Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały – zgodnie z wiodącym założeniem z poprzedniego artykułu – spadek w kierunku 1690-700 i niżej. Do zatrzymania i lokalnej korekty, przed możliwą następną zniżką, doszło tuż nad poziomem 1680.
Nadal można liczyć się z ruchem w kierunku 1650-60/70+, a nawet do 1630-40, gdzie znajdują się odpowiednio: istotne wsparcie na interwale dziennym (1650-60/70+) oraz zniesienie 38,2% (poziom ok.1640) całego odbicia od dołka COVID- owego z połowy marca i zasięg podwójnego szczytu na tym samym interwale (ok.1637).
Oczekiwanie na jeszcze jeden ruch spadkowy wiąże się też ze strukturą falową. Tak się bowiem składa, że “brakuje” jeszcze jednego impulsu spadkowego w ramach większej fali zniżkowej, która rozpoczęła się w poniedziałek w ubiegłym tygodniu (14.września).
Dzisiejsza (wtorkowa) sesja była natomiast – można tak przyjąć – tzw. płaską korektą wcześniejszego ruchu spadkowego rozpoczętego w piątek, 18.września. Nie można jednak wykluczyć, że dojdzie jeszcze do powiększenia tej korekty.
W razie owego powiększenia odbicia rynek byłby zapewne w stanie podejść pod 1717 (zniesienie 50% wspomnianego przed chwilą spadku zainicjowanego w piątek) lub pod opór 1719-26, gdzie dodatkowo, na poziomie 1724-25, znajduje się węzeł di Napolego (zniesienie 61,8% i 38,2%) oraz równość mniejszych korekt intra na M15.
Przełomem byłoby natomiast dopiero wybicie w górę strefy 1750-60, wzmocnionej równością większych korekt intra. Na to na razie jednak się raczej nie zanosi. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)