Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia broniły się przed nadmiernym pogłębieniem korekty – tworzonej w formie konsolidacji – i próbowały wrócić do jej pierwotnego obszaru kształtowania się. Wkrótce rynek powinien dać odpowiedź na pytanie, czy nadal mają na to szansę, czy też będziemy obserwować dłuższy ruch korekcyjny na południe.
Tak więc od kilku dni toczy się zażarta walka o to, czy nasze kontrakty będą pogłębiać korektę rozpoczętą prawie dwa tygodnie temu, czy też dojdzie do wybicia w górę i kontynuacji wzrostów.
Jeżeli patrzy się na wspomnianą korektę, jak na konsolidację, która przez pierwszy tydzień tworzyła prostokąt między oporem intra 2269-74 a wsparciem 2229-33, to warto zauważyć, że rynek w środę wybił tę konsolidację w dół, ale w czwartek popołudniu wrócił do jej wnętrza. A w piątek toczyła się walka o to, czy tam się utrzyma.
W końcowej fazie piątkowej sesji jednak kurs został zepchnięty znowu poniżej 2229-33. To może wróżyć zejście w kierunku 2209-14 i 2201-04, a nawet do strefy 2170-80+, gdzie znajduje się między innymi równość dużych korekt intra, zniesienie Fibo 38,2% oraz połowa dużego białego korpusu tygodniowego z ostatniego tygodnia maja. Stanowią one wsparcie.
Patrząc na bieżącą korektę z perspektywy innych (niż wspomniany na wstępie prostokąt) formacji, które ją współtworzą, można przyjąć, że najpierw zbudowany został podwójny szczyt, jednak nie został zrealizowany jego zasięg. Notabene – położony w okolicy 2180.
Byki zaczęły się bronić, tworząc formację odwróconej głowy z ramionami na interwałach M15/H1. Piątkowa sesja zakończyła się na etapie obrony prawego ramienia tego układu.
Generalnie, jeśli nasz rynek nie zejdzie ponownie w stronę 2200+, to może nastąpić atak popytu na ostatnie szczyty i podejście pod 2280-300. Jeśli zaś kurs zostanie ostatecznie zepchnięty do 2170-80+, to – o ile akcja niedźwiedzi będzie prowadzona w sposób zdecydowany – na dłuższą metę możemy być świadkami zejścia kursu nawet do 2120-40.
Przypominam bowiem, że to tam znajdzie się wkrótce dolny bok dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym (ozn. kolor różowy), od którego to górnego boku kurs się odbił w dół. W związku z tym też nastąpiło tam najpierw zatrzymanie ostatnich wzrostów. Drugim powodem było funkcjonowanie oporu na wysokich interwałach w rejonie 2260-80. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!