Ewentualne powiększenie odbicia w stronę 1690 –700 lub nawet 1710-20 oznaczałoby natomiast tworzenie nadal korekty wyższego rzędu w formie tak zwanej korekty pędzącej.
W przypadku wersji optymistycznej dla Byków – w postaci podejścia kursu pod 1710-20 – na bazie wspomnianej korekty pędzącej tworzyłaby się w ten sposób formacja 121 o charakterze pro spadkowym.
Za tą wersją wydarzeń może przemawiać układ świec dołkowych na D1 (formacja przenikania), ale z drugiej strony duże znaczenie strefy oporu 1650-60 może stać temu na przeszkodzie. Ponadto – co bardzo istotne fundamentalnie – sytuacja pandemiczna pogarsza się.
Rano, przed piątkową sesją, w pierwszym planie tradingowym dla graczy uczestniczących w programie mentoringowym pisaliśmy: „Jeśli by miało faktycznie dojść do odbicia, to rynek musiałby obronić wsparcie 1622 –27. Wtedy mógłby próbować ruszyć w kierunku 1639+40-45 i 1650- 53, gdzie znajduje się dodatkowo zniesienie 38,2% i równość mniejszych korekt na m15. Nieco wyżej w rejonie 1658 mamy poprzedni dołek i równość większych korekt na M15.”
Ta ocena okazała się trafna. Trudno było oczywiście rozpocząć zagranie na L już na samym początku sesji , gdyż trzeba było pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa w związku z wcześniejszymi bardzo mocnymi spadkami (poprzednia sesja).
W rezultacie zagranie na L zrodziło się w trakcie mocnego ataku na opór 1639 +40-45. Celami były: 1650-53 i 1658+61- 63. Cel pierwszy został ładnie zaliczony. Potem jednak nastąpiło cofnięcie. Stąd nasza decyzja o ewentualnym przerwaniu trade’u i powrocie do niego w trakcie wybijania 1650-53. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!