Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia konsolidowały stosunkowo wąsko między oporem w okolicy 1790 a wsparciem nad 1750. Na sam koniec piątkowych notowań doszło do nieco poważniejszej próby wybicia w dół z tego ruchu bocznego, co może zaowocować pogłębieniem korekty spadkowej.
Precyzyjniej rzecz ujmując, piątkowa próba wybicia w dół konsolidacji, która kształtowała się między 1751–54 a 1787-90, sugeruje że pojawiła się szansa zejścia kursu do strefy wsparcia 1730-40, a nawet do 1710-20. Przypomnijmy tylko, iż wsparcie w rejonie 1730-40 powstało w okresie czerwca i lipca w okolicy dołków, które wyznaczała w tamtym czasie konsolidacja na D1, o lekko wzrostowym nachyleniu.
Tak się składa, że następne wsparcie co prawda znajduje się dość blisko, tzn. właśnie już w strefie 1730-40, ale jeśli odłożymy wysokość bieżącej konsolidacji w dół, uzyskamy rejon 1710-20 jako zasięg wybicia. Na 1710 znajduje się natomiast podstawa dużego białego korpusu na H1 z 9 listopada, który może stanowić dodatkowe wsparcie, przyciągające podaż.
Taki zasięg nie byłby też niespodzianką, jeśli się patrzy na rynek przez pryzmat układu spodko- podobnego (spodek odwrócony, formacja pro spadkowa na interwale H1 właśnie), bo tego typu układy potrafią się dość zdecydowanie wybijać.
Przypominamy jednocześnie, że z kolei ewentualne wybicie w górę oporu w rejonie 1800-810 oznaczałoby oczywiście spory sukces Byków i spowodowałoby powrót kursu do wnętrza wspomnianej wyżej konsolidacji o lekko wzrostowym nachyleniu, która miała miejsce między kwietniem a sierpniem na D1. To stałoby się możliwe jednak jedynie wtedy, gdyby Byki utrzymały się nad barierą popytową 1750+ i odbiły od niej znów na północ.
Jeśli zaś Niedźwiedzie miałyby zanotować mocniejszą przewagę, to mogłoby dojść do ruchu w kierunku 1686-90, gdzie mamy m.in. do czynienia ze zniesieniem 38,2% całej ostatniej fali wzrostowej intra i z większym OB na interwale godzinowym. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!