Kontrakty terminowe na WIG20. Mocne odbicie pod rękę z Zachodem

Kontrakty terminowe na WIG20 po świętach najpierw spadły do wsparcia na interwale dziennym 2050-60, a potem odreagowywały – wspólnie z rynkami bazowymi – do rejonu 2090. Precyzyjniej rzecz ujmując, doszło do zejścia kursu do wsparcia intra 2047-53, a potem do mocniejszego odbicia i kilku punktowego nadbicia oporu intra 2082-86.

Mieści się to jak najbardziej w koncepcjach, które wcześniej braliśmy pod uwagę. Po pierwsze uwzględnialiśmy możliwość zejścia kursu przynajmniej do 2050-60, gdzie znajdował się wcześniej opór i górny bok dużego trójkąta zwyżkującego na interwale dziennym, który to trójkąt tworzył się po odbiciu kursu od minimów utworzonych 24 lutego (początek wojny).

Bariera intradayowa 2047-53 znajduje się w dolnej strefie tego wsparcia na D1 (2050-60).

Drugi ważny element koncepcji, o których mowa na wstępie, to możliwość utworzenia tzw. korekty pędzącej na H1, która dotyczy całego ruchu spadkowego rozpoczętego w końcu marca, z poziomu 2206. Jeśli owa korekta faktycznie będzie miała miejsce, to może dojść do odbicia obecnie nawet do 2116-21.

Tam wypada bowiem równość dużych korekt na H1, która współtworzyć będzie korektę pędzącą i pro spadkową formację 121. Po drodze znajduje się zniesienie 61,8% na poziomie 2098-99, gdzie mamy też do czynienia z mini oporem intra. Minimalne odbicie można szacować właśnie w tym rejonie.

Jeśli niedźwiedzie ponownie nacisną, z czym trzeba się liczyć, to trzeba pamiętać, że pod dzisiejszymi dołkami znajduje się między innymi wsparcie na D1 2010-40 oraz równość dużych korekt na tym samym interwale, wypadająca w rejonie 1990-2000.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

We wtorek głównym pomysłem wziętym pod uwagę przez naszych graczy – współpracujących w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – była próba rozegrania shorta po wybiciu w dół 2103-07, z celem na 2094-95. Później braliśmy też pod uwagę zejście kursu do 2082-86, a nawet 2066-73 +77.

Problemem podstawowym jednak było optymalne wejście w trade, gdyż poszukiwana przez nas „cofka” do 2102-103 nie miała miejsca. Jeśli jednak wchodziło się nawet znacznie niżej – uwzględniwszy siłę spadku – to też można było wyjść całkiem ładnie na swoje.

W planie popołudniowym notabene wskazywaliśmy na możliwość, jako jedną z głównych opcji, zejścia kursu jeszcze niżej, do 2047-53. Co ostatecznie miało miejsce.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Małe czy duże odbicie?

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia odbiły się bardzo mocno od wsparcia 2073-77, złożonego m.in. ze zniesień 50% i 38,2% na interwale H1/H4/D1. Rynek po dotarciu do rejonu 2130 wąsko konsolidował we wtorek nad wsparciem intra 2103-07.

Obecnie można brać pod uwagę zarówno scenariusz, zgodnie z którym nastąpi drugi ruch wzrostowy/odbiciowy w kierunku 2150-60, ze szczególnym uwzględnieniem zniesienia 61,8% fali spadkowej, rozpoczętej w końcu marca z okolicy poziomu 2206. W razie zaistnienia takiej sytuacji można by uznać, że mamy do czynienia z korektą wzrostową całego ruchu spadkowego intra, tzw. korektą prostą typu ZigZag.

Inna opcja to przyjęcie, że rynek koryguje jedynie tę falę spadkową, która rozpoczęła się na początku kwietnia w okolicach poziomu 2187. Przy takiej interpretacji należałoby uznać, że rynek w zasadzie zakończył już – jeśli chodzi o wielkość odbicia – bieżącą korektę (tzw. nieregularną) i próbuje wrócić do spadków.

W rezultacie kurs może wędrować niżej na południe, w okolice 2050-60, a nawet 2010–40.

W pierwszym miejscu znajdował się swego czasu górny bok dużego trójkąta zwyżkującego na interwale D1, a w drugim – wsparcie na tym samym interwale nad poziomem 2000.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Wtorkowa sesja składała się – jeśli chodzi o nieco dłuższe ruchy – z jednego swingu porannego. Później już rynek wpisywał się w wąską konsolidację między 2103-07 a 2116- 21.

Nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – próbowali wykorzystać ten pierwszy swing. W rezultacie graliśmy – z sukcesem – na spadki, z głównym celem na 2103-07. Wejście realizowaliśmy w trakcie wybijania przez kurs 2116-21.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy spadki mają realną alternatywę?

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek wybiły w dół wsparcie na interwale dziennym 2100-110, po czym zeszły do wsparcia intra 2082-86. W piątek ponownie testowały tę ostatnią barierę. Zasadniczo możemy się obecnie spodziewać dalszego ruchu spadkowego.

Najpierw nasz kontrakt mógłby ruszyć w stronę 2073-77, gdzie znajdują się zniesienia 38,2% i 50% na H1/ H4/D1. Później niedźwiedzie mogą się udać w stronę 2050-60, gdzie występował górny bok dużego trójkąta zwyżkującego na D1. Trzeba też się liczyć z możliwością zejścia kursu niżej, do wsparcia na D1 2010-40.

W międzyczasie mogłoby dojść do nieco mocniejszego odbicia (ok. 35 pkt), na przykład w rejonie 2070+ – o ile rynek nie skończył jeszcze korekty przed kolejną falą spadkową. Mogłaby w ten sposób powstać tzw. korekta pędząca.

Jednak to tylko jedna z możliwości. Jeśli korekta jest już zakończona, to zejście kursu do 2050-60 lub 2010-40 może odbyć się bez mocniejszych odbić.

Zwracam uwagę, że z punktu widzenia interwału M15 w drugiej części piątkowej sesji powstał zarys formacji odwróconego spodka, co może sprzyjać dalszemu ruchowi na południe, w kierunku 2070+. Z kolei na H1 widać klin zniżkujący, który może sugerować większe odbicie w okolicach 2070 + w górę.

Jeśli zaś byki miałyby nagle, już teraz odbudować swoją pozycję i próbować przejąć na dobre inicjatywę, to musiałyby spróbować np. zbudować formację podwójnego dna intra i mocno wybić  w górę okolice 2120. To jednak mniej prawdopodobna opcja wydarzeń rynkowych.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – w pierwszej fazie piątkowej sesji, w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2103-07 w dół, szukali zagrania na spadki w stronę 2098-99 i 2082-86/87. W tym wypadku rynek zaliczył obydwa cele.

Późniejsza próba ponownego zagrania shorta z okolicy 2100 w stronę 2082-86 była trudniejsza, gdyż trwała bardzo długo, a ponadto rynek próbował w pewnym momencie zanegować wspomnianą wyżej formację odwróconego spodka. Tylko gracze bardzo agresywnie nastawieni i zdeterminowani  czekali do ostatnich minut, żeby zobaczyć, iż jednak udało się niedźwiedziom zrealizować cel zagrania  na 2082-86.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 06.04-08.04. Podaż uderzyła

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek cofnęły się mocniej spod oporu na interwale dziennym 2160-80. To otwiera drogę kursowi do 2110+-20, a na dłuższą metę nawet do 2010-40.

Niedźwiedzie odniosły we wtorek potrójny sukces. Po pierwsze, kurs wreszcie opuścił strefę wsparcia (obecnie oporu) na interwale dziennym 2160-80.

Ponadto wybił wsparcie intra 2148-51, które można było potraktować jako swoisty filtr. potwierdzający poważniejsze intencje niedźwiedzi. Wreszcie doszło także do wybicia w dół formacji klina zwyżkującego na interwale dziennym (formacja tego typu standardowo wybija się właśnie na południe).

Obecnie trzeba się liczyć z ruchem w stronę wsparć intra: 2129-34  i 2116-21. To ostatnie wsparcie stanowiło dolne ograniczenie konsolidacji, która kształtowała się przez dłuższy czas między 2160-80 a 2110+- 20, zanim doszło do prób wybijania 2160-80 w górę.

Byki mogą próbować się bronić nieco mocniej także w okolicy wsparcia 2129-34, gdyż w tym rejonie znajduje się dodatkowo punkt zwrotny D małej formacji pro wzrostowej XABCD typu Crab. Z drugiej strony jednak można mówić o aktualnej realizacji dużej formacji XABCD na H4/D1, pro spadkowej, typu głęboki /wydłużony Gartley (nb precyzyjniej wyrysowanej na instrumencie bazowym, czyli na WIG20). Tak więc  większa formacja może w dużym stopniu zneutralizować tę mniejszą.

Warto wreszcie dodać, że na dłuższą metę – jeśli by doszło do wyłamania 2100-110 na południe, z czym trzeba się poważnie liczyć – rynek mógłby wyruszyć w stronę wsparcia na interwale dziennym 2010-40. Z kolei, ażeby Byki ponownie przejęły inicjatywę (co mniej prawdopodobne), musiałyby na początek wrócić na dłużej w obręb bariery 2160-80.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 04.04-05.04. Na rozdrożu

Kontrakty terminowe na WIG20 w ostatnich dniach minionego tygodnia cofnęły się do wnętrza bariery na interwale dziennym 2160-80. Niewykluczone, że kurs będzie próbował – mimo wcześniejszego nadbicia tej bariery – wrócić do konsolidacji, która kształtowała się między 2110+-20 a 2160-80 właśnie.

Przypomnę, że liczyliśmy się z takim rozwojem wypadków, kiedy kurs co prawda wybił 2160-80 w górę, ale dość delikatnie i nie przekroczył na dłużej okolicy 2200.

W poprzednim artykule pisaliśmy: „To lekkie nadbicie strefy oporu na D1 może sugerować, że byki nie wykonały jeszcze w pełni swojego zadania i muszą liczyć się z próbą wepchnięcia kursu z powrotem do obszaru 2160-80. A nawet – w dalszej konsekwencji – wrócić do konsolidacji między 2160-80 a 2110+-20.”

Dodatkowym argumentem na rzecz możliwości wyjścia dołem z ostatnich układów na wykresie może być formacja klina zwyżkującego na interwale dziennym, której dolny bok był w piątek testowany.

Dodatkowym “filtrem” w razie spadków może być okolica 2150. Tam bowiem znajduje się aktualnie równość korekt na interwale godzinowym oraz wsparcie intra 2148-51, które swego czasu – jako opór – odgrywało istotną rolę.

Gdyby byki jednak zdołały ruszyć ponownie mocniej na północ, to najbliższą przeszkodą powyżej 2200 punktów byłoby dla nich zniesienie 61,8% całego spadku rozpoczętego w październiku ubiegłego roku (na poziomie 2215). Wyżej znajduje się natomiast opór 2250-70.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 30.03-01.04. Niepewny przełom

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek wybiły na koniec dnia – co  było kluczowym wydarzeniem wtorkowej sesji  – opór na interwale dziennym 2160-80. Warto jednak od razu zwrócić uwagę na to, że wybicie było stosunkowo niewielkie.

Kurs doszedł do najbliższego oporu intradayowego powyżej 2160-80, tzn. do bariery 2190-95. I tam konsolidował do końca dnia.

To lekkie nadbicie strefy oporu na D1 może sugerować, że byki nie wykonały jeszcze w pełni swojego zadania i muszą liczyć się z próbą wepchnięcia kursu z powrotem do obszaru 2160-80. A nawet – w dalszej konsekwencji – wrócić do konsolidacji między 2160-80 a 2110+-20.

Wiąże się to z sytuacją, która sprowokowała takie zachowanie rynku, a mianowicie z rozmowami pokojowymi między Ukrainą a Rosją. Otóż, w ich ramach doszło do obietnic deeskalacji konfliktu ze strony Moskwy. Ale jednocześnie można przyjąć (na podstawie dotychczasowych doświadczeń i późniejszych amerykańskich  informacji wywiadowczych), że nadzieje rynków są raczej przedwczesne i przesadzone.

Warto jeszcze zauważyć – wracając do kwestii stricte technicznych (AT) – iż rynek w ostatnich dniach ukształtował wąski kanał lekko wzrostowy na interwale godzinowym. I tak naprawdę, w końcówce wtorkowej sesji nie doszło do skutecznego i ewidentnego wybicia z tej konsolidacji w górę.

Jeśli jednak byki w najbliższym czasie przekroczą na dłużej 2200 (notabene w tym miejscu znajduje się zasięg wybicia z małej formacji podwójnego dna na H1 i M15), to może dojść do ruchu w kierunku oporu na interwale dziennym 2250+-70+, a nawet do 2320-40.

Ten ostatni opór leży nb tuż powyżej miejsca, w którym wypada zasięg wybicia z dużego trójkąta zwyżkującego na D1. Jego wybicie miało miejsce niecałe tygodnie temu i wiązało się z pokonaniem przez byki strefy 2050-60 (gdzie znajdował się górny bok tego trójkąta).

Najpierw byki musiałyby jednak uporać się ze zniesieniem 61,8% (poziom 2215) całego ruchu spadkowego rozpoczętego w październiku ubiegłego roku.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 28.03-29.03. Pod zaporą

Kontrakty terminowe na WIG20 w ostatnich dniach dwukrotnie atakowały opór na interwale dziennym 2160-80 i dwukrotnie się cofały dość mocno spod tego oporu. Przypominam, że 2160-80 to bariera, której ewentualne pokonanie przez byki mogłoby oznaczać próbę powrotu do wzrostów i zakończenie korekty spadkowej, rozpoczętej w październiku ubiegłego roku.

Zapora ta jest wzmocniona przez równość dużych korekt na interwale dziennym. Mając na uwadze kwestie fundamentalne – takie między innymi, jak niepewność co do losów wojny w Ukrainie oraz zwiększenie obaw dotyczących stagflacji –  powrót do wzrostów i zakończenie korekty spadkowej na interwale dziennym wydaje się co najmniej przedwczesny.

W ostatnich dniach rynek – patrząc przez pryzmat intradayu – tworzy w miarę wąską konsolidację między 2160-80 a 2110-20. Konsolidacja ta ma lekko rosnące nachylenie.

Wybicie w dół  strefy 2100 -110 mogłoby pogorszyć sytuację byków na tyle, żeby doprowadzić ponownie kurs do istotnych wsparć nad poziomem 2000 (między innymi 2010-40 oraz 2050- 60). W tym ostatnim miejscu znajduje się górny bok trójkąta zwyżkującego na D1, wybitego wcześniej w górę.

Zasięg jego wybicia – zatrzymanego przez opór 2160-80 – można co prawda szacować nawet na poziom 2300-310, ale trzeba brać pod uwagę, że zamiast tak dalekiego wybicia mamy obecnie do czynienia z przekształceniem trójkąta w lekko rosnący kanał na D1.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!
W piątek w środku notowań doszło do gwałtownego “zerwania się” kursu na południe. Od tego, czy podjęło się decyzję o wejściu w trade spadkowy w tym czasie, zależało w zasadzie powodzenie lub niepowodzenie gracza w czasie piątkowej sesji.Gdy rynek bardzo dynamicznie wybijał na południe, nasi gracze – współpracujący w ramach programu MentorFinansowy.pl z autorem artykułu – szukali shorta z rejonu 2148-51, z celem na 2139- 43 i ewentualnie 2129–34. W planie zagrań na popołudnie braliśmy nawet pod uwagę zejście kursu, przy dynamicznym spadku, do 2116-21. I tak faktycznie potoczyły się dalsze losy sesji.

Niemniej jednak – tak jak powiedziałem wcześniej – wszystko zależało od decyzji co do zajęcia pozycji zaraz po wybiciu kursu mocno na południe.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 23.03-25.03. Nie za wysoko?

Kontrakty terminowe na WIG20 pozostawały w ciągu pierwszych dni nowego tygodnia w obszarze oporu na interwale dziennym 2100+- 2130+. Jedynie chwilowo w poniedziałek pojawiły się próby wybicia kursu w dół, w stronę bariery 2070-80. We wtorek zaś inicjatywę znowu próbował przejąć popyt i doszło na koniec notowań do próby wybijania wspomnianej zapory na D1 2100+- 2130+ w górę.

Przypominam, że owa zapora składa się między innymi ze zniesienia 50% ruchu spadkowego rozpoczętego w październiku ubiegłego roku (ok. 2134) oraz zależności 1:1 między głównymi falami wzrostowymi na D1, powstałymi w ramach odbicia zainicjowanego 24 lutego.

Nieco niżej, w rejonie 2117-18 mamy do czynienia z równością dużych korekt na tym samym interwale dziennym, zaś na poziomie 2109 znajduje się wsparcie z  listopada, bazujące na minimum kursowym, które wystąpiło w tamtym czasie.

Rynek, można powiedzieć, znalazł się obecnie w dosyć kluczowym miejscu. Zepchnięcie kursu ponownie mocno w dół może bowiem oznaczać kolejną falę spadkową, powstałą w obrębie impulsu, który rozpoczął się w październiku. Na początek ruch ten mógłby zmierzać do 2070-80 (wsparcie na D1), 2050-60 (górny bok trójkąta zwyżkującego, wybitego wcześniej na północ) i 2010-40 (istotna zapora popytowa, nad którą rynek utrzymywał się tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie).

Z kolei  wybijanie w górę oporu, który w tej chwili jest atakowany przez popyt (2100+-130+) mogłoby oznaczać próbę powrotu do wzrostów, choć fundamentalnie (mając na uwadze wojnę, obawy o inflację, stagflację, recesję) wydaje się to mało uzasadnione.

Pozwalam sobie przyjąć w tej sytuacji (zresztą technicznie jest to jak najbardziej uzasadnione), że dopiero wybicie oporu na interwale dziennym 2160–80, który traktuję jako dodatkowy filtr, mogłoby mocniej zasugerować próbę powrotu do zwyżek.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 21.03-22.03. Siła oporu?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zatrzymały się i odbiły w dół od rejonu 2130+ (patrząc przez pryzmat kwotowań starej serii H, notowanej ostatni raz w minionym tygodniu). Można to traktować jako efekt napotkania przez kurs zgrupowania istotnych oporów wziętych z interwału dziennego.

Rozciągały się one między poziomem 2109 a 2135. Najniżej położone było dawne wsparcie powiązane z dołkiem z listopada ubiegłego roku (2109). Wyżej, w rejonie 2117-18 znajdowała się równość dużych korekt na interwale dziennym.

Wreszcie w rejonie 2132-135 mieliśmy do czynienia ze zniesieniem 50% całego spadku rozpoczętego w październiku minionego roku oraz z równością dwóch ostatnich głównych fal wzrostowych, powstałych w trakcie odbicia na interwale dziennym (odbicie rozpoczęte 24 lutego).

Tak więc można powiedzieć, że rynek dotarł do dosyć istotnej zapory. Zatrzymanie i odbicie w tym miejscu może doprowadzić kurs nawet do większego cofnięcia.

Precyzując, w sytuacji sprzyjającej Niedźwiedziom – jeśli dojdzie do dalszej presji podaży na 2100-110 – można by brać pod uwagę zarówno cofnięcie w kierunku wsparcia 2070-80, jak i 2050-60, gdzie występuje górny bok dużego trójkąta zwyżkującego na D1, który został wybity w górę w czwartek. Niewiele niżej znajduje się wsparcie 2010-40. W razie większego cofnięcia bliskość tej bariery może przyciągać kurs.

Jeśli jednak Byki będą w stanie utrzymywać się nad 2130, to zapewne zaatakują opór na D1 2160-80. Dużo może oczywiście zależeć od sytuacji w Ukrainie i wokół niej, jak i od  korelacji z rynkami bazowymi.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 16.03-18.03. Trójkąt zamiast flagi

Kontrakty terminowe na WIG20 na starcie nowego tygodnia – po początkowym cofnięciu do 1930-50+ – ponownie podeszły pod opór 2010-40 na D1. Korekta wzrostowa, która trwa tak naprawdę od wybuchu wojny (24 lutego), najpierw przybierała postać flagi pro spadkowej. Od kilku dni zaś możemy mówić bardziej o formacji trójkąta zwyżkującego na interwale dziennym i H4.

Bierze się to m.in. stąd, iż rynek dwukrotnie zatrzymywał się na oporze na D1: 2010-40, wzmocnionym od góry przez zniesienie 38,2% (na poziomie 2052) całego spadku, rozpoczętego w październiku.

Najpierw do tego zatrzymania doszło 3 marca, później zaś w ostatni poniedziałek. Wreszcie kolejny raz atak (i ewentualne zatrzymanie) w rejonie 2010-40 + 52 miało miejsce we wtorek.

Rynek – cofając się po tych dotychczasowych atakach i zatrzymaniach w rejonie 2010- 40 + 52 – każdorazowo schodzi niżej, ale w coraz mniejszym stopniu. Tak więc linia dołków jest linią rosnącą. Linia szczytów – mniej więcej linią poziomą.

Warto jednocześnie zwrócić uwagę na to, iż na intradayu ukształtowała się formacja spodko-podobna (pro wzrostowa).

Tak więc atak na 2010-40+52 zapewne będzie kontynuowany w najbliższym czasie, o ile nie będziemy mieli jakiegoś zwrotu sytuacji związanego z informacjami z Ukrainy, czy z decyzjami Fedu.

Warto też w tym kontekście dodać, że w samej końcówce wtorkowej sesji doszło do nadbicia zniesienia 61,8% ostatniego spadku intra. To też może sugerować, że 2010-40 + 52 jest pod rosnącą presją popytu. Także wejście wejście kursu w obszar 2010-40 świadczy o wzroście zaangażowania Byków.

Najpierw jednak – z czym się liczyliśmy na początku sesji – rynek  zszedł we wtorek do wsparcia 1930-50+ na D1. Dopiero potem stopniowo rozpoczął walkę o coraz większe odbicie, zwieńczoną atakiem na 2010-40.

Gdyby kurs obecnie jeszcze raz mocniej  cofnął się spod 2010-40+52, trzeba by było liczyć się z zejściem kursu przynajmniej do rejonu ok.1960, bo w tym miejscu znajduje się aktualnie dolny bok wspomnianego na wstępie trójkąta. Ewentualne pokonanie przez podaż wsparcia 1930-50+ oznaczałoby natomiast zapewne presję na zaporę popytową na W1: 1860-90.

Jeśli zaś popyt poradziłby sobie z 2010-40+52, otworzyłaby się droga do 2070-80, a później pewnie do 2100-120 +. W tym ostatnim rejonie znajduje się bowiem opór, będący wcześniej wsparciem, oraz równość dużych korekt na D1.

Przypomnijmy jednocześnie, że 2010-40 ma też o tyle istotne znaczenie, że zanim doszło do wojny w Ukrainie bariera ta stanowiła wsparcie dla notowań.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

We wtorek w planie popołudniowym dla naszych graczy – współpracujących w ramach programu MentorFinansowy.pl z autorem artykułu – zwracaliśmy uwagę na to, że jeśli dojdzie do wybicia w górę strefy 1973-80, a w szczególności oporu 1977-81, to może dojść do ruchu w stronę 1987-93 i 1999-2004. Podkreślaliśmy również, że jeszcze wyżej, w rejonie 2012-15 mieliśmy do czynienia m.in. ze zniesieniem 61,8%.

Ostatecznie rynek faktycznie wybijał 2077-81 w górę i podchodził pod 2012-15, a myśmy szukali zagrania na wzrosty. Cofnięcie spod 1987-93 w trakcie tego ruchu było jednak dość zdecydowane i mogło skłaniać ostrożniejszych graczy do wcześniejszego zamknięcia pozycji.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)