Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek przed 1.Listopada zbliżyły się do strefy 1550-70, która może być – mimo wyraźnej przewagi popytu w ostatnich dniach – wcale nie taka łatwa do sforsowania przez Byki. Tym bardziej, że wtorkowe dane amerykańskie (ISM dla przemysłu dot. zatrudnienia) wzmocniły jastrzębie podejście do polityki zacieśniania polityki pieniężnej przed środowym Fedem.
Poniedziałkowe wzrost kursu naszych kontraktów w okolice 1540+ podtrzymuje szanse byków na ruch w kierunku ok.1570. Przypominam, że w tym miejscu mamy ważny opór, maksima z września oraz – co może być też istotne – zasięg wbicia z formacji podwójnego dna na H4 i H1.
Warto też dodać, że wybijanie okolicy 1550 na północ oznaczałoby próbę wybicia dużego klina zniżkującego (o charakterze pro wzrostowym) na interwale dziennym w górę.
Problemem dla byków byłoby natomiast zejście i utrzymywanie się kursu poniżej 1490-500. Kluczowe z punktu widzenia ewentualnego przejęcia ponownie kontroli przez podaż wydaje się jednak pokonanie przez nią 1460-70.
Poniedziałkowe podejście byków w pobliże 1550 nie było zbyt spektakularne i miało miejsce w zasadzie w ramach lekko podnoszącej się konsolidacji.
Niemniej jednak, można przyjąć, że szanse utrzymywania się kursu w bezpiecznej – z punktu widzenia Byków – odległości od 1490- 500 się powiększyły.
Tym samym też zwiększyła się możliwość ruchu w stronę 1570. Zwracam jednak przy tym uwagę, że po drodze do tego poziomu mamy jeszcze zgrupowanie zniesień Fibonacciego (23,6% i 50%) w rejonie 1549-60 oraz równość dużych korekt na D1, która (można tak przyjąć) występuje na 1547-48. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)