Kontrakty terminowe na WIG20. No i stało się! W poniedziałek doszło do zamknięcia świecy dziennej poniżej 1770, co – jak pisałem w niedzielnym artykule – mogłoby prowadzić do sytuacji, która rzeczywiście zrewolucjonizuje (i tym samym wzmocni) pozycję niedźwiedzi.
„Spowoduje bowiem, że będzie można interpretować całość odbicia rozpoczętego w październiku ubiegłego roku jako zakończoną już trójfalową korektę, a nie większy Impuls wzrostowy, który powinien być kontynuowany.”
Rynek w poniedziałek potwierdził też inną wcześniejszą sugestię. Zgodnie z nią, w takiej sytuacji można by też brać pod uwagę próbę schodzenia kursu najpierw w okolice 1740, gdzie mamy do czynienia ze zniesieniem Fibo 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w październiku.
Ponadto we wtorek – po poniedziałkowym skutecznym wybiciu w dół wsparcia na interwale dziennym 1770-90 (co przejawiło się w zamknięciu świecy dziennej w dość sporej odległości od 1770) – doszło do retestu tej zapory, obecnie podażowej, wcześniej popytowej.
Retest był minimalny. Kurs dotknął tylko 1770. W międzyczasie na intradayu budowana była flaga pro spadkowa o zasięgu w okolicy 1715-16 (wsparcie intra).
Nie można więc wykluczyć, że następnym krokiem będzie próba ruchu w stronę wsparcia na D1: 1650+-80+, a potem nawet w kierunku 1500-550. Z drugiej strony jednak Zachód próbuje odbijać w górę, co może skłaniać nasze kontrakty do kolejnego podejścia pod 1770-90.
Dopiero jednak mocne wybijanie na północ strefy 1790-800 mogłoby doprowadzić do kwestionowania możliwości zastosowania w tym konkretnym przypadku koncepcji związanej z teorią fal. Koncepcji odwołującej się do reguły o nienachodzeniu fali czwartej na pierwszą i sugerującej, iż rynek zakończył już dużą korektę wzrostową, rozpoczętą w październiku.
Gdyby rzeczywiście doszło do takiego rozwoju wydarzeń rynkowych – na co na razie się nie zanosi – to swoistym” filtrem” mógłby zaś być poziom 1830, gdzie występuje zniesienie 61,8% i równość dużych korekt intra.
Na koniec, wychodząc poza samą analizę: warto pamiętać o nadchodzących Trzech Wiedźmach (zmiana serii kontraktów) w piątek. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!
W poniedziałek głównym i jedynym trade’em naszych graczy – współpracujących w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – było zagranie na spadki. Trochę trudne okazało się wejście, ze względu na początkową nerwowość na rynku. Ostatecznie dopiero w trakcie bardzo mocnego wybijania przez kurs wsparcia 1790-93 można było w miarę bezpiecznie próbować szukać zagrania na spadki w stronę 1780-82 i 1771-74.
Niewiele później braliśmy także pod uwagę zejście kursu do kolejnych dwóch wsparć: 1763- 66 i 1751-54. A nawet – ze względu na usytuowanie zniesienia 38,2% na D1 – wskazywaliśmy trzeci dodatkowy cel na 1738/39-43. Okazało się to słusznym wskazaniem, gdyż wszystkie te trzy dodatkowe cele zostały ostatecznie wypełnione przez rynek.
We wtorek założyliśmy, że na wybiciu w górę 1751-54 (po danych dotyczących CPI w USA) można znaleźć ruch w stronę 1763- 66 i 1771- 74 (m.in. dlatego, że za prawdopodobny uznawaliśmy retest 1770-90). Tak się faktycznie stało, choć tutaj też wejście nie należało do łatwych, ze względu na silę wybicia.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)