Kontrakty terminowe na WIG20 przed świętami przebywały między strefą wsparcia 1920-30+ a strefą oporu 1960-70 na interwale dziennym. Na sesjach przedświątecznych nadal dominowała konsolidacja.
Zarówno świece na tym ostatnim wspomnianym interwale (D1), jak i układy intra sugerują przewagę Byków. Na intradayu mamy w tej chwili ciągle do czynienia z próbą tworzenia struktury spodko-podobnej oraz formacji flagi, też pro wzrostowej.
Zasięg ewentualnego wybicia w górę flagi (na poziomie 1983-84) wypada dość zdecydowanie powyżej strefy 1960-70 i jego wypełnienie mogłoby zbliżyć kurs do kolejnej bariery podażowej na interwale dziennym: 1990-2000+.
Nadal można przyjąć też, że skuteczne wybicie w górę zapory 1960-70 stanowiłoby zapewne preludium do powrotu kursu na dobre do wzrostów. Tym samym trafne okazałoby się założenie, iż korekta spadkowa, która rozpoczęła się w styczniu, dobiegła końca i rynek przeszedł w fazę kolejnego impulsu wzrostowego.
Dowód na powrót do wzrostów byłby w pewnym sensie pośredni – o czym pisałem nb już w poprzednich artykułach – gdyż po skutecznym wybiciu w górę bariery 1960-70 doszłoby do zanegowania pro spadkowej formacji głowy z ramionami na H4/D1, która została zainicjowana 24 marca. Jest to formacja, która utworzyła się wewnątrz większej struktury w postaci konsolidacji budowanej między poziomem 2020+ a 1880+.
Trzeba jednak cały czas pamiętać, że wybicie w dół strefy wsparcia 1920-30+ na D1 (zamiast pójścia kursu powyżej 1960-70) oznaczałoby zapewne ruch nie tylko do 1860+-80+, ale nawet do okolicy 1800. Na razie jednak mocne wzrosty na rynkach bazowych kolidują z taką wizją. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!