Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia pozostawały między oporem na interwale dziennym, zlokalizowanym w rejonie 2140+, a wsparciem 2080-90+. Z końcem tygodnia doszło do próby wybicia oporu przez stronę popytową.
Piątkowa walka Byków o wybicie w górę strefy oporu na interwale dziennym, położonej na 2140+, nie skończyła się sukcesem, ale rynek przez większość czasu trwania sesji znajdował się w bezpośrednim pobliżu miejsca potencjalnego wybicia. Na to, iż w końcu może dojść do sukcesu byków w tym miejscu, wskazuje między innymi układ świec dziennych z ostatnich dni.
Świeca z poniedziałku, 17 maja, to piękny duży biały korpus, którym wybity został od dołu – w bardzo ładny, “zdrowy” sposób – opór na interwale dziennym 2080-90+. W kolejnym dniu nastąpił atak na 2140+. Późniejsze cofnięcie do 2080-90+ można było potraktować jako typowy retest ważnego poziomu wsparcia (wcześniej oporu) na wspomnianym wyżej interwale dziennym.
Sposób odbicia od niego w górę w czwartek – za pomocą dużego białego młotka – oraz piątkowa stała gotowość do ataku na 2140 mogą sugerować, iż bykom w końcu uda się osiągnąć upragniony cel. Nie można jednak wykluczyć tego, iż szczególnie na początku całej operacji wybicia dojdzie jedynie do mocnego naruszenia oporu w kierunku 2170-80. Tam znajduje się zasięg wynikający z wybicia konsolidacji trwającej między grudniem/styczniem a kwietniem tego roku.
Konsolidacja z owego okresu daje się opisać zarówno jako flaga pro wzrostowa, jak i prostokąt. Zasięgi wybicia z tego ruchu bocznego jednak są położone w podobnym miejscu. Przypominam, że opór 2140+ wiąże się z wyższymi interwałami. Między innymi z tym, że w tym miejscu występuje równość dużych korekt na interwale tygodniowym i miesięcznym. Tak więc tymczasowe naruszenie nawet kilkunasto bądź kilkudziesięcio punktowe nie byłoby w tym wypadku niczym “zdrożnym”.
Piszę o naruszeniu, a nie o trwałym wybiciu, bo można się obawiać, że w najbliższym czasie zachód będzie jeszcze kontynuował korektę, co może mitygować nasz popyt. W przypadku Niemców ewentualne wydłużenie korekty zapowiada się – przynajmniej na razie – w formie prolongaty ruchu bocznego, w przypadku Amerykanów nie można wykluczyć drugiej fali spadkowej w ramach tejże korekty.
Dodam jeszcze, że na interwałach typowo intradayowych u nas mamy do czynienia z dwiema flagami pro wzrostowymi na M15/H1, mniejszą i większą, których zasięg można szacować w rejonie 2160-70. Ponadto można mówić także o mniejszej i większej formacji harmonicznej 121 o charakterze pro Byczym, o zasięgach nie odbiegających mocno od wyżej wspomnianych. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)