Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia najpierw konsolidowały nad strefą wsparcia na interwale dziennym 1990-2000+, a potem zaatakowały zaporę 2080-90+. Pojawiła się tym samym szansa na ruch kierunku 2140 i wyżej.
Piątkowy atak byków na strefę oporu na interwale dziennym 2080-90+ – w obrębie której znajdują się szczyty styczniowe na poziomie 2097 – oznacza, że rynek próbuje przejść w fazę dalszego wzrostu, a nie kontynuować konsolidację z okresu styczeń- kwiecień w rozszerzonej formie.
Tak przynajmniej można odebrać fakt, iż tym razem – w przeciwieństwie do poprzednich dwóch podejść kursu pod strefę 2080-90 – doszło do dosyć mocnego zagłębienia się notowań w obszar tej zapory. Ponadto od samego rana wzrosty były wspierane przez duży wolumen pobytowy.
W czwartek pisałem do graczy uczestniczących w programie mentoringowym o tym, iż (mimo bardzo nieprzyjemnych świec szczytowych na interrwałe dziennym – dwie spadające gwiazdy) zakładam, że obecnie mamy do czynienia z małą konsolidacją, która może wybić się w górę i umożliwić ruch w kierunku 2140. Przypominam, że w tym ostatnim miejscu znajduje się równość dużych ruchów wzrostowych na interwale tygodniowym, a poza tym równość dużych korekt na interwale tygodniowym i miesięcznym oraz zasięg wybicia z konsolidacji tworzonej w ostatnich miesiącach, jeśli potraktuje się ją (zresztą prawomocnie) jako flagę pro wzrostową.
Tak faktycznie sprawy się potoczyły. Z perspektywy intradayu w piątek zrealizował się zasięg minimalny flagi pro wzrostowej oraz prawie cały zasięg formacji 121.
W ciągu ostatniej godziny piątkowych notowań pojawił się wyrok Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych, na razie odpowiadający na pytania rzecznika finansowego. 11 maja odbędzie się kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie, o jeszcze istotniejszym znaczeniu i w szerszym składzie. Można przyjąć, że rynek odczytał efekty piątkowego posiedzenia sądu jako dość pozytywne dla banków. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!