Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały stosunkowo wąską konsolidację. W czasie ostatniej sesji doszło do zwiększenia szans Niedźwiedzi na jej wybicie dołem, co może też sprowokować wystąpienie układu samo podobnego (fraktal) na H1 i w rezultacie doprowadzić do większych zniżek. Byki mogą się jednak bronić na kilku wsparciach przed nadmiernym ruchem na południe.
Precyzując, w piątek rozgrywany był na rynku najbardziej prawdopodobny scenariusz, a mianowicie: kontynuacji konsolidacji z poprzednich kilku sesji, tworzonej między wsparciem intra 2229-34 a oporem 2247-53. Warto w tym miejscu jeszcze dodać, że w czwartek doszło do przekształcenia formacji, w ramach której funkcjonowała owa konsolidacja (to znaczy trójkąta zwyżkującego na M15) w prostokąt.
Można się zastanawiać, czy – patrząc szerzej na rynek – nie dojdzie do podobnej próby modyfikacji na interwale godzinowym (fraktal). Tam bowiem również tworzy się trójkąt zwyżkujący. Gdyby i on miał – na dłuższą metę – przekształcić się w prostokąt, to musiałoby dojść do ruchu w kierunku 2150+. Na tym poziomie bowiem mamy minima trójkąta zwyżkującego na H1.
Po drodze są wsparcia, między innymi w rejonie 2220+ i 2190-200+. Bez ich wybicia na południe ta koncepcja modyfikacji się nie zrealizuje.
Trzeba jednak podkreślić, że dość mocne spadki w końcówce piątkowej sesji dają nadzieję niedźwiedziom na wybicie w nowym tygodniu w dół konsolidacji, która od kilku dni budowała się między 2229-34 a 2247-53.
Jeśli odłożymy szerokość tego ruchu bocznego z ostatnich dni w dół, to zauważymy, że zasięg wybicia z konsolidacji na południe można szacować w rejonie 2200-210. Nieco wyżej (na 2220+) znajduje się aktualnie linia poprowadzona po dołkach na H1, która stanowi dodatkowe wsparcie w tym rejonie.
Również obserwowane w piątek zniżki na Zachodzie mogą się przyczynić do rozwoju scenariusza spadkowego u nas. A przynajmniej do poważniejszej próby jego zainicjowania. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!