Kontrakty terminowe na WIG20 co prawda w czasie piątkowej sesji nie spadały bardzo mocno i dynamicznie, jednak rynek systematycznie schodził niżej. Ostatecznie kurs znalazł się w strefie 1990 –2000, o której pisaliśmy od pewnego czasu jako jednym z głównych celów zniżek. W tym miejscu bowiem występuje równość dużych korekt na interwale dziennym.
Ponadto – patrząc przez pryzmat intradayu – w rejonie wsparcia intra 1987-93, na którym kurs się zatrzymał, można było wyznaczyć punkt, w którym występuje zależność 161,8% między falami spadkowymi na interwale M15.
Warto jednak przyjrzeć się całej bieżącej fali spadkowej intra pod kątem porównania jej długości do pierwszej fali spadkowej, która rozpoczęła się na poziomie 2206 w końcówce marca. Równość tych fal – jeśli przyjmiemy, że korekta między nimi zakończyła się na poziomie 2108 i miała charakter korekty pędzącej – występuje na poziomie ok. 1975.
Podsumowując, nie można wykluczyć, że rynek po ewentualnym małym odbiciu ruszy jeszcze w kierunku 1970+ i dopiero tam nastąpi próba mocniejszego odbicia.
Inna opcja to odbicie już teraz od równości dużych korekt na D1 (1990-2000). Mając jednak na uwadze mocne spadki na rynkach bazowych, trzeba przede wszystkim wskazać, że ewentualne wybicie zarówno 1990-2000, jak i 1970+, otworzyłoby drogę do 1930+-50+. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)