Kontrakty terminowe na WIG20. Czy Byki są teflonowe?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek – mimo zagrożenia dla sytuacji finansowej banków po czwartkowej opinii rzecznika TSUE – nie wybijały w dół wsparcia intra 1851- 54 (i wsparcia 1860-90 na D1). Wręcz przeciwnie, atakowały w pewnym momencie barierę podażową 1873-75/78.

Rynek pozostał w konsolidacji i nie dał odpowiedzi, co dalej. Wybicie 1851-54 w dół oznaczałoby ruch w stronę 1830+, gdzie mamy węzeł Fibonacciego (zniesienia 23,6%, 50% i 61,8%) oraz zapewne niżej, w kierunku 1800 i 1770-90. Zejście jeszcze niżej byłoby zaś groźne dla całej koncepcji kontynuacji wzrostów rozpoczętych w październiku (ze względu na zasady teorii fal Elliotta, o których pisałem w artykule z poprzedniej niedzieli).

Utrzymanie wsparcia 1851-54 mogłoby natomiast doprowadzić do dalszego kształtowania się flagi pro wzrostowej na interwałach H4 /D1 (ozn. kolor ciemnoniebieski) lub klina zniżkującego (ozn. kolor czarny), także o wymowie pro Byczej. Notabene wcześniej można było brać pod uwagę alternatywny układ, pro spadkowy, w postaci trójkąta zniżkującego lekko „utrendowionego”, ale obecnie trudno o taką interpretację.

Zasięg flagi kształtuje się powyżej poziomu 2000, w okolicy 2018, gdzie znajduje się ważny opór 2010-40, wzmocniony przez zniesienie 61,8% i układ pro spadkowy XABCD na D1. Ażeby ta flaga została wybita w górę, musiałoby dojść do pokonania najpierw strefy 1920–30.

Na interwale H1, w obrębie owej flagi widoczny jest kanał o bardziej spadkowym nachyleniu niż jej nachylenie (ozn. kolor czerwony). Początek drogi Byków na północ musiałby się wiązać z pokonaniem oporów 1873-75 i 1885-90, wzmocnionych istotnymi zniesieniami Fibonacciego.

Później zaś popyt musiałby doprowadzić do wybicia bariery intra 1900-06, gdzie kształtuje się górny bok wskazanego przed chwilą kanału spadkowego oraz górny bok trójkąta rozwartokątnego o charakterystyce pro Niedźwiedziej, też widocznego na H1 (ozn. kolor czarny).  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Groźba wisi nad rynkiem

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zeszły tymczasowo do okolicy 1850, co było kolejnym sukcesem Niedźwiedzi, który jednak znowu nie przesądził ostatecznie o kwestii udania się kursu znacznie głębiej, w kierunku nawet 1770-90. Rynek bowiem na koniec dnia, można powiedzieć, nadal bronił wsparcia 1860-90 na D1 oraz flagi pro wzrostowej na tym samym interwale.

W kontekście wsparć warto też zwrócić uwagę na okolicę poziomu 1830+. Tam bowiem znajduje się zgrupowanie zniesień Fibonacciego złożone ze zniesienia 23,6% (całego odbicia rozpoczętego w październiku ubiegłego roku), zniesienia 50% (ruchu rozpoczętego 22 listopada) oraz zniesienia 61,8% (fali wzrostowej zainicjowanej 20 grudnia).

W konsekwencji piątkowego ataku podaży można spodziewać się jednak pogłębienia dotychczasowej fali spadkowej. Widać to m.in. po sposobie kształtowania się kanału lekko spadkowego na H1, który próbuje przekształcić się w kanał o większym nachyleniu na południe. Chociaż jednocześnie trudno to traktować jako rozstrzygający czynnik.

Zwracam także uwagę na fakt, iż w okolicy 1800-10 można przyjąć zasięg wybicia w dół trójkąta zniżkującego, który przez jakiś czas tworzył się na górze wykresu na interwale dziennym. Należałoby przy tym podkreślić, że o ile przy okazji realizacji tego zasięgu doszłoby także do wybicia 1770-90 w dół, to mogłoby to oznaczać, że rynek będzie miał kłopot z ponownym ruchem w kierunku 2000, i że może być to oznaka większej słabości popytu.

Oznaczałoby to bowiem nachodzenie obecnej fali spadkowej (potencjalnej tzw. czwartej wg teorii fal Elliotta) na pierwszą falę odbiciową, zainicjowaną w październiku ubiegłego roku. To byłoby zaś sprzeczne z zasadami teorii fal dla impulsów wzrostowych, nie będących klinami zwyżkującymi .

Byki – żeby obronić się przed takim zagrożeniem – najlepiej, gdyby obroniły wsparcie 1860-90 i wybiły w górę flagę, o której mówiliśmy na wstępie. To ostatnie w praktyce musiałoby aktualnie oznaczać wybijanie strefy 1930-40 w górę. Zasięg flagi wypada nb około  poziomu 2019, czyli w rejonie oporu 2010-40, wzmocnionego przez zniesienie 61,8% na 2046-7 i przez układ pro spadkowy XABCD, z punktem zwrotnym D na 2022-3. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy Byki wykorzystają przewagę?

Kontrakty terminowe na WIG20 pozostają w konsolidacji na interwale dziennym i H4. Można traktować ten ruch boczny jako układ flagi pro wzrostowej, a także jako układ trójkąta zniżkującego (pro spadkowego). Ze względu na wcześniejszy mocny ruch wzrostowy, wąską konsolidację pod szczytami i układ fal (oczekiwanie na tzw. falę piątą impulsu wzrostowego) pewną przewagę nadal posiadają Byki.

Przy ewentualnym wybiciu w górę bieżącej konsolidacji istotne byłoby pokonanie przez kurs strefy 1940- 50+, przy wybiciu w dół – strefy wsparcia 1860-90.

Można przy tym przyjąć, iż zasięg wybicia flagi wypada nawet powyżej 2050. Opór w tym rejonie to 2010–40. Jest on wzmocniony przez zniesienie 61,8 na 2040+ oraz przez układ pro spadkowy XABCD z punktem zwrotnym D w okolicy 2020- 25.

Problemem byków już teraz mogłoby być natomiast mocne naciskanie na wsparcie w rejonie 1860-90, bo groziłoby to silniejszym wybiciem w dół z klina zwyżkującego na D1, który w zasadzie w ostatnim czasie został wybity bokiem (w trakcie tworzenia konsolidacji w formie flagi, tudzież trójkąta zniżkującego, o czym była mowa wcześniej).

Byki są obecnie wspomagane na intradayu przez małą flagę na M15 o zasięgu w okolicy 1949-50. .  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

W piątek głównym i w zasadzie jedynym trade’em naszych graczy – współpracujących w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – było zagranie na wzrosty, podjęte w trakcie wybijania przez kurs oporu 1920- 23. Jego celem było 1926- 29 oraz 1934 –35, ewentualnie ok. 1940. Do zagrania tego doszło w początkowej fazie sesji, w której rynek najpierw zszedł w okolicę 1915 –16 , a potem odbijał się od tego miejsca. Ostatecznie maksima zostały ustanowione na 1937.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Drobna zmiana, znaczący efekt?

Kontrakty terminowe na WIG20 w ostatnich dniach kontynuowały konsolidację na interwałach H4/D1. Wcześniej konsolidacja ta wpisywała się w schemat flagi pro wzrostowej, obecnie – raczej w układ trójkąta symetrycznego/ chorągiewki pro wzrostowej. Ta zniuansowana dla niektórych przemiana może nieść z sobą ciekawe, ułatwiające analizę konsekwencje.

Otóż, jeśli przeanalizujemy kształt wzrostów rozpoczętych wczesną jesienią, to można uznać, że wpisują się one w klin zwyżkujący.. Można również przyjąć, że obecna konsolidacja na H4/D1, która przybiera kształt trójkąta symetrycznego/ chorągiewki , nawiązuje swoim kształtem do wcześniejszej korekty z okresu od połowy listopada do końca grudnia.

Gdyby tak faktycznie było, to należałoby się spodziewać teraz raczej wydłużenia jeszcze obecnego ruchu bocznego, w kierunku 1960-70 i ostatnich maksimów na ok.1980, ale bez schodzenia kursu zbytnio niżej, pod 1920-30. W obrębie klina mamy bowiem często do czynienia z podobnymi korektami, różniącymi się nie kształtem, a rozmiarami.

Później zaś mogłaby otworzyć się droga do rejonu 2010-40, gdzie znajduje się bardzo istotny opór na interwale dziennym, wzmocniony zniesieniem Fibo 61,8% (2046-47) całego ruchu spadkowego rozpoczętego w październiku 2021 roku. Ponadto bariera ta jest wzmocniona przez potencjalny pro spadkowy układ XABCD zbudowany na tym samym interwale, z punktem zwrotnym D na poziomie 2022-23.

Gdyby jednak mimo wszystko zostało w najbliższym czasie wybite w dół – skutecznie i na dłużej – wsparcie 1920-30, to można by się zastanawiać, czy nie dojdzie do przekształcenia wspomnianego wyżej trójkąta/ chorągiewki ponownie we flagę pro wzrostową, tyle że większą niż pierwotna, wspomniana na wstępie. A to w praktyce oznaczałoby presję podaży na barierę popytową1860-90.

Pamiętajmy przy tym o posiedzeniach Fedu i EBC, które mogą w tym tygodniu wpłynąć również na wykres naszych kontraktów.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Podskok czy przełom?

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek wybiły w górę opór w rejonie 1920-30, który wcześniej stanowił wsparcie. To może mieć istotne znaczenie, szczególnie, gdyby bykom udało się wybić okolicę 1950+ i tym samym flagę pro wzrostową na H1/H4. Oznaczałoby bowiem możliwość podchodzenia pod 2000 i wyżej.

Precyzując sprawę, podkreślenia wymaga również – z punktu widzenia bieżących osiągnięć Byków – poniedziałkowy dwukrotny atak na górny bok flagi pro wzrostowej na H4, o zasięgu minimalnym ok. 2006 i większym na ok. 2029. A także – wcześniejsze przekształcenie się tej flagi w taki sposób, iż można przyjąć, że jest to znów układ pro wzrostowy. Pamiętamy bowiem, że na pewnym etapie można było mówić o wybiciu tego układu w przeciwnym do oczekiwanego kierunku (na południe).

Ażeby wybić skutecznie ową flagę na północ, byki muszą poradzić sobie z rejonem 1950+. Przypominam ponadto, że ostatnie maksima były w okolicy 1980. Tak więc konieczne do realizacji zasięgu flagi – po ewentualnym jej wybiciu – byłoby skuteczne wybicie również tych maksimów.

Warto w tym miejscu dodać, że mediana flagi aktualnie znajduje się w okolicy 1920, czyli w miejscu, które okazało się ostatnio dosyć istotne (na zmianę stanowiło wsparcie i opór intra oraz jednocześnie było usytuowane na dolnej bandzie bariery 1920-30 na D1). Dolny bok flagi jest zaś zlokalizowany obecnie w okolicy 1880-90, czyli w rejonie górnej bandy wsparcia 1860-90 na D1.

Wsparcie 1860-90 – pełniąc wcześniej rolę oporu – nie sprawiło dwa tygodnie temu bykom specjalnych problemów. Później rynek cofnął się jednak w bezpośrednie pobliże 1890. Zanim byki zaczęły ponownie podchodzić w poniedziałek pod 1950+.

Fakt, że nie doszło do mocniejszego cofnięcia – do okolicy 1870, gdzie wypada równość dużych korekt na H1/H4 oraz zniesienie 38,2% większego ruchu wzrostowego – można było poczytywać jednak jako sukces popytu. Ten sukces polegał też na wspominanym na wstępie przekształceniu bieżącego układu we flagę pro wzrostową na H1/H4, o zasięgu minimalnym na ok.2006 i większym na ok.2029.

W tym miejscu warto także podkreślić, że w rejonie 2010-40 znajduje się bardzo istotny opór na interwale dziennym, wzmocniony zniesieniem Fibo 61,8% całego ruchu spadkowego rozpoczętego w październiku 2021 roku. Ponadto bariera ta jest wzmocniona przez pro spadkowy układ XABCD zbudowany na tym samym interwale, z punktem zwrotnym D na poziomie 2022-23.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Blisko, coraz bliżej … kłopotów?

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek najpierw ponownie zbliżyły się na odległość ok. 20 pkt do poziomu 2000, a potem – po ważnych danych z USA, dotyczących inflacji – cofnęły się nieco, w okolice 1950. Poziom 2000 i istotny opór na interwale dziennym w rejonie 2010-40 przyciągają kurs, ale mogą stanowić znacznie trudniejsza przeszkodę niż pokonana w spektakularnym stylu w pierwszych dniach stycznia bariera 1860-90.

W czwartek popołudniu po danych dotyczących inflacji konsumenckiej (CPI) w USA (6,5% r/r, zgodnie z oczekiwaniami) rynek najpierw odreagował na południe, a potem konsolidował. Na intradayu do końca broniony był klasyczny układ trójkąta zwyżkującego pro wzrostowego. Minimalny zasięg wybicia z niego – przy przekształcaniu układu w kanał lekko wzrostowy – można szacować aktualnie na poziom ok. 2000.

Patrząc z perspektywy harmonicznej, a nie klasycznej, można mówić o potencjalnej formacji 121 o zasięgu ok. 2005.

Nadal możliwy jest atak na opór na D1 2010-40. Zapora ta ma istotne znaczenie, a ponadto wzmocniona jest przez zniesienie Fibo 61,8% (poziom ok. 2046-47) całego spadku rozpoczętego w październiku 2021 i przez potencjalny układ XABCD pro spadkowy (odmiana Bat pattern, z punktem zwrotnym D na poziomie 2022-23).

Nadal też zagrożeniem dla kontynuacji wzrostów w kierunku 2000 i wyżej byłby atak podaży na 1920-30, gdzie dodatkowo mamy do czynienia z równością większych korekt na interwale H1/H4.

Jeśli finalnie rynek naszych kontraktów poradzi sobie z 2010-40, to otworzy sobie drogę w stronę 2200+. Tam znajduje się zasięg wynikający z wybicia formacji odwróconej głowy z ramionami na interwale tygodniowym (formacja z małymi ramionami) oraz zasięg układu XABCD typu Bat pattern (jej punkt C) na tym samym interwale.

O tej ostatniej formacji pisałem więcej jesienią, a jej punkt zwrotny D ukształtował się w październiku ubiegłego roku.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Rozkrok jeszcze niegroźny

Kontrakty terminowe na WIG20 stoją nadal trochę w rozkroku między szansą na wybicie w górę okolicy 1820 i kontynuację wzrostów w stronę 1860 a możliwością ataku Niedźwiedzi na wsparcie 1770+, co mogłoby z kolei doprowadzić do ruchu w kierunku 1740 lub niżej.

W czasie wtorkowej sesji – a precyzyjniej, na jej początku – ponownie doszło do sytuacji, w której Byki miały problemy ze sforsowaniem okolicy 1820. Następnie rynek mocno się cofnął i delikatnie wybił w dół bronione przed świętami wsparcie intra 1790-93, jak również medianę flagi pro wzrostowej na M15, która tworzyła się w przedświąteczny czwartek i piątek.

To niepokojąca sytuacja dla byków, gdyż ta flaga wcześniej była nieskutecznie wybita w górę. Ponadto doszło do aktywowania formacji podwójnego szczytu o zasięgu ok. 1770.

Podsumowując, pozycja Byków osłabła, ale nie na tyle, żeby przyjąć, że wszystko po ich stronie stracone. Potwierdzeniem poważnych zagrożeń dla popytu byłoby wybicie w dół wsparcia w rejonie 1770+. Dopóki to nie nastąpi, ciągle będzie się tliła nadzieja po stronie popytu, że kurs ponownie ruszy w kierunku 1830 i ewentualnie 1860.

Wzmacnia tę nadzieję mały układ XABCD, który może zanegować formację podwójnego szczytu. Co ważniejsze, nadal są w grze duże formacje pro wzrostowe: 121 i flagi, na H1/ H4. Na 1830 mamy do czynienia z zasięgami tych setupów. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

We wtorek nasi gracze, współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu, po początkowej próbie zagrania na wzrosty, z której musieli się wycofać, szukali trade’u na spadki w formie skalpa. Taka szansa się pojawiła po wybiciu OB na M15 na 1805 w dół.

Zagranie było realizowane z celem na 1799- 801 i ewentualnie 1790- 93. Obydwa „targety” zostały wypełnione, aczkolwiek ten ostatni – po bardzo długim oczekiwaniu. W związku z tym nasi gracze raczej zamykali tę pozycję nieco wcześniej, w okolicy 1795- 97.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Prezent od Wiedźm?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek Trzech Wiedźm, można powiedzieć, nie odczuły zbytniej zmiany sytuacji, gdyż kurs pozostał – patrząc z perspektywy wykresu kontynuacyjnego – między oporem 1771- 74 a wsparciem 1739-43. To może świadczyć o nierozstrzygnięciu dylematu co do najbliższych ruchów, ale i o niezbyt miłym dla graczy prezencie świątecznym od Wiedźm, o którym więcej na końcu artykułu.

Tak się składa, że bariery w rejonie 1740 i 1770+ były ostatnimi czasy dość istotne z punktu widzenia wyższych interwałów, a nie jedynie intradayu. A zatem pozostawanie kursu znów w ich obrębie nie rozjaśnia obrazu sytuacji.

Generalnie można by zakładać, że rynek próbuje zmierzać w stronę 1700- 720 i tam starać się bronić równości dwóch ruchów spadkowych, które współtworzyć by mogły tak zwaną korektę pędzącą na interwale dziennym. Mowa tu o równości na wykresie kontynuacyjnym bądź na nowej serii, stąd wskazanie dość szerokiego obszaru cenowego między 1700 a 1720.

W razie gdyby zaś 1700 720 nie wytrzymało naporu podaży, to trzeba by brać pod uwagę zejście w stronę 1620-30, gdzie można by sytuować najbardziej typowy zasięg tak zwanej korekty nieregularnej abc na wspomnianym interwale dziennym. Wiąże się on z zależnością 161,8% między falą c i falą a, która występuje właśnie między 1620 a 1630.

Pamiętajmy jednak o tym, od czego zaczęliśmy, tzn. że rynek w piątek wybronił się w okolicy 1740. Nie możemy bowiem w takiej sytuacji zapominać o możliwości ponownego podejścia pod 1800 – bez uprzedniego schodzenia okolice 1700 lub niżej. W konsekwencji zaś o potencjalnym ruchu w kierunku 1860.

Trzeba jednak dodać, że w tym wypadku można by według mnie mówić – zgodnie z teorią fal – albo o zakończeniu korekty płaskiej (na której opisany został trójkąt symetryczny) i o próbie kontynuacji impulsu wzrostowego, albo o kontynuacji korekty płaskiej w formie zbliżonej do prostokąta. To ostatnie groziłoby zaś kontynuacją stosunkowo wąskiej konsolidacji, co nie byłoby najlepszym prezentem dla graczy na Święta. Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Ciążenie ku dołowi kontra wyczekiwanie

Kontrakty terminowe na WIG20 od ponad dwóch tygodni stosunkowo wąsko konsolidują, z tym że konsolidacja ta w ostatnich dniach przeniosła się poniżej dość istotnego obecnie oporu w okolicy 1740.

W związku z tym przeniesieniem się kursu poniżej 1739-43 możemy mówić również o przekształceniu wcześniejszego trójkąta zwyżkującego na H1/H4 w prostokąt. Prostokąt ten ma dolny bok w okolicy mini bariery 1715-16, a górny w okolicy 1771-74.

Gdyby doszło do wybicia tego prostokąta w dół, można by się spodziewać ruchu w kierunku 1650-60, a tak się składa, że dodatkowo w okolicy 1660+ znajduje się równość ruchów spadkowych na H1/ H4 (tzw. FE100%).

Niżej w rejonie 1620-40+ znajdują się zniesienia 38,2% całej fali wzrostowego odbicia rozpoczętej około poziomu 1350 i jej głównego odcinka zainicjowanego około 1400, a także typowy zasięg korekty spadkowej według analizy fal (ekstremum czwartej fali podrzędnej utworzonej w obrębie fali trzeciej wydłużonej nadrzędnej).

Inna opcja dalszego rozwoju sytuacji na rynku to trwanie wąskiej konsolidacji, która nadal wpisywałaby się w schemat trójkąta. Tyle że na tym etapie już nie zwyżkującego. ale symetrycznego.

Byki – ażeby wyraźniej znów polepszyć swoją sytuację – musiałyby natomiast na dłużej wybić od dołu 1739-43. Do tego potrzebny jest jednak w zasadzie breakout (wyłamanie).

To zaś umożliwiłoby ponowny atak na kluczowy opór 1770+ na D1, wzmocniony przez zniesienia Fibonacciego 38,2% i 50% oraz przez równość dużych korekt na interwale dziennym.

Przypomnę, iż dopiero pokonanie tej ostatniej przeszkody umożliwiłoby ruch w stronę 1800 i ewentualnie 1860. W ostatnich dniach sposób kształtowania się ponad dwutygodniowej konsolidacji u nas zaczął nieco bardziej sprzyjać Niedźwiedziom. Podobnie, jak zachowanie rynków bazowych.

Teraz jednak przed nami może być wyczekiwanie na wtorkowy odczyt inflacji CPI w USA i środową decyzję Fedu co do stóp.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Niedźwiedź bez dobrego wyjścia?

Kontrakty terminowe na WIG20 w czasie piątkowej sesji – mimo bardzo mocnych spadków na zachodzie po danych z amerykańskiego rynku pracy – nie przeżyły rewolucji. Inna sprawa, że nasze kontrakty nie zareagowały też zbyt mocno na wcześniejsze potężne wzrosty w USA – po środowych słowach szefa Fed Powella, który stwierdził, że nie chciałby za mocno zacieśnić polityki pieniężnej i że wydaje się sensownym spowolnić tempo podwyżek.

Rynek naszych kontraktów w piątek ponownie odbił się od istotnego oporu na 1770+, wzmocnionego przez zniesienie Fibonacciego 38,2% całego ruchu spadkowego rozpoczętego w październiku ubiegłego roku oraz przez zniesienie 50% mniejszej fali spadkowej na interwale D1, a także – przez równość dużych korekt na tym samym interwale.

Ten opór jest faktycznie solidny. Niemniej jednak kurs pozostaje blisko tego oporu i konsoliduje. W dodatku konsolidacja ta zawęża się. Można tu przymierzać się do rysowania flagi lub chorągiewki, ewentualnie trójkąta zwyżkującego na H1/ H4 (wybitego lekko w dół).

W każdym bądź razie szanse na wybicie oporu 1770+ w górę cały czas są przy bykach. A ewentualny ich sukces będzie mógł przynieść ruch w stronę 1860.

Warto w tym miejscu dodać, że nawet gdyby w tej chwili niedźwiedzie zepchnęły kurs w stronę 1660 lub 1620-40+, to można by oczekiwać powrotu do wzrostów i ponownego ataku na 1770+. Należałoby bowiem przyjąć, że owo zejście do okolicy 1660 (tam wypada zależność 1:1 miedzy ruchami spadkowymi na H1/H4) lub do 1620-40+ wiąże się z przygotowanym przekształceniem obecnej konsolidacji w dużą flagę pro wzrostową na H4/ D1 (nb na 1620+ znajduje się zniesienie 38,2% całego odbicia wzrostowego rozpoczętego z rejonu poziomu 1350, a na 1640+ – zniesienie 38,2% głównej fali zwyżek zainicjowanej z okolicy 1400).

Wydaje się, że zawalidrogę na ścieżce rozwoju scenariusza kontynuacji wzrostów u nas (tworzonych później lub prędzej) musiałby stanąć powrót do spadków na Zachodzie. Bez tego nasze byki będą tylko czekać na odpowiedni moment, żeby skutecznie zaatakować 1770+ i 1800.

Co może natomiast zasugerować nam z wyprzedzeniem, iż rynek faktycznie ma zamiar najpierw się udać niżej na południe, na początek w stronę 1690-1700, a potem może jeszcze głębiej (do poziomów wskazanych wyżej)?

Zapewne takim sygnałem mogłoby być zamkniecie dzienne poniżej wsparcia w okolicy 1740. Rynek co prawda krąży już bowiem wokół 1740 na intradayu, ale zamknięcia dzienne konsekwentnie mają miejsce nad tą barierą.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)