczyć z korektą.

W piątek nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – grali cały dzień konsekwentnie na wzrosty. W trakcie próby zainicjowania zagrania jednak okazało się, że trzeba było “gonić króliczka” i wejście dla większości osób pewnie było możliwe dopiero w trakcie wybijania przez kurs oporu 1900-906.

Wtedy celem już stało się 1915 -16, ewentualnie 1921–23. Ten ruch został faktycznie przez rynek wykonany. Nie dość na tym, w trakcie tego ruchu mogliśmy dodatkowo sugerować – jak się okazało, słusznie – że do rozważenia jest cel dodatkowy na 1926-29, ewentualnie na 1934-35.

Później – po dotarciu przez kurs do 1926-29 i po wąskiej konsolidacji – z uwagi na dane w USA pewnie wszyscy zdążyli wyjść z pozycji na L i poczekać na dalszy rozwój sytuacji. Jakiś czas po publikacji danych padła sugestia zagrania skalpa na L znad 1926-29 w stronę 1934 -35 z opcją wydłużenia go do okolicy 1940, a nawet 1944-45 i ok. 1950.

Oczywiście, niekoniecznie łatwo było osiągnąć tutaj pełne “pokrycie” ruchu naszym zagraniem. Tym bardziej, że okolica 1950 została osiągnięta w samej końcówce sesji.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 02.12-04.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach tego tygodnia konsolidowały między lokalnym wsparciem w okolicy 1820 a oporem w rejonie 1860. Nie został przy tym rozstrzygnięty dylemat dotyczący tego, czy rynek pogłębi bieżącą korektę spadkową w kierunku 1800-810 i ewentualnie pójdzie niżej w stronę 1750-60 lub 1730-40, czy też spróbuje kontynuować wzrost i zaatakować szczyty z lipca i sierpnia w rejonie 1880+.

Argumentem technicznym na rzecz tego, że rynek może próbować kontynuować zwyżki, jest fakt iż w ostatnim czasie kursowi udało się wrócić do wnętrza kanału o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, którego zręby powstały w okresie: kwiecień-sierpień. Rynek – po tym, jak pokonał strefę oporu w okolicy 1800-810 – dostał się z powrotem do wnętrza wspomnianego kanału, ale później odbił się w dół od jego mediany w okolicy 1873.

Z kolei zejście kursu do 1819, które nastąpiło później, było zejściem do dolnego zarysu tego kanału i stamtąd rynek ponownie odbił się w górę. Tak więc pozostawanie w owym kanale stanowi przesłankę do tego, żeby ciągle liczyć na kontynuację zwyżek.

Z drugiej strony jednak można w taki sposób zanalizować ostatnią falę wzrostową na D1, rozpoczętą około poziomu 1500, że dojdziemy do wniosku, iż czeka nas teraz nieco większa korekta. Sprzyjać temu mogą też pojawiające się coraz częściej sugestie skorygowania kursów na Zachodzie. Jeśli przekułyby się w konkret, a na razie tego nie widać.

Celem takiej nieco większej korekty w przypadku naszego rynku mogłaby być strefa 1730-40, gdzie dodatkowo występuje (na poziomie 1728) zniesienie Fibonacciego 38,2% ostatniego odbicia wzrostowego oraz dołek poprzedniej korekty na D1.

Warto jednak zauważyć, że formacje intradayowe aktualnie sugerują kontynuację wzrostów. Możemy bowiem mówić o formacji harmonicznej 121 o zasięgu nawet w rejonie 1918 oraz klasycznej formacji flagi pro wzrostowej o minimalnym w zasięgu w okolicy 1888.

Przypominam jednocześnie, że strefa szczytów z lipca i sierpnia to 1882-86. Warto również odnotować, że gdyby rynek zaczął schodzić niżej, to najpierw natknie się, w strefie 1800-810 na wsparcie, wzmocnione równością małych korekt na interwale dziennym oraz tym, iż wcześniej w tym rejonie mieliśmy do czynienia z dosyć mocnym oporem. Tak więc można w tym kontekście mówić o wsparciu powstałym także na zasadzie zmiany biegunów. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

JSW: ważny moment w rozgrywce między podażą a popytem

Ciekawa sytuacja na JSW. Można przyjąć, ze doszło do wybicia w górę flagi pro wzrostowej (choć nie modelowej) na interwale dziennym, o zasięgu ok. 32,30. Wybicie jednak nie było specjalnie ładne, określam je schodkowym.

Ponadto rynek dotarł do oporu w postaci OB na D1 (ozn. pomarańczowe prostokąty). Tak więc Bykom nie będzie łatwo kontynuować wzrosty.

Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że cofnięcie kursu dużym czarnym korpusem dziennym z piątku to cofnięcie do podwójnego wsparcia: do strefy 22,90-23,70 i do górnego ograniczenia flagi (ozn. linia czarna pogrubiona). Tak wiec jeśli Byk obroni to podwójne wsparcie, to może dojść do ataku na opór: 27,40-28,20.

Z kolei atak na ten opór może być wzmocniony nie tylko przez fakt, że można by w takiej sytuacji mówić o próbie realizacji zasięgu wspomnianej flagi, ale również o realizacji zasięgu formacji „V” (ozn. linie pogrubione ciemnoniebieskie), który – tak się składa – wypada na ok. 33,10, czyli blisko zasięgu flagi.

Podsumowując, jeśli Byki obronią wsparcie, to można liczyć się zarówno z zatrzymaniem kursu na kolejnym oporze, jak i z próbą realizacji zasięgu wzmiankowanych formacji. Gdyby popyt jednak nie zdołał obronić wsparcia, to kursowi grozi zejście nawet do mediany flagi (obecnie na poziomie ok. 17,90 i schodzi stopniowo w kierunku wsparcia 14,90-15,80)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 30.11-01.12.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w końcówce minionego tygodnia, po dotarciu w bezpośrednie pobliże szczytów z lipca i sierpnia cofnęły się nieco i stoją przed kluczową decyzją co do kontynuacji listopadowego rajdu Byków, bądź mocniejszego cofnięcia, przynajmniej do 1800-810. Ułatwić decyzję naszym kontraktom może Zachód, który z jednej strony wydaje się być bliski kontynuacji zwyżek, ale z drugiej sporo może zależeć np. od wyników sprzedaży w Black Friday i Cyber Monday.

Można powiedzieć, że piątkowe cofnięcie kursu futures na WIG20 w pobliże wsparcia intradayowego 1831-34 postawiło ponownie na porządku dziennym główny dylemat, dotyczący bieżącej sytuacji. Można się bowiem zastanawiać – precyzując od strony technicznej postawiony na wstępie problem – czy rynek pójdzie od razu za ciosem i będzie wybijać w górę medianę dużego kanału o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, a następnie zdoła pójść w kierunku szczytów z lipca i sierpnia (strefa 1880+), ewentualnie wyżej (w stronę 1920-30 /40+).

W czwartek odbili się od tej mediany w dół. Jeśli chodzi o 1920-30/40+, to tam znajduje się obecnie górna strefa owego kanału lekko wzrostowego z interwału dziennego. Unosi się ona oczywiście stopniowo na północ.

Wracając do wyjściowego dylematu, inna opcja to cofnięcie do 1800- 810 i później próba ponownego podejścia pod ową medianę i letnie szczyty.  Nieco mniej prawdopodobne aktualnie wydaje się zejście poniżej 1800- 810, ale to może się zmienić, jeśli Zachód się mocniej skoryguje.

Gdyby bowiem tam doszło do załamania, moglibyśmy się spodziewać i u nas głębszego zejścia kursu. Na razie jednak – z punktu widzenia AT – zarówno jeśli chodzi o kontrakt na DAX30, jak  i na S&P500, mamy do czynienia z próbą zrealizowania zasięgu wybicia z chorągiewek pro wzrostowych na interwale dziennym.

U nas warto natomiast zwrócić uwagę na próbę tworzenia na interwale godzinowym formacji pro wzrostowej 121 o zasięgu ok. 1898.

Z kolei, analizując interwał dzienny, dostrzeże się, iż równość małych korekt wypada – co istotne, bo stanowi dodatkowe wsparcie – w rejonie 1800-810.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 25.11-27.11.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia wdarły się głębiej w obszar lekko wzrostowego kanału na interwale dziennym, który opuściły na początku września. To otwiera drogę do ataku na szczyty z lipca i sierpnia (1880+) i ich ewentualne wybicie, umożliwiające ruch w kierunku 1920-30/40.

W czasie wtorkowej sesji najpierw doszło do niezbyt przekonującego wybicia w górę intradayowej flagi pro wzrostowej na interwale M15, o zasięgu w okolicy 1876, czyli tuż nad oporem intra 1873-75. Dopiero w końcówce sesji rynek się wyraźnie wzmocnił i dotarł do poprzednich maksimów z poniedziałku i oporu 1860-65.

To zachowanie kursu z samej końcówki wtorkowych notowań wskazuje na możliwość podejścia w następnym kroku do okolicy 1873-75, gdzie znajduje się również mediana dużego kanału, o lekko wzrostowym nachyleniu, na interwale dziennym. Został on utworzony w czasie ruchu bocznego z okresu kwiecień –sierpień.

Jeśli jednak kurs podejdzie pod 1873- 75/76, to znajdzie się tym samym blisko szczytów z lipca i sierpnia, ustanowionych w rejonie cenowym 1880+. Tak więc można się liczyć z atakowaniem ich wkrótce, a na dłuższą metę trzeba brać pod uwagę podejście nawet pod 1920- 30 /40, gdzie znajduje się górna strefa owego kanału lekko wzrostowego z interwału dziennego.

Niespodzianką byłoby zaś cofnięcie się kursu z aktualnie testowanych poziomów do strefy 1800- 810. „Cofka” ta byłaby bardziej naturalna, gdyby rynek nie znalazł się już teraz tak wysoko. Przypominam, że na 1800-810 mieliśmy do czynienia wcześniej z istotnym oporem na D1, a obecnie ze wsparciem. Opór ten bronił kurs przed powrotem do kanału na D1, utworzonego – o czym była mowa już wyżej – w okresie kwiecień –sierpień.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)