Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia najpierw nieco pogłębiły kilkutygodniową korektę spadkową. Potem zaś chwilowo pojawiła się szansa dla Byków na poważniejsze odwrócenie sytuacji. Jak się okazało, przynajmniej na razie popyt nie dokonał przełomu.
Wtorkowa poranna próba pozostawania kursu powyżej oporu intra 2190-95 – co było jednoczesną próbą ponownego wejścia do konsolidacji, zainicjowanej na początku czerwca, w jej wersji pierwotnej – nie przyniosła bykom sukcesu. Jedynie chwilowo rynek znalazł się w rejonie oporu 2201-04.
Aktualna sytuacja może być interpretowana jako próba tworzenia trójfalowego „łącznika” między pierwszą falą spadkową, która dotarła w poniedziałek do poziomu 2157, a ewentualną drugą falą spadkową, która mogłaby dotrzeć do 2120-40+. Tym samym doszłoby do przetestowania przez kurs dolnego boku dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym.
Przypomnę, że od górnego boku tego klina rynek się odbił w dół i zaczął konsolidować na początku czerwca. Patrząc znów z perspektywy interwału H1, można przyjąć, że korekta, która powstała w czerwcu, najpierw ograniczała się do około 60-punktowej konsolidacji pod szczytami, a obecnie mamy próbę jej pogłębiania przez niedźwiedzie.
Sytuacja mogłaby się zmienić dość diametralnie, gdyby doszło na dobre do powrotu kursu do wnętrza tej pierwotnej konsolidacji. W praktyce musiałoby to oznaczać utrzymywanie się notowań kontraktów powyżej poziomu 2200.
Wtedy moglibyśmy przyjąć, że istnieje szansa na to, iż rynek de facto zakończył ową korektę i nie będzie już tworzył drugiej fali spadkowej, która miałaby docierać do poziomu 2120-40+. Z tym że przy takim rozwoju wydarzeń rynkowych można by z kolei zakładać, że dotarcie do dolnego boku klina zwyżkującego na interwale tygodniowym mogłoby się odbyć za pomocą kontynuowania ruchu bocznego przez jakiś jeszcze czas (tygodnia lub dwóch, najprawdopodobniej).
Dużo może zależeć – jeśli chodzi o “wybór” przez rynek dalszego scenariusza – od tego, jak się potoczą sprawy na Zachodzie. Tam w piątek – po zwiększeniu obaw o szybsze, niż było to wcześniej przewidywane, podwyżki stóp procentowych przez FED – mieliśmy do czynienia z mocną korektą spadkową. Jednak w poniedziałek doszło do zdecydowanej kontry Byków, co może prowadzić do różnych wersji wydarzeń rynkowych na rynkach bazowych, niekonieczne do powrotu mocniejszych spadków. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!