W poprzednim, niedzielnym artykule pisaliśmy: „Skupiając się na kwestiach technicznych (AT), generalnie bliżsi jesteśmy obecnie scenariusza, zgodnie z którym rynek ponownie może spróbować ruszyć jeszcze niżej na południe, w kierunku 1900 i 1880+.”
Zgodnie z tym założeniem rynek w poniedziałek i we wtorek próbował faktycznie kontynuować spadek i dotarł w okolice poziomu 1900. Następnie odbił się stosunkowo mocno, do równości mniejszych (z punktu widzenia interwału H1) korekt. Patrząc z perspektywy wykresu dziennego, można było mówić o próbie podejścia pod górny rejon oporu 1920-30+.
Obecnie niewykluczone, że kurs ruszy w kierunku 1880+, gdzie znajduje się istotniejsze wsparcie niż w okolicy 1900. W tym miejscu wcześniej rynek dwukrotnie mocniej odbijał się.
Trzeba też nadal brać pod uwagę możliwość kontynuacji spadków najpierw w kierunku 1860+, gdzie znajduje się zniesienie 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w październiku ubiegłego roku, oraz w stronę 1810-20 , a nawet niżej. W tym ostatnim miejscu mamy do czynienia z zasięgiem dużej flagi pro spadkowej (ozn. kolor ciemnoniebieski) na interwale dziennym.
Z drugiej strony pamiętajmy o korelacji z rynkami bazowymi, która od czasu do czasu mocniej się uwidacznia. A na Zachodzie rynki cały czas próbują pozostawać blisko szczytów.
Warto też w tym momencie dodać, iż na wykresie intradayowym naszych kontraktów widać klin zniżkujący, który standardowo próbował się we wtorek wybijać na północ. Gdyby to się udało, kurs mógłby próbować zaatakować poziom 1952-53, gdzie występuje zniesienie 38,2% i OB (równość większych korekt intra). Nieco wyżej znajduje się kolejna strefa oporu na D1: 1960-70.
Spadki u nas mogłyby być ewentualnie wzmocnione, gdyby doszło do decyzji zaprowadzenia twardego lockdown-u w najbliższych dniach.
Wtorkowa sesja była na jej początku stosunkowo trudna do rozgrywania dla naszych traderów, współpracujących z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego. Po otwarciu notowań szukaliśmy zagrania na S z okolicy 1926-29 w stronę 1921-23 i ewentualnie 1915-16.
W tym przypadku jednak ostatecznie tylko gracze bardzo agresywni zyskali więcej, gdyż to oni – po ewentualnym zmniejszeniu wielkości pozycji – mogli dotrwać do momentu, kiedy rynek wreszcie dotarł do 1915-16 jako celu pierwszego zagrania na S. Później jeszcze szukaliśmy skalpa na spadki w trakcie wybijania 1915-16, z celem podstawowym na 1900-06. Ten “target” został przez rynek też zaliczony.
W drugiej części sesji w oparciu o drobiazgową analizę flag można było przyjąć, że kurs jeśli uderzy mocniej od dołu w 1921-23, może dotrzeć nie tylko do 1926-29, ale również do 1934-35. Ta diagnoza okazała się jak najbardziej słuszna. W dodatku szybkość podejścia kursu w rejon głównego celu na 1934-35 mogła też imponować. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!